#CzarnekChallenge. W sieci rozwija się akcja Agnieszki Jankowiak-Maik. Każdy może napisać dlaczego Czarnek powinien odejść

„Bardzo się cieszę, że akcja #CzarnekChallenge zatacza coraz szersze kręgi. Okazuje się, ze silna mobilizacja wielu ludzi może coś dać. Niedługo głosowanie w sejmie za odwołaniem ministra, liczę, że niezdecydowani politycy i polityczki staną po dobrej stronie mocy.  Cieszy mnie również, iż ZNP wpadło na >>podobny<< pomysł >>czerwonej kartki<< dla ministra i wreszcie złożyło wniosek o jego odwołanie” – komentuje na Facebooku „Babka od histy”, czyli Agnieszka Jankowiak-Maik, która zainicjowała akcję, do której dołącza w mediach społecznościowych coraz więcej osób, nie tylko nauczycieli. Idea akcji polega na publikacji swojego zdjęcia z argumentem uzasadniającym konieczność dymisji ministra Czarnka.

Nauczycielka i popularna blogerka z Poznania codziennie publikuje argumenty za odwołaniem ministra Czarnka. Zamieszcza też swoje zdjęcia z transparentami, na których widnieją żartobliwe hasła, takie jak: “Czarnek! Jesteś u pani!”, “MEiN nie szanuje mamy”, “Czarnek, przepisz 100x zacznę szanować ludzi”, “MEiN niesie kaganiec oświaty”, “MEiN ściągało na matmie”. Do akcji przyłącza się coraz więcej nauczycieli i uczniów. Kolejne osoby publikują swoje zdjęcia z argumentem uzasadniającym konieczność dymisji ministra Czarnka.

Przypomnijmy, że trwa też zbiórka podpisów pod „obywatelskim wotum nieufności” dla Czarnka. „Jako mieszkańcy i mieszkanki Polski, w tym wykładowcy, nauczycielki, rodzice, uczniowie i studentki, domagamy się natychmiastowego usunięcia Przemysława Czarnka ze stanowiska Ministra Edukacji i Nauki” – czytamy w apelu przygotowanym przez Akcję Demokrację. Podpisało się pod nim już ponad 56 tys. osób.

W ostatnią sobotę posłanki Lewicy, między innymi Magdalena Biejat, Beata Maciejewska i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk wraz z przedstawicielami Akcji Demokracji, Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz działaczami Młodej Lewicy, zainaugurowały w centrum Warszawy bezpośrednią akcję zbierania podpisów pod obywatelskim wotum nieufności dla ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.

Swój wniosek-apel o dymisję Czarnka przygotował Związek Nauczycielstwa Polskiego.

 „Pan Przemysław Czarnek, pełniąc funkcję Ministra Edukacji i Nauki dał się poznać jako osoba, która swoimi działaniami wywołuje nieustanne kontrowersje, budzi oburzenie i niesmak większości polskiego społeczeństwa. Swoimi wypowiedziami bulwersuje i jątrzy, obraża i stygmatyzuje. Posługuje się językiem nienawiści, czym uchybia godności urzędu Ministra Edukacji i Nauki” – podkreśla w specjalnym liście do premiera Mateusza Morawieckiego ZNP i zwraca się z wnioskiem o podjęcie działań, których efektem będzie niezwłoczne odwołanie pana Przemysława Czarnka ze stanowiska Ministra Edukacji i Nauki. „Polska szkoła przestaje być szkołą publiczną, staje się szkołą jednej partii i jednego wyznania” – podkreślono we wniosku.

Być może jeszcze w lipcu Sejm rozpatrzy wotum nieufności dla szefa MEiN, które zgłosili politycy Koalicji Obywatelskiej.

(JK, GN)

Fot: Agnieszka Jankowiak-Maik/Facebook

A. Jankowiak-Maik: My mówimy, że potrzebujemy autonomii i wzmocnienia samorządów, a oni chcą nas dociskać

Opozycja chce odwołać Czarnka. M.in. za “indoktrynację światopoglądową i kulturalną dzieci i młodzieży”

ZNP w specjalnym liście do premiera zwraca się z wnioskiem “o podjęcie działań, których efektem będzie odwołanie ministra Czarnka”

W sieci można się podpisać pod „obywatelskim wotum nieufności” dla Czarnka