70 tys. uczniów nie posiada w domu komputera, a ponad 1 mln musi współdzielić sprzęt. Raport Federacji Konsumentów

Aż 50-70 tys. uczniów, czyli 1-1,5 proc. nie posiada w domu żadnego komputera lub tabletu, a ponad 1 mln (co czwarty) musi współdzielić urządzenia z rodzeństwem lub pracującymi zdalnie rodzicami, co realnie uniemożliwia edukację zdalną. 81 proc. dyrektorów szkół wskazuje, że główny problem edukacji zdalnej polega na braku dostępu uczniów do odpowiedniego sprzętu – wynika z raportu Federacji Konsumentów o wykluczeniu cyfrowym. FK zauważa, że pandemia pogłębiła wykluczenie cyfrowe najbardziej zagrożonych grup i apeluje o rezygnację z wprowadzenia tzw. podatku od smartfonów, bo pogłębi on cyfrowe wykluczenie najuboższych konsumentów.

Lockdown, a także inne ograniczenia życia społecznego i gospodarczego wywołane pandemią pogłębiły cyfrowe wykluczenie. Najbardziej pogorszyła się sytuacja seniorów, a także uczniów, mieszkańców wsi i niepełnosprawnych – wynika z raportu Federacji Konsumentów pt. „Wykluczenie cyfrowe podczas pandemii. Dostęp oraz korzystanie z internetu i komputera w wybranych grupach społecznych”.

Według Federacji Konsumentów prawie 5 mln Polaków w wieku 16-74 lat wciąż nie posługuje się komputerem, a jedną z istotnych barier są ceny sprzętu elektronicznego. 4,51 mln Polaków w wieku 16-74 lata (15,5 proc. tej grupy) nigdy nie korzystało z internetu. Jeszcze więcej osób (4,78 mln) nigdy nie posługiwało się komputerem.

Pod względem wykluczenia cyfrowego w Unii Europejskiej gorsza sytuacja jest tylko w sześciu państwach (Portugalia, Grecja, Rumunia, Chorwacja, Bułgaria i Włochy), ten sam wynik ma Litwa, a lepsza sytuacja jest w aż 19 krajach, w tym – jak widać – w niemal wszystkich z naszego regionu.

Wynik Polski (15 proc. osób niekorzystających nigdy z internetu) jest znacznie poniżej średniej dla państw UE, wynoszącej 9 proc. Pod względem osób, które nigdy nie korzystały z komputera także zajmujemy 20. miejsce. Za nami są te same państwa, tylko w innej kolejności. Wynik Polski (19 proc.) również jest znacznie poniżej średniej UE, wynoszącej 14 proc.

Najbardziej na wykluczenie narażone są gospodarstwa domowe o najniższych miesięcznych dochodach (poniżej 2500 zł netto). Dominują one wśród wszystkich gospodarstw nieposiadających dostępu do technologii informacyjno-komunikacyjnych (ICT). Problem braku lub nieużywania komputera dotyczy w Polsce większej liczby osób niż problem braku dostępu lub nieużywania internetu.

Wniosek ten można powiązać z faktem, że w Polsce komputer stacjonarny nie jest najpopularniejszym narzędziem do korzystania z Internetu. 73 proc. internautów wykorzystuje do tego urządzenia mobilne, najczęściej smartfony. Wśród najczęściej wymienianych przyczyn braku dostępu do internetu w domu należy zauważyć zbyt wysokie koszty sprzętu (21,6 proc.) oraz zbyt wysokie koszty dostępu (14,7 proc.).

– W ostatnich latach temat wykluczenia cyfrowego nie był poruszany często, ponieważ trendy w tym zakresie były pozytywne. Jednak sytuacja zmieniła się w roku 2020 w wyniku zmian w życiu społecznym i gospodarczym. Naszą intencją jest pokazanie kto i dlaczego w Polsce nie ma dostępu i nie korzysta z technologii informacyjno-komunikacyjnych (ICT) i w jaki sposób na ten stan rzeczy wpłynęła pandemia koronawirusa – mówi Kamil Pluskwa-Dąbrowski, Prezes Federacji Konsumentów.

Pandemia SARS-CoV-2 spowodowała przeniesienie wielu aktywności do przestrzeni wirtualnej. Najbardziej spektakularnym przykładem było przestawienie niemal z dnia na dzień całego systemu edukacji z trybu stacjonarnego na zdalny.

4,6 mln uczniów i 1,2 mln studentów zostało zmuszonych okolicznościami do udziału w lekcjach i wykładach wprost ze swoich domów. Do tego celu w zdecydowanej większości musieli wykorzystać własny sprzęt elektroniczny i łącza internetowe. Jednoczenie aż 50-70 tys. uczniów nie posiada w domu żadnego komputera lub tabletu. 25 proc. uczniów (czyli ponad 1 mln uczniów) musi współdzielić urządzenia z rodzeństwem, które w tym samym czasie ma lekcje on-line lub z pracującymi zdalnie rodzicami. Uniemożliwia im to pełny udział w zdalnej edukacji. 81 proc. dyrektorów szkół wskazuje, że główny problem edukacji zdalnej polega na braku dostępu uczniów do odpowiedniego sprzętu.

Zbyt wysokie koszty sprzętu i dostępu stanowią barierę w posiadaniu dostępu do internetu w domu zwłaszcza dla gospodarstw domowych w mniejszych miastach i na wsiach.

– Dziś ceny urządzeń w Polsce są niższe niż w państwach Europy Zachodniej, a mimo to dla wielu Polaków są za drogie. To niezwykle ważna informacja z uwagi na planowane rozszerzenie opłaty reprograficznej na nowe urządzenia, takie jak smartfony, tablety, laptopy i komputery stacjonarne. Jakakolwiek podwyżka uderzy właśnie w najbiedniejszych, a to spowoduje, że próby ograniczenia wykluczenia cyfrowego będą skazane na porażkę. Od wielu miesięcy wskazujemy, że obecny czas w szczególny sposób nie sprzyja wprowadzaniu nowych obciążeń, w tym tzw. podatku od smartfonów – podkreśla Kamil Pluskwa-Dąbrowski, prezes Federacji Konsumentów.

Pełny raport FK można znaleźć tutaj

(JK, GN)

Czego obawiali się nauczyciele rozpoczynając zdalnie nauczanie? Wyniki badania naukowców z Uniwersytetu Śląskiego

Badanie UMCS „Moje samopoczucie w e-szkole”. Prawie 70 procent uczniów deklaruje, że może liczyć na wsparcie swoich nauczycieli

Badanie: Nauczyciele robią, co mogą, ale nie mają wsparcia MEN