ZNP oczekuje na szybką realizację obietnic ws. podwyżek dla nauczycieli. „Chodzi także o wiarygodność polityków”

– Od nowego rządu oczekujemy przystąpienia do realizacji deklaracji i zapowiedzi, które padały w trakcie kampanii wyborczej. Wierzymy, że te deklaracje dotyczące skali wzrostu wynagrodzeń na poziomie nie mniej niż 30 proc. i nie mniej  niż 1,5 tys. złotych zostaną jak najszybciej przekute w konkretne rozwiązania i decyzje – mówił prezes ZNP Sławomir Broniarz podczas środowej konferencji ZNP „Płace nauczycieli w 2024 roku”. – Dyskusja o skali wzrostu wynagrodzeń, to jest także pytanie o wiarygodność polityków – dodał. Wtórowała mu Urszula Woźniak, wiceprezes ZG ZNP: – Nauczyciele i nauczycielki to największy potencjał w rozmontowywanym przez ostatnie lata systemie edukacji. Dlatego apelujemy do polityków (przyszłych rządzących) nie zawiedźcie ich! My mamy wiarę, mamy godność, a od polityków oczekujemy wiarygodności.

Ale jak przypominają władze ZNP jednorazowe, skokowe podwyższenie wynagrodzeń nie może być końcem „normowania systemu wynagrodzeń nauczycieli”. Związek jest gotowy do ponownego przedstawienia w Sejmie obywatelskiego projektu „Godne płace i wysoki prestiż zawodu”, który zakłada powiązanie pensji nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce. Jak podkreślano chodzi o to by wynagrodzenia nauczycieli nie były zależne od decyzji politycznych.

Co dalej z obywatelskim projektem zwiększającym wynagrodzenia nauczycieli? ZNP wyjaśnia

Związek czeka też na rozmowy z nowym ministrem, albo ministerką edukacji. – Edukacja wymaga zmian, wymaga korekty ale nie wymaga rewolucji – powtórzył prezes ZNP.

Kierownictwo ZNP przypomniało też o podpisanym 9 października „Porozumieniu na rzecz edukacji”. Związek podpisał je z przedstawicielami i przedstawicielkami ugrupowań ówczesnej opozycji demokratycznej, które będą tworzyć koalicję rządową. W pierwszym punkcie porozumienia zapisano wspólnie „realną poprawę sytuacji materialnej nauczycieli, w tym nauczycieli akademickich poprzez powiązanie systemu wynagradzania ze średnim wynagrodzeniem w gospodarce”.

„Realna poprawa sytuacji materialnej nauczycieli”. Przedstawiciele i przedstawicielki opozycji podpisali po debacie ZNP „Porozumienie na rzecz edukacji”

– Mamy nadzieję, że nowy rząd zerwie ze złą praktyką, ze złymi działaniami, z antynauczycielskim nastawieniem i że będzie pracował z korzyścią dla systemu edukacji – podkreślił prezes ZNP.

– O podwyżki dla nauczycieli walczyliśmy przez 8 lat – przypomniał Sławomir Broniarz. – To ma wymiar nie tylko ekonomiczny, który odnosi się do naszej spauperyzowanej grupy zawodowej. To ma także ogromny wymiar społeczny. Jeżeli byśmy bowiem przyjęli, że nauczyciele rezygnują z godzin ponadwymiarowych (…) to w tej chwili braki kadrowe sięgają 55-60 tys. nauczycieli w różnym wymiarze czasu pracy. Mielibyśmy totalną zapaść systemu gdyby nauczyciele powiedzieli, że pracują tylko tyle ile wynika z ich pensum. To trzeba zahamować, ten trend musi być odwrócony – zwrócił uwagę.

Nr 49-50/6-13 grudnia 2023

Urszula Woźniak przypomniała, że zgodnie z art. 30 ust. 11 Karty Nauczyciela w ciągu 3 miesięcy od ogłoszenia ustawy budżetowej minister właściwy wydaje rozporządzenie określające minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli.

– Czyli do marca 2024 muszą być dokonane zmiany w budżecie, musi wzrosnąć kwota bazowa co najmniej o 30 proc. po to, żeby mogły wzrosnąć wynagrodzenia. My podejmujemy rozmowy, natomiast nowy rząd będzie miał czas do marca na realizację deklaracji dotyczących podwyżek, tak by nauczyciele dostali je z wyrównaniem od 1 stycznia – podkreśliła. – Wierzymy, że tak się stanie. Nauczyciele nie mogą się rozczarować, to byłoby niedopuszczalne – oświadczyła.

Władze ZNP podziękowały też nauczycielom za ich ciężką pracę w ostatnich latach m.in. w czasie pandemii, bo gdyby nie ich zaangażowanie tegoroczne wyniki badania PISA mogłyby być dużo gorsze. – Pozostawieni sami sobie przez MEiN zdali egzamin – stwierdził prezes ZNP.

– Spodziewaliśmy się takich wyników badan PISA i mówiliśmy na konferencjach prasowych, że likwidacja gimnazjów doprowadzi niestety także do pogorszenia rezultatów uczniów. Gimnazja kończyły się egzaminem, ten egzamin motywował jednak uczniów by intensyfikowali wysiłek, by zwiększali swoje szanse na dostanie się do wymarzonej szkoły średniej. I likwidacja gimnazjów, wbrew temu co mówi była minister Anna Zalewska, była kluczowym elementem pogarszającym rezultaty uczniów w badaniu PISA – tłumaczył.

– Dzisiaj musimy dołożyć wszelkich starań żeby te 20 lat, o które cofnęliśmy się w wynikach PISA, nadrobić – podkreślił Sławomir Broniarz.

(GN)

Ankieta Głosu. Zapraszamy do udziału w głosowaniu!

Nauczycielu, czy opowiadasz się za podziałem obecnego Ministerstwa Edukacji i Nauki na dwa odrębne resorty: edukacji narodowej oraz szkolnictwa wyższego i nauki?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

Sławomir Broniarz: System edukacji wyszedł z „reformy” minister Zalewskiej bardzo poobijany

Donald Tusk: 30 proc. podwyżki dla nauczycieli jest zagwarantowane i nieodwołalne

Kiedy PiS przestanie rządzić? Sejm opublikował harmonogram procedury wyłaniania nowego gabinetu

PISA 2022: Polscy uczniowie nadal w europejskiej czołówce, ale stracili dużo więcej niż rówieśnicy w innych krajach