Ministerstwo Edukacji i Nauki zostanie podzielone na dwa resorty. Na czele resortu edukacji stanie Barbara Nowacka, posłanka KO, a resort nauki obejmie Dariusz Wieczorek, poseł Lewicy – potwierdził dziś kandydat koalicji KO-Trzecia Droga-Nowa Lewica na premiera Donald Tusk. Przyszły szef rządu podkreślił, że pieniądze na 30-procentowe podwyżki dla nauczycieli od stycznia 2024 r. będą zagwarantowane w budżecie państwa. W Senacie odbyło się nieoficjalne posiedzenia kandydatów na ministrów w gabinecie, jaki chce stworzyć dotychczasowa opozycja.
Donald Tusk po raz pierwszy zgromadził w jednym miejscu wszystkich kandydatów na ministrów koalicji KO-Trzecia Droga-Nowa Lewica.
W poniedziałek 11 grudnia br. wieczorem lider opozycji oficjalnie przedstawi przed Sejmem skład swojego rządu, a Sejm wybierze nowego premiera. Procedury parlamentarne będą kontynuowane następnego dnia, tj. we wtorek 12 grudnia. O godzinie 9.00 premier wygłosi expose, przedstawi skład rządu i wystąpi z wnioskiem w sprawie wyboru rządu (wotum zaufania). Na dyskusję nad tym punktem obrad (10-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i 5-minutowe oświadczenie w imieniu koła plus pytania) przewidziano 6 godzin – do godz. 15.00. Chwilę potem ma się odbyć głosowanie nad wnioskiem premiera.
Kiedy PiS przestanie rządzić? Sejm opublikował harmonogram procedury wyłaniania nowego gabinetu
Jak wyjaśnił Donald Tusk, to było „robocze spotkanie z kandydatami do przyszłego gabinetu”. Jego zdaniem, „proces odchodzenia dawnej ekipy jest procesem bolesnym dla Polski i bardzo kosztownym”. Tusk ma nadzieję, że w środę 13 grudnia br. rząd obecnej koalicji zostanie zaprzysiężony przez prezydenta Andrzeja Dudę.
– Moje propozycje wobec ministrów nie są propozycjami dożywocia. To będzie formuła otwarta i wymagająca nieustannej mobilizacji. Jeśli ktoś wykona zadanie, być może zostanie zastąpiony przez ludzi, którzy podejmą się kolejnego zadania – wyjaśnił Tusk charakter swojego gabinetu. – Nikt nie ma gwarancji. Jeżeli będą powody do przerwania współpracy, to nie będę się wahał ani chwili. Muszą być przygotowani, że w każdej chwili ich sytuacja może się zmienić – dodał. Przyszły premier oczekuje od ministrów „pracy elastycznej” i pracy w zespołach powołanych do rozwiązywania konkretnych problemów.
Donald Tusk skrytykował kontrowersyjne decyzje podejmowane przez „dwutygodniowy” rząd Mateusza Morawieckiego kosztujące polski budżet miliardy złotych. – PiS postanowił wykorzystać ostatnie tygodnie do dewastowania, demolowania polskiego państwa, do rozrzucania pieniędzy pełnymi garściami dla swoich. Staramy się to dokładnie monitorować. Co się da, zatrzymamy – ogłosił przyszły premier.
Według lidera opozycji, „wiele decyzji trzeba będzie podjąć dosłownie godzinę po powołaniu”. Decyzje te dotyczyły będą m.in. MEiN. Donald Tusk potwierdził, że ministerstwo zostanie podzielone – na resort zajmujący się oświatą oraz resort odpowiedzialny za naukę i szkolnictwo wyższe. Pierwszy z nich obejmie Barbara Nowacka, a drugi – poseł Lewicy Dariusz Wieczorek.
– Zgodnie z postulatami środowisk, zarówno szkolnictwa wyższego i nauki, jak i edukacji, MEiN zostanie podzielone. Osobno będzie funkcjonowało ministerstwo nauki i szkolnictwa wyższego, a osobno ministerstwo edukacji. Mam oczekiwanie wobec obojga państwa ministrów, Barbary Nowackiej i Dariusza Wieczorka, że ich pierwszym zadaniem będzie przygotowanie jak najszybciej sprawnej struktury tych dwóch ministerstw – poinformował Donald Tusk. – Pani Barbara Nowacka uświadomiła dziś wszystkim, jak wiele jest do posprzątania po panu Czarnku. Program dla ministra edukacji na pierwsze miesiące w jakimś sensie napisał Przemysław Czarnek i PiS – dodał.
Jego zdaniem, pierwsze dni zostaną poświęcone na „działania organizacyjne”, w tym powołanie nowych wojewodów, a co za tym idzie – kuratorów, którzy podlegają wojewodom. – Symbolem upiornego, czarnkowego średniowiecza stała się kurator Nowak z Małopolski, niektórzy mówią „pro-kurator Nowak”. W pierwszych dniach Barbara Nowacka będzie miała pełne ręce roboty, jeśli chodzi o przywrócenie stanu normalności i elementarnej przyzwoitości – obiecał Tusk.
Nowy rząd będzie musiał podjąć szereg decyzji dotyczącej wydatków państwa. Jedną z nich będzie decyzja o podwyżkach dla nauczycieli.
– Chcę podkreślić, że mamy zagwarantowane środki na podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli. Obiecane 30 proc, gwarantuję, będą wypłacane, nawet jeśli decyzje formalne – ze względu na opóźnienia w pracach nad budżetem – zapadną w lutym, marcu. Podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli będą obowiązywały od 1 stycznia 2024 r. i zostaną wypłacone, nawet jeśli formalne decyzje zapadną później – wyjaśnił Donald Tusk. – Dotyczy to także, to ważna informacja, nauczycieli przedszkoli, to blisko 60 tys. osób. Zostaną objęci podwyżką. Przyszły minister finansów gwarantuje także środki na realizację podwyżek dla nauczycieli akademickich – dodał.
Według Donalda Tuska, przed nowym rządem stanie trudne zadanie przygotowania w ciągu kilkunastu dni praktycznie nowego projektu budżetu. Nie wiadomo też, kiedy uchwalony przez Sejm budżet podpisze prezydent Andrzej Duda.
– Ale niezależnie od tego, kiedy podpisze, podwyżki dla nauczycieli to 30 proc. i one będą obowiązywały od 1 stycznia 2024 r. Jeśli budżet zostanie podpisany później, to wypłacimy pieniądze wstecz. Wszyscy nauczyciele, także w przedszkolach, otrzymają 30-procentową podwyżkę płac i to będzie obowiązywało od 1 stycznia – powtórzył Donald Tusk.
A jak swoją rolę w MEN widzi przyszła minister edukacji?
– Bardzo się cieszę, że polska szkoła będzie mogła odetchnąć po ministrze Czarnku – powiedziała Barbara Nowacka tuż przed spotkaniem z przyszłym premierem.
(PS, GN)
Ankieta Głosu. Zapraszamy do udziału w głosowaniu: