Z szacunków wynika, że co piąty nowy poseł/posłanka pracował w przeszłości w zawodzie nauczyciela. Z nowych twarzy w sejmowych ławach zasiądą m.in. Marcin Józefaciuk – nauczyciel, wicedyrektor Zespołu Szkół Rzemiosła im. Jana Kilińskiego w Łodzi oraz Dorota Łoboda, warszawska radna, prezeska fundacji Rodzice Mają Głos. Na Wiejskiej zobaczymy też polityków i polityczki demokratycznej opozycji, którzy wspierali nauczycieli w walce o wyższe pensje i lepszą edukację w mijającej kadencji.
Lider opozycji i być może przyszły premier Donald Tusk, który w kampanii wyborczej obiecał nauczycielom 30 proc. podwyżki, podczas swoich spotkań z wyborcami często przypominał, że z zawodu i wykształcenia jest nauczycielem historii.
Kilka dni przed październikowymi wyborami posłowie i posłanki opozycji z inicjatywy ZNP podpisali „Porozumienie na rzecz edukacji”. Sygnatariusze zadeklarowali m.in. realizację rekomendowanych przez Związek Nauczycielstwa Polskiego rozwiązań poprawiających sytuację uczniów, studentów, nauczycieli, nauczycieli akademickich oraz pracowników administracji i obsługi.
Dokument podpisali Agnieszka Dziemianowicz- Bąk z Nowej Lewicy; Krystyna Szumilas, Katarzyna Lubnauer i Kinga Gajewska z Koalicji Obywatelskiej oraz reprezentujący Trzecią Drogę Władysław Teofil Bartoszewski.
Warto wspomnieć, że istotne dla środowiska oświatowego postulaty wspierali aktywnie w mijającej kadencji Sejmu także m.in. Dariusz Klimczak, Michał Gramatyka czy Joanna Mucha z Trzeciej Drogi, a ważne poprawki do oświatowych ustaw przygotowane przez ZNP w Sejmie zgłaszał Marcin Kulasek z Lewicy a w Senacie forsowali je Bogdan Zdrojewski (KO) i Wojciech Konieczny (Lewica, PPS). Wszyscy ci politycy ponownie zasiądą na Wiejskiej.
Ankieta Głosu. Zapraszamy do udziału w głosowaniu:
Przypomnijmy też, że zorganizowane rok temu nieopodal MEiN przez ZNP Miasteczko Edukacyjne, na którym Związek wypracował ważne rekomendacje w sferze edukacji odwiedzili (i wsparli edukacyjne postulaty Związku) m.in. wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty z Lewicy, szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski, czy szef Partii Razem Adrian Zandberg.
W miasteczku gościli też była minister edukacji z PO Krystyna Szumilas i inni parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej m.in: Kinga Gajewska, Barbara Nowacka, Bartłomiej Sienkiewicz, Dariusz Rosati, Paweł Kowal. Miasteczko wsparli także lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, Szymon Hołownia, szef Polski 2050; posłowie Michał Gramatyka i Tomasz Zimoch.
Był też lider PO Donald Tusk. – Pomijam rodziców, ale ja nikomu tyle w życiu nie zawdzięczałem ile zawdzięczam mojej wychowawczyni, nauczycielce historii, nauczycielce języka polskiego. Wolę nawet nie myśleć jak wyglądałoby moje życie gdybym nie spotkał genialnych nauczycielek i świetnych nauczycieli na swojej drodze. I to nie są słowa okolicznościowe. Jestem wielkim dłużnikiem wobec tych, których miałem szczęście spotkać. Nieprzypadkowo wybrałem zawód nauczyciela choć bardzo krótko w nim pracowałem. A z zawodu i wykształcenia jestem nauczycielem historii – mówił m.in. Tusk.
Po swoim wystąpieniu rozmawiał z nauczycielkami i podpisał się na specjalnej „miasteczkowej” tablicy. „Edukacja jest najważniejsza, bo tylko edukacja daje młodym ludziom szansę życia w wolności” – napisał lider PO.
Wśród kandydatek i kandydatów ubiegających się o mandaty poselskie w ostatnich wyborach byli także członkinie i członkowie ZNP. Najbliżej zdobycia mandatu była Maria Magdalena Parzychowska-Kurpiewska, nauczyciel, członek Oddziału Powiatowego ZNP w Ostrołęce, która startowała z okręg wyborczy nr 18, poz. 1. na liście KW Nowa Lewica. Choć zdobyła prawie 11 tys. głosów i najlepszy wynik na swojej liście nie przełożyło się to na mandat.
Wśród tych, którzy ubiegali się o mandaty w październikowych wyborach aż 760 wpisało zawód nauczyciel lub nauczyciel akademicki do dokumentów wyborczych; 102 osoby wpisały zawód pedagog, 22 dyrektor szkoły; wśród pretendentów do Sejmu był nawet jeden woźny. Wielu/e z nich zdobyło mandaty.
Nauczyciele nauczycieli i pracownicy czy pracownice szeroko pojętego sektora oświaty wybrani w ostatnich wyborach – gdyby tylko chcieli – bez problemu mogliby stworzyć własny klub.
Na Wiejskiej – co warto przypomnieć – w mijającej kadencji działał zresztą parlamentarny Zespół ds. Nauczycieli, Nauczycielek i Osób Pracujących w Oświacie, na którego czele stoi Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica) oraz Parlamentarny Zespół ds. Edukacji Przyszłości, na którego czele stoi Kinga Gajewska (KO).
Warto dodać, że także w klubie PiS, który w całości głosował w mijającej kadencji przeciwko podwyżkom dla nauczycieli wielu posłów i posłanek chwaliło i chwali się doświadczeniem z pracy w oświacie.
Doświadczenie nauczycielskie mają za sobą m.in. jeszcze urzędująca marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wiceszef MEiN Dariusz Piontkowski, a jak wiadomo jeszcze pracujący szef MEiN Przemysław Czarnek jest nauczycielem akademickim. Wszyscy oni znajdą się ponownie w nowym Sejmie. Czy już w opozycyjnych ławach będzie ich stać na refleksję i wsparcie ważnych dla edukacji zmian?
(GN)
Nauczyciele idą na Wiejską. Kandydaci do Sejmu RP z legitymacją ZNP
Wybory 2023: Pełna lista nowych posłów i posłanek oraz senatorów i senatorek