Wszystkie pytania o AI w szkole. Monika Eilmes: Nauczyciele z wyprzedzeniem reagują na nowinki cyfrowe

Widzimy progres. Rozwój AI i nagły skok w tym zakresie spowodował duży wzrost zainteresowania tym tematem. Dlatego pokuszę się o stwierdzenie, że nauczyciele z wyprzedzeniem reagują na nowinki cyfrowe. O to, jak oswoić AI, pytali już wcześniej. Są na bieżąco. AI analizują raczej pod kątem metodyki swojej pracy. Zastanawiają się, jak o sztucznej inteligencji rozmawiać z młodzieżą.

Z Moniką Eilmes*, liderką projektów unijnych w Fundacji Orange, rozmawia Katarzyna Piotrowiak

Nauczyciele są otwarci na nowości technologiczne i gotowi do ich stosowania, co pokazał czas nauki zdalnej. Obecnie nowym wyzwaniem dla szkół jest AI. Jak Pani to widzi: czy szkoła radzi sobie z reagowaniem na cyfrowe trendy?

– Patrząc na nasze doświadczenie, widzimy, że szkoła, niezależnie od tego, co się mówi, reaguje na nowinki technologiczne, chce być na czasie. Patrzę na to przez pryzmat ogromnego zainteresowania nauczycieli i nauczycielek tym, co przynosi technologia w ogóle. Było to widać szczególnie po projekcie „Lekcja:Enter”, w ramach którego przeszkoliliśmy ponad 82 tys. nauczycieli.

Podnieśli oni swoje kompetencje cyfrowe, dowiedzieli się, jak można wykorzystać je w praktyce i realizować lekcje, które bardziej angażują uczniów.

Jak często nauczyciele korzystają z tych rozwiązań?

– Nauczycielom udało się przede wszystkim ocenić poziom swoich kompetencji cyfrowych. 91 proc. uczestników uznało, że ich umiejętności wzrosły, szczególnie w zakresie wykorzystywania w szkole zasobów cyfrowych, co oznacza, że jest to zasób wiedzy, który nauczyciele zaliczają do niezbędnych. On pozwala im na samorealizowanie się w szkole.

91 proc. z 82 tys. to spory odsetek.

– Zdecydowanie tak. Nauczyciele mają świadomość, że świat się zmienia, że dla uczniów przestrzeń cyfrowa jest ważna. W związku z tym sami chcą nie tyle poznać, ile towarzyszyć uczniom w tym obszarze, ale też być troszeczkę mentorami. Uważam, że jest to jak najbardziej możliwe. Trzeba sobie tylko odpowiedzieć na pytanie, z czym się to wiąże.

W swoich programach zwracamy uwagę na względy bezpieczeństwa, higieny cyfrowej, krytycznego podejścia do technologii. W świecie pełnym technologii musimy mieć świadomość zagrożeń.

Fundacja Orange: 82 tysiące nauczycieli z nowymi kompetencjami dzięki „Lekcji:Enter”

Jaka jest obecnie świadomość tych zagrożeń? Czy ona wzrasta?

– Z mojego doświadczenia wynika, że ciągle staramy się te zagrożenia poznawać. One jednak stale się zmieniają, nie ma jednej gotowej listy. Można je zmniejszyć tak naprawdę tylko przez praktykę i doświadczenia, inaczej ta wiedza jest bardzo powierzchowna. To dotyczy zwłaszcza takiej dziedziny jak sztuczna inteligencja. Dlatego staramy się prezentować możliwości AI poprzez działania praktyczne i zachętę do refleksji nad tym zjawiskiem. Uświadamiamy nauczycieli, na co zwracać uwagę uczniom, żeby ich uwrażliwić i lepiej chronić.

Projekt Burza Mózgów w sprawie AI odpowie na jakie pytania?

