Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu „Godne płace i wysoki prestiż nauczycieli” zostało wstępnie zaplanowane na 8 lutego br. Chodzi o projekt ustawy autorstwa ZNP, dotyczący powiązania wysokości wynagrodzeń nauczycieli z przeciętną płacą w gospodarce narodowej (według wskaźników GUS). Inicjatywa Związku została wniesiona do Sejmu w listopadzie 2021 r. wraz z podpisami ponad 250 tys. obywateli.
Rozpoczęcie prac nad projektem, który ma zmienić system wynagradzania nauczycieli, to ważna informacja w sytuacji, kiedy Sejm po raz kolejny sprzeciwił się podwyższeniu płac nauczycielskich od 1 stycznia 2022 r. Gdyby ustawa autorstwa ZNP weszła w życie, pensje nauczycieli rosłyby automatycznie wraz ze wzrostem przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, nie byłyby już uzależnione od „widzimisię” polityków.
– Przynieśliśmy podpisy do Kancelarii Sejmu. To ponad 250 tys. podpisów. Mam nadzieję, że jak najszybciej rozpocznie się procedowanie nad projektem obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej – mówił prezes ZNP Sławomir Broniarz 18 listopada 2021 r. po złożeniu projektu w Sejmie.
– Wykonaliśmy robotę za polityków – podkreślał Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP. – Od wielu lat rozmawiamy na temat systemu wynagradzania, który powinien być połączony z produktem krajowym brutto. Ufamy, że posłanki i posłowie przyjmą tę inicjatywę i wreszcie zostanie uregulowany problem, który nadal istnieje, czyli kwestia wynagrodzeń nauczycieli. Przypomnę, że system, który mamy obecnie, został przyjęty za rządów ministra Mirosława Handkego. Chcemy go uniezależnić od polityków. Ufamy, że ten projekt zostanie przyjęty przez Sejm i Senat – dodał.
Zgodnie z projektem ZNP (oficjalna nazwa to obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy Karta Nauczyciela), wysokość średniego i zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego powinna stanowić określony procent przeciętnego wynagrodzenia obowiązującego w III kwartale roku wcześniejszego. Dlaczego w III kwartale? To efekt kalendarza prac nad budżetem państwa.
Informację na temat wynagrodzeń w IV kwartale Główny Urząd Statystyczny publikuje w marcu roku następnego. Czyli wtedy, gdy Sejm już ma za sobą prace nad budżetem. Dlatego najnowsze dane na temat wysokości średniej płacy należy czerpać z danych z III kwartału.
Kancelaria Sejmu poinformowała, że pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Karta Nauczyciela (druk nr 1840) zaplanowane zostało na 48. posiedzeniu Sejmu (8 i 9 lutego br.). Wstępnie zaplanowano, że pierwsze czytanie odbędzie się w pierwszym dniu obrad (8 lutego) w godz. 18.30 – 20.00. Uzasadnienie projektu przedstawi posłom przedstawiciel komitetu inicjatywy ustawodawczej, prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Co znajduje się w projekcie?
Związek zaproponował, by w art. 30 ust. 5 KN zapisać, że stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego określa w rozporządzeniu ministerstwo edukacji, a kwota wynagrodzenia zasadniczego dla nauczyciela dyplomowanego z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym stanowi co najmniej 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Wynagrodzenie zasadnicze na pozostałych poziomach awansu i wykształcenia byłoby proporcjonalnie niższe, z tym, że wynagrodzenie stażysty z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym stanowiłoby co najmniej 73 proc. wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela dyplomowanego.
Przyjęcie propozycji ZNP oznaczałoby, że w 2021 r. wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym wyniosłoby – uwzględniajac dane GUS – w przypadku (wszystkie kwoty brutto):
* stażysty – 3773,32 zł, czyli o 842,32 zł więcej niż obecnie
* kontraktowego – 3876,18 zł, czyli o 842,18 zł więcej niż obecnie
* mianowanego – 4.401,34 zł, czyli o 956,34 zł więcej niż obecnie
* dyplomowanego – 5168,93 zł, czyli o 1122,93 zł więcej niż obecnie
Jednocześnie ZNP chce, by w art. 30 ust. 3 Karty zapisać, że średnie wynagrodzenie nauczycieli (a więc – w dużym uproszczeniu – wynagrodzenie zasadnicze wraz z m.in. dodatkami i godzinami ponadwymiarowymi) stanowiło określony procent przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce w III kwartale roku poprzedniego w przypadku:
* nauczyciela stażysty – 90 proc.
* nauczyciela kontraktowego – 100 proc.
* nauczyciela mianowanego – 125 proc.
* nauczyciela dyplomowanego – 155 proc.
Gdyby takie rozwiązanie obowiązywało w 2021 r. to średnie wynagrodzenie wynosiłoby w przypadku (wszystkie kwoty brutto):
* nauczyciela stażysty – 4652,03 zł, czyli o 31,49 proc. więcej niż obecnie (3537,80 zł)
* nauczyciela kontraktowego – 5168,93 zł, czyli o 31,63 proc. więcej niż obecnie (3926,96 zł)
* nauczyciela mianowanego – 6461,16 zł, czyli o 26,82 proc. więcej niż obecnie (5094,43 zł)
* nauczyciela dyplomowanego – 8011,84 zł, czyli o 23,08 proc. więcej niż obecnie (6509,55 zł)
Co więcej, w kolejnych latach pensje nauczycieli rosłyby równolegle z pensjami innych grup zawodowych.
To już drugi projekt dotyczący wynagrodzeń nauczycieli złożony w Sejmie przez ZNP w ramach obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej. W sejmowej „zamrażarce” czeka projekt 'Pensje nauczycieli z budżetu” dotyczący wypłacania pieniędzy na wynagrodzenia nauczycieli w formie dotacji z budżetu państwa (a nie subwencji oświatowej). Pieniądze na pensje nauczycieli byłyby wówczas „znaczone”, czyli samorząd nie mógłby ich wydać na inny cel, a pełna odpowiedzialność za zapewnienie odpowiednich środków na wynagrodzenia spoczywałaby na rządzie (zniknąłby problem niedoszacowania pieniędzy przekazywanych organom prowadzącym w ramach subwencji). Niestety, prace nad tym projektem utknęły w martwym punkcie po pierwszym czytaniu. W ubiegłym roku ZNP wystąpił o wznowienie prac sejmowych nad ustawą.
(DK, GN)
Obywatelska inicjatywa ustawodawcza: Co znajdziesz w projekcie ZNP?
Wniosek ZNP o wznowienie prac nad projektem „Pensje nauczycieli z budżetu”