Kurator Nowak o szczepionkach przeciwko Covid-19: Nie są do końca znane konsekwencje tego eksperymentu

Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty sprzeciwia się wprowadzeniu obowiązku szczepienia nauczycieli. Według niej „nie są do końca znane konsekwencje tego eksperymentu”. W wywiadzie dla radia Zet nie zdradziła, czy sama przyjęła szczepionkę, ale – jak dodała – nie wpływa to na jej ocenę szczepień nauczycieli.

Nowak pytana w radiu Zet czy szczepienia przeciw COVID-19 powinny być obowiązkowe dla nauczycieli odparła, że „z mojego punktu widzenia absolutnie nie”. – Człowiek dorosły, człowiek wolny