Ciąg dalszy wojny rządu PiS z polskimi dziećmi narodowości niemieckiej

Ministerstwo edukacji obcięło w subwencji oświatowej środki przeznaczone na naukę języka niemieckiego dzieci z mniejszości niemieckiej. To jeden z elementów antyniemieckiej polityki rządu Mateusza Morawieckiego

Zgodnie z nowelizacją rozporządzenia MEiN w sprawie sposobu podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego w roku 2022, środki przeznaczone na naukę języka mniejszości narodowej w przypadku uczniów należących do mniejszości niemieckiej, którego nauczanie jest realizowane w formie dodatkowej nauki tego języka, zostaną zmniejszone o prawie 40 mln zł.

To efekt opublikowanego kilka dni temu przez MEiN nowelizacji rozporządzenia w sprawie ramowych planów nauczania zmniejszającego liczbę godzin dodatkowych języka niemieckiego dla uczniów należących do tej mniejszości (z 3 godzin obecnie do 1 godziny tygodniowo).

Minister Czarnek wydał rozporządzenie w sprawie nauki języka niemieckiego. Mniejszość niemiecka oburzona

A także poprawki do ustawy budżetowej na 2022 r. zgłoszonej przez posłów Solidarnej Polski o ograniczeniu środków na ten cel o prawie 40 mln zł.

Sejm obciął subwencję oświatową. Dzieci uczące się języków mniejszości stracą w wyniku politycznych gier dorosłych

Decyzje te wymusiły zmiany w trzech wagach do algorytmu podziału subwencji oświatowej na 2022 r.

Obcięcie liczby godzin nauki języka niemieckiego w przypadku dzieci należących do tej mniejszości jest efektem antyniemieckiej polityki prowadzonej przez rząd Mateusza Morawieckiego. – Nie może być tak, że w Polsce płacimy 236 mln zł na mniejszość niemiecką i język niemiecki, a w Niemczech, gdzie jest 2,2 mln Polaków nie ma ani jednego euro od rządu federalnego dla mniejszości polskiej. Dość tego! Żądamy, żeby RFN zaczął przestrzegać zobowiązań międzynarodowych i praw człowieka. Jeśli tak będzie, to przywrócimy te pieniądze – grzmiał z mównicy sejmowej minister Czarnek podczas debaty nad ustawą budżetową.

Władze Niemiec sprostowały potem słowa szefa MEiN przypominając, że nasz zachodni sąsiad przeznacza na naukę polskich dzieci ich ojczystego języka ponad 200 mln euro rocznie (tj. prawie 1 miliard złotych).

Przeciwko decyzjom wymierzonym w polskie dzieci narodowości niemieckiej protestował m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek. W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich “tak znaczące uch ograniczenie może budzić obawy w kwestii zgodności z przepisami Konstytucji”. Dlatego rzecznik zwrócił uwagę na możliwe konsekwencje wejścia w życie tych przepisów.

RPO: Obniżenie subwencji na nauczanie języka mniejszości może być niezgodne z konstytucją

Według RPO – jak czytamy w komunikacie – “przeniesienie środków celem utworzenia nowej pozycji pn. >>Środki na nauczanie języka polskiego w Niemczech<< budzi wątpliwości z perspektywy słuszności”. “Może bowiem wskazywać na niedopuszczalne pogorszenie sytuacji konkretnej grupy mniejszościowej” – stwierdzono w komunikacie.

Postanowienie ministra edukacji i nauki o ograniczeniu liczby lekcji języka ojczystego dla mniejszości niemieckiej jest dyskryminująca i oparta na fałszywych przesłankach – powiedział w Opolu prof. Bernd Fabritius, pełnomocnik rządu RFN ds. przesiedleńców i mniejszości narodowych.

Pełnomocnik rządu Niemiec o redukcji godzin niemieckiego: „To dyskryminująca decyzja”

(PS, GN)