Badanie: Co utrudnia uczniom powrót do szkoły po wielu miesiącach zdalnej edukacji?

Nauka zdalna sprzyja wytworzeniu się negatywnych nawyków, które mogą utrudniać uczniom powrót do szkolnej rzeczywistości. Do nich należy min. ściganie w trakcie sprawdzianów i korzystanie z pomocy innych domowników. Aż 67 proc. badanych zgodziło się, że w trakcie zdalnej edukacji jest to praktykowane – wynika z badań naukowców  z Polski i Ukrainy pod kierownictwem dr. hab. Piotra Długosza z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.

W przededniu powrotu do szkoły naukowcy zbadaliedukacyjne, społeczne i psychologiczne skutki zdalnej edukacji i pandemii wśród uczniów, aby na tej podstawie oszacować potencjalne bariery i wypracować rekomendacje do ich zniwelowania.

W obliczu powrotu do szkoły 40 proc. uczniów obawiało się wymagań stawianych przez nauczycieli, 34 proc, uciążliwości związanych z rannym wstawaniem i dojazdem do szkoły, 33 proc. wskazało na spadek motywacji do nauki wywołany zdalną edukacją. Dla 29 proc. problemem jest rozleniwienie powstałe w lockdownie, zmiana dotychczasowego rytmu życia i dostosowanie się do szkolnych wymagań – 28 proc. Co czwarty uczeń miał też świadomość niskiego poziomu wiedzy wyniesionej z edukacji online.

W trakcie zdalnej edukacji ostrzegano przed zdrowotnymi skutkami takiej formy nauki. Znalazło to swoje odzwierciedlenie w badaniach. Wśród uczniów pogorszenie stanu zdrowia odnotowało 7 proc. badanych, pogorszenie samopoczucia psychicznego 20 proc., pogorszenie wzroku 16 proc., powstanie nadwagi 18 proc., pogorszenie sprawności fizycznej wystąpiło u 30 proc. a pogorszenie ogólnego funkcjonowania deklaruje 26 proc.

A jaki wpływ nauka zdalna miała na dobrostan psychiczny uczniów? 20 proc. badanych przejawia objawy depresji mierzonej skalą PHQ9. Brak satysfakcji z życia zaobserwowano u 15 proc. mierzonej skalą SWLS. Ponadto co piąty uczeń deklarował, że chciałby skorzystać z pomocy pedagoga, psychologa w szkole.

Naukowcy zbadali też wpływ kontekstu pandemicznego na funkcjonowanie uczniów i ich rodzin. Według danych 58 proc. respondentów nie doświadczyło żadnej straty w wyniku pandemii. Jeśli doszło do negatywnych skutków, respondenci wymieniali głównie: utratę pracy przez rodziców – 4 proc., przejście rodziców na pracę zdalną – 18 proc., spadek dochodów w rodzinie – 12 proc., pogorszenie możliwości spożywania regularnych i wartościowych posiłków – 2 proc., pojawienie się konfliktów i nieporozumień w domu – 12 proc., pogorszenie kontaktu z rówieśnikami 15 proc., ciężką chorobę w rodzinie 10 proc., śmierć w rodzinie z powodu COVID-19 – 3 proc..

Biorąc pod uwagę sytuację zdrowotną naukowcy zapytali uczniów o ich stosunek do pandemii. Wśród uczniów 22 proc jest zaszczepionych, 46 proc. chciałoby się zaszczepić. Obawy przed zarażeniem się w szkole COVID-19 ma 10 proc.. Niewielu badanych obawia się, że zarażenie się COVID-19 pozbawi ich udziału w lekcjach na dłuży czas – 4 proc..

O tym, że podczas nauki w szkole mogą się więcej nauczyć niż trakcie lekcji online przekonanych jest 63 proc. W sytuacji swobodnego wyboru 60 proc. wróciłoby do tradycyjnej nauki w szkole, 14 proc. pozostałoby na nauczaniu zdalnym, 21 proc. wolałoby nauczanie hybrydowe, a 2 proc. najchętniej przestałoby się uczyć.

Z twierdzeniem, że „cieszyłoby się z tego, gdyż zdalna nauka jest fajna, nie trzeba chodzić do szkoły, daje wiele swobody i nie stresuje” zgodziło się 37 proc. badanych. Zaś z twierdzeniem, że „zdalna nauka to byłaby najgorsza rzecz, jaka mogłaby się wydarzyć. Kolejny rok stracony, brak kontaktów z rówieśnikami, wiedzy i znowu zamknięcie w dom” utożsamia się 63 proc.

Badania były realizowane za pomocą indywidualnego wywiadu wspomaganego komputerowo (CAPI) w domach respondentów. Próba miała charakter reprezentatywny i była ona dobierana metodą random route. Sondaż w Polsce był prowadzony na próbie 1000 uczniów ze starszych klas szkół podstawowych (5-8) oraz szkół średnich. Badania w Polsce realizował Research Collective. Identyczne badanie przeprowadzono na Ukrainie na próbie 1022 uczniów przez Międzynarodowy Instytut Socjologii w Kijowie. Zespół badawczy: dr hab. Piotr Długosz, dr Damian Liszka, dr Paweł Walwender, dr Anna Gagat-Matuła, dr Luydmila Yuzva, dr Anastasia Bastrakova. Badania zostały sfinansowane przez NAWA w ramach konkursu Grantów Interwencyjnych.

(JK, GN)

Dr hab. Piotr Długosz komentuje wyniki badań:

>> Kiedy zaczynałem prowadzić badania na samym początku lockdownu wśród młodzieży szkolnej i studenckiej postawiłem hipotezę, że powstanie pokolenie koronawirusa. Nikt wówczas nie przewidywał, że uczniowie będą narażeni na tak długi okres przebywania poza szkolnymi murami. Strata edukacyjna, osłabienie kontaktów społecznych, powstanie problemów ze zdrowiem fizycznym i psychicznym to te najważniejsze.

>> Dzisiaj głównym problemem nie są kwestie techniczne, gdyż uczniowie i ich rodziny dostosowali się do wymagań edukacji zdalnej, ale świadomość braków i zaległości w edukacji. Widać, że zdalna edukacja mówiąc potocznie rozleniwiła uczniów, z czego zdają oni sobie sprawę. Z tym związana jest też strata edukacyjna, której uczniowie są świadomi i dlatego tak duże emocje wywołał majowy powrót do szkoły. Obecnie dominuje ten sam wątek w odpowiedziach i największe obawy budzi weryfikacja wiedzy uczniów dokonywana przez nauczycieli i powrót do wymagań stawianych przez szkołę sprzed pandemii.

>> Jednakże uczniowie mają też świadomość, że powrót zdalnego nauczania będzie katastrofą i zwiększy te wszystkie problemy, które już z jej powodu wystąpiły. Można to wyjaśnić tym, że mimo pandemii poziom aspiracji edukacyjnych jest wysoki. Większość uczniów szkół podstawowych chce się uczyć w liceach, rzadziej w technikach. Uczniowie szkół ponadpodstawowych natomiast liczą na skończenie studiów magisterskich. Patrząc z tej perspektywy można stwierdzić, że podstawowym lękiem uczniów są jest strach przed tym, że mogą oni przez pandemię nie osiągnąć wysokiego statusu społecznego.

(GN)

Społeczeństwo i pandemia. Prof. Piotr Długosz: Młodzi są najbardziej poharatani

 

Prof. Piotr Długosz:, socjolog: Trauma pocovidowa: będziemy z nią żyć dłużej, niż nam się wydaje