Związek Nauczycielstwa Polskiego zaapelował do MEN o zwiększenie nauczycielskiego wynagrodzenia zasadniczego od 1 września nie o 6 proc., ale o 10 proc.
ZNP przekazał ministerstwu edukacji opinię dotyczącą projektu rozporządzenia w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli (tzw. rozporządzenia płacowego). Przypomnijmy – MEN zaproponowało w tym dokumencie podwyżkę od 1 września pensji zasadniczej o 6 proc. To oznacza wzrost wynagrodzenia od 160 do 229 zł brutto (w zależności od wykształcenia i stopnia awansu zawodowego).
Ile wyniesie wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli od 1 września? MEN pokazało stawki
Według ZNP, propozycja MEN oznacza „faktyczną podwyżkę 2 proc. łącznie za cztery ostatnie miesiące roku 2020”. „Bez wątpienia nie jest to znacząca podwyżka biorąc pod uwagę, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu 2020 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 3,3 proc. (przy wzroście cen usług – o 7,4 proc. i towarów – o 1,8 proc.” – czytamy w stanowisku ZNP.
Dlatego Związek zaproponował podwyższenie stawek wynagrodzenia zasadniczego o 10 proc., co „pozwoli na osiągnięcie dynamiki wzrostu jaka jest w gospodarce narodowej”.
Ponadto ZNP domaga się:
* określenia jednolitych zasad ustalania wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagrodzenia z tytułu pracy w godzinach ponadwymiarowych w okresie pracy zdalnej – ze szczególnym uwzględnieniem wykonywania pracy przez część miesiąca,
* zrównania sytuacji prawnej wychowawców klas i wychowawców przedszkoli – w sposób obowiązujący w szkołach prowadzonych przez organy administracji rządowej,
* przyznania dodatku funkcyjnego dla wychowawców internatów, burs i centrów kształcenia zawodowego,
* wprowadzenia minimalnych stawek dodatku motywacyjnego, funkcyjnego oraz za warunki pracy,
* powiązania prawa do dodatku za trudne warunki pracy z realizacją każdego zadania polegającego na prowadzeniu zajęć z dziećmi posiadającymi orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego w oddziałach integracyjnych i zespołach wczesnego wspomagania,
* wprowadzenia regulacji umożliwiającej obliczenie stawki osobistego zaszeregowania, tj. wysokości stawki wynagrodzenia zasadniczego za jedną godzinę przeliczeniową w przypadku nauczycieli realizujących obowiązkowe pensum na podstawie art. 42 ust. 3, ust. 5c i ust. 7 Karty Nauczyciela oraz minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego w przypadku nauczycieli realizujących obowiązkowe pensum na podstawie art. 42 ust. 5c i ust. 7 KN,
* wprowadzenia regulacji zmniejszającej proporcjonalnie wymiar obowiązkowego pensum zajęć o każdy dzień usprawiedliwionej nieobecności w pracy nauczyciela, dni ustawowo wolne od pracy, dodatkowe dni wolne od zajęć dydaktycznych zarządzone przez dyrektora szkoły
Związek przypomniał, że po przestawieniu szkół na pracę zdalną w marcu br. (co się stało na podstawie specjalnego rozporządzenia MEN) nie towarzyszyło stworzenie jasnych reguł rozliczania zajęć prowadzonych on-line. Problem ten w całości przerzucono na dyrektorów, którzy mieli ustalić metody rozliczania nauczycieli z ich pracy. Przy czym, nauczyciele powinni nadal pracować w ramach pensum sprzed pandemii. Ministerstwo nie uregulowało też zasad wynagradzania nauczycieli, w tym ich pracę w godzinach ponadwymiarowych, w okresie pandemii.
„Praktyka wskazuje, że ww. regulacje prawne są zbyt ogólne i zawierają zbyt daleko idący zakres swobody decyzyjnej dyrektora szkoły. W konsekwencji sposób, w jaki dyrektorzy dokonywali rozliczenia pracy zdalnej prowadził do ukształtowania niejednolitej praktyki w zależności od decyzji podejmowanej w danej szkole. Często sposób rozliczania pracy zdalnej w sposób bezprawny narzucany był przez organy prowadzące” – czytamy w opinii ZNP.
Efektem jest powstanie w każdym przedszkolu, szkole i placówce oświatowej odrębnych reguł wynagradzania. Co jest niezgodne z Kodeksem pracy, który mówi, że pracownicy maja prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości.
„Obecne regulacje nie określają żadnych jednolitych zasad, co prowadzi do naruszania praw pracowniczych i dyskryminacji” – podkreślił ZNP.
Sytuację nauczycieli ma też poprawić wprowadzenie regulacji wymienionej w ostatnim punkcie na liście Związku, czyli zmniejszanie proporcjonalnie wymiaru pensum o każdy dzień usprawiedliwionej nieobecności w pracy nauczyciela, dni ustawowo wolnych od pracy i dodatkowych dni wolnych od zajęć dydaktycznych zarządzonych przez dyrektora.
„Takie rozwiązanie umożliwi ustalenie liczby godzin ponadwymiarowych występujących w niepełnych tygodniach pracy, a tym samym wynagrodzenia z tego tytułu” – czytamy w stanowisku Związku.
Dziś bowiem nauczyciele tracą prawo do wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe nie z własnej winy, ale z powodu różnego rodzaju świąt lub dni wolnych zarządzonych przez dyrektora.
Opinia ZNP dostępna jest TUTAJ.
(PS, GN)