– #BurzaMózgów to projekt, w którym poruszamy przede wszystkim aspekty społeczne i etyczne związane z AI. Pokazujemy te problemy i zagrożenia, które w naturalny sposób uaktywniają się w momencie wdrażania AI, korzystania z różnych aplikacji, które mają nam, w założeniu ich twórców, ułatwić życie. Pokazujemy mechanizmy, rozmawiamy z nauczycielami o plusach i ryzykach, włączając ich w ważną globalną dyskusję, która nabrała tempa wraz z upowszechnieniem się AI poprzez ChatGPT. Robimy już drugą edycję tego programu. Pierwsza odbyła się, zanim ChatGPT stał się rozpoznawalny. Już wówczas zgłosiło się 1,3 tys. nauczycieli, obecnie mamy 2,4 tys. chętnych.

Widzimy progres. Rozwój AI i nagły skok w tym zakresie spowodował duży wzrost zainteresowania tym tematem. Dlatego pokuszę się o stwierdzenie, że nauczyciele z wyprzedzeniem reagują na nowinki cyfrowe. O to, jak oswoić AI, pytali już wcześniej. Są na bieżąco. AI analizują raczej pod kątem metodyki swojej pracy. Zastanawiają się, jak o sztucznej inteligencji rozmawiać z młodzieżą.

Projekt dotyczy wyłącznie szkół podstawowych?

– Dedykowany jest wszystkim nauczycielom, ale przede wszystkim tym, którzy pracują w szkole podstawowej, bo to oni potrzebują w tej chwili największego wsparcia.

W powszechnym przekonaniu młodsze dzieci jednak rzadziej korzystają z AI niż starsze. Ale temat jest ważny już w szkole podstawowej?

– Tak. Ja bym tego nie rozgraniczała wiekowo. AI to nie tylko ChatGPT. Bardzo często AI działa przecież w tle naszych cyfrowych aktywności i warto wiedzieć, jakie treści i dlaczego podpowiadają nam algorytmy, na przykład w wyszukiwarce, w social mediach, na platformie streamingowej. Od lat w szkole podstawowej przygotowuje się nauczycieli pod kątem tych wszystkich aspektów związanych z wdrażaniem nowości technologicznych. Może nie w tak szerokim zakresie, ale to już się dzieje. Dlatego to bezpieczeństwo jest takie ważne na każdym etapie edukacyjnym.

Co ze scenariuszami lekcyjnymi? Jak w praktyce wykorzystać AI na lekcji?

– Uczestnicy #BurzyMózgów mają do dyspozycji gotowe scenariusze zajęć z młodzieżą. Takie, które są dobrą podstawą do wspólnej dyskusji, do refleksji, do nauki krytycznego podejścia do technologii. To bardziej projekt o zjawisku, jakim jest sztuczna inteligencja, a nie propozycje wdrożeń AI w szkole. Zaproponowaliśmy kurs podnoszący kompetencje nauczycieli, ale dla nich materiały do pracy z uczniami są zawsze bardzo ważne. Pytają o nie i sygnalizują to podczas każdego spotkania.

Scenariusze lekcyjne zostaną udostępnione?

– Tak, będzie można z nich korzystać, będą dostępne dla wszystkich. To nie są przedmiotowe scenariusze, powstały raczej z myślą o doświadczeniach społecznych i tych związanych z używaniem internetu. Dotyczą w szczególności bezpieczeństwa, krytycznego myślenia, ale też odpowiedzialności etycznej związanej z AI. Nie są to przecież łatwe tematy do rozmów z uczniami.

Skutków wdrażania sztucznej inteligencji należy się bać? 

– Musimy ją oswoić, dowiedzieć się, do czego się przyda, a do czego nie, co pozytywnego możemy zyskać oraz jakie negatywne skutki za sobą niesie. Ta wiedza na temat konsekwencji jest dziś kluczowa. Tyle się słyszy, że mediami społecznościowymi „rządzą” algorytmy, ale czy mamy świadomość, że klikając w kolejne „atrakcyjne” podpowiedzi treści, zaburzamy naszą cyfrową higienę? Raczej nie. Dlatego tak często dajemy się „wkręcać”. Czasami nawet nie myślimy o tym, że algorytmy mogą mieć wpływ na treści, jakie się tam pokazują, na to, jakie zakupy zrobimy w sieci. Także na nasz nastrój. W

tym wszystkim chodzi o to, żeby mieć świadomość i w świadomy sposób sterować tymi elementami, które zdają się sterować nami. Dlatego trzeba uczyć dzieci, jak te algorytmy działają. Dzięki temu będzie im łatwiej poruszać się w świecie cyfrowym i realnym.

Czy podstawę programową należy uzupełnić o to, o czym rozmawiamy?

– O AI można rozmawiać godzinami. Nie wszystko z pewnością udałoby się zmieścić. Potrzebne są też inne rozwiązania, np. udział w akcjach, kampaniach, szkoleniach, projektach organizowanych przez organizacje pozarządowe. NGO mają mnóstwo materiałów, którymi mogą się podzielić ze szkołami. Poza tym chyba lepiej jest podejmować ten temat wtedy, kiedy trzeba i pod określonym kątem, niż mówić szeroko i ogólnie. Wychodzimy z założenia, że nauczyciel to jest osoba, która najlepiej zna swojego ucznia, i to jemu trzeba pozostawić do decyzji określenie tych potrzeb. Wsparcie trzeba dostosować do sytuacji. AI tego za nas nie zrobi.

#BurzaMózgów. O sztucznej inteligencji dla nauczycieli. Rusza bezpłatny kurs Fundacji Orange!

Pamiętamy pytania: czy AI zastąpi nauczyciela? Nadal się pojawiają?

– Często jeszcze słyszymy, jak nauczyciele o tym mówią. Powtarzamy więc, że nauczyciel ze swoją empatią, emocjami, znajomością danego dziecka nadal jest niezbędny. Ale jego rola jest dziś inna niż 20 lat temu, nie tyle związana z przekazywaniem wiedzy, co z uczeniem weryfikacji zdobytych treści. Choć w kilku aspektach AI może ich wesprzeć, np. do zaplanowania wycieczki szkolnej. Po zadaniu pytania programowi ChatGPT mogą otrzymać konkretny program, co już stanowi bazę do pracy. Myślę, że w pracy szkoły AI się przyda. Nauczyciele i dyrektorzy będą mieli więcej czasu dla uczniów.

I pomyśleć, że w ogólnej debacie ten temat utknął na rozprawce szkolnej i tym, jak wykryć, czy pisała ją AI.

– Właśnie, musimy poznać różne możliwości. A co do rozprawek… Uczniowie i tak z tego skorzystają. Żadne systemy kontroli tego nie zmienią. A więc jak już korzystają, to niech patrzą na to w sposób krytyczny.

Pani jest entuzjastką AI?

– Przyglądam się tematowi, powoli oswajam. Podoba mi się jednak bardzo to, że w bardzo krótkim czasie mogę skorzystać z ogromnej bazy danych i otrzymać skondensowaną odpowiedź. Co niezmiernie usprawnia życie. Zainteresowanie tematem jest ogromne, na pewno będziemy tworzyć kolejne programy. Wiedza o AI jest realną potrzebą. 99 proc. uczestników pierwszej edycji poleciłoby kurs innym – wykazała ewaluacja.

Dziękuję za rozmowę.

Wywiad ukazał się w GN nr 10 z 6 marca br. Fot. Archiwum prywatne

Polecamy Głos Nauczycielski w wydaniu papierowym i elektronicznym!

***

Więcej na temat #BurzyMózgów – TUTAJ

*Monika Eilmes znalazła się na Liście 100 osób, które w 2023 r. najmocniej przyczyniły się do rozwoju kompetencji cyfrowych Polek i Polaków

IBE przygotowało poradnik dla nauczycieli dotyczący sztucznej inteligencji i Chat GPT