Minister edukacji Przemysław Czarnek zapewnił, że nie wie, co prezydent Andrzej Duda zrobi z nowelizacją ustawy – Prawo oświatowe, która podporządkowuje szkoły bezpośrednio kuratorom oraz ogranicza możliwość decydowania rodziców o zajęciach dodatkowych dla swoich dzieci. Szef MEiN „nie przejmuję się w tym momencie”, co się stanie z ustawą, bo „nie ma na to najmniejszego wpływu”.
Po przyjęciu ustawy przez parlament trafiła ona na biurko prezydenta. Andrzej Duda ma czas do czwartku 3 marca na podjęcie decyzji w sprawie podpisania, zawetowania lub odesłania ustawy do Trybunału Konstytucyjnego.
Wczoraj grupa samorządowców spotkała się z prezydentem Andrzejem Dudą i zachęcała go do zawetowania nowelizacji Prawa oświatowego. Ich zdaniem, głowa państwa zastanawia się nad taką właśnie decyzją.
– Wychodzimy z Pałacu Prezydenckiego pełni nadziei, bo pan prezydent rozważa zawetowanie tej ustawy. Konsultuje się z osobą, która bardzo dobrze zna się na oświacie, czyli z Pierwszą Damą i przyjął nasze argumenty, nasze propozycje. Naprawdę jesteśmy pełni nadziei, że ustawa, która wzbudza tyle kontrowersji, szczególnie w środowisku nauczycielskim, środowisku samorządowym, środowisku rodziców i uczniów jednak, nie wejdzie w życie – mówił prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
Samorządowcy zaproponowali też prezydentowi utworzenie specjalnego zespołu, który zająłby się przygotowaniem kompleksowych zmian w Prawie oświatowym. – Wszyscy wiemy, jak wiele problemów istnieje w systemie edukacji, z którymi każdego dnia mierzą się nauczyciele, rodzice i organy prowadzące szkoły, czyli w dużej mierze samorządy. Specjelny zespół przy prezydencie mógłby opracować nowe koncepcje, propozycje zmian ustaw związanych z edukacją, a następnie przedłożyć w ramach inicjatywy ustawodawczej prezydenta do Sejmu – poinformował Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa. Podziękował prezydentowi RP za „możliwość poważnego dialogu”. – Widzieliśmy, że pan prezydent poważnie zastanawia się, co zrobić z ustawą, która trafiła do niego z Sejmu – relacjonował prezydent Ciechanowa.
Pytany o losy lex Czarnek minister edukacji zapewnił dziś, że… nie przejmuje się tym, co będzie się działo z tym dokumentem. – Nauczyłem się w życiu jednego: nie przejmuję się rzeczami, na które nie mam wpływu. Miałem wpływ na to, co się działo w parlamencie i wyszło znakomicie. Natomiast nie mam wpływu na to, jaką decyzję podejmie pan prezydent Andrzej Duda, bo pan prezydent Andrzej Duda podejmuje decyzje zupełnie autonomicznie i swobodnie w granicach swoich kompetencji, prerogatyw, jakie posiada – ogłosił Przemysław Czarnek.
– Nie wiem, czy podpisze, czy nie podpisze i nie przejmuję się tym w tym momencie, bo nie mam na to najmniejszego wpływu – dodał.
Jego zdaniem, samorządowcy z dużych miast „uzurpują sobie prawo do tego, żeby wchodzić w kompetencje nadzoru pedagogicznego”, a powinni się zajmować – w odczuciu Czarnka – jedynie „nadzorem administracyjnym” nad szkołami.
Czarnek obarczył media odpowiedzialnością za to, że społeczeństwo jest przeciwne lex Czarnek. Według sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, 60 proc. respondentów chce, by prezydent zawetował ustawę. W grupie rodziców zwolenników weta jest aż 71 proc. – Jak państwo torpedujecie ustawę przy pomocy wielu kłamstw przez ostatnie kilka czy kilkanaście tygodni, to trudno się dziwić, że jest tego typu sondaż. Dziękuję bardzo – odparł Czarnek i opuścił zwołaną przez siebie konferencję prasową.
Sondaż: Prawie 60 proc. badanych za wetem prezydenta do lex Czarnek
Według lex Czarnek:
* wydawane szkołom i placówkom przez pracowników kuratorium zalecenia staną się praktycznie rozkazem do natychmiastowego wykonania pod groźbą dymisji. Jeśli dyrektor nie zrealizuje w wyznaczonym terminie zaleceń, a złożone przez niego wyjaśnienia nie spodobają się kuratorowi, to ten wystąpi „do organu prowadzącego szkołę lub placówkę z wnioskiem o odwołanie dyrektora szkoły lub placówki w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia”. Samorząd będzie zaś musiał zastosować się do wniosku kuratora;
* kurator będzie mógł zawiesić dyrektora praktycznie w każdej chwili. Wystarczy, że według kuratora będziemy mieli do czynienia ze „sprawą niecierpiącą zwłoki związaną z zagrożeniem bezpieczeństwa uczniów w czasie zajęć organizowanych przez szkołę”;
* ZUS będzie otrzymywał z SIO szczegółowe dane personalne nauczycieli, którzy korzystają ze zwolnień lekarskich oraz urlopów dla poratowania zdrowia
* Przemysław Czarnek nadzorowi kuratorów chce poddać nie tylko szkoły, ale też decyzje rodziców. Do tej pory to rodzice uczniów wraz z dyrektorem decydowali o tym, jakie zajęcia dodatkowe realizuje się w danej placówce i które organizacje nawiążą współpracę ze szkołą. Zgodnie z lex Czarnek, dyrektor szkoły będzie miał obowiązek – zanim wpuści taką organizację na teren szkoły – uzyskać pozytywną opinię kuratora. Z obowiązku tego wyłączone zostaną jedynie organizacje harcerskie objęte patronatem prezydenta RP.
(PS, GN)
Na zdjęciu: Prezydencie, nie podpisuj! Pikieta ZNP przed Pałacem Prezydenckim (22 lutego br.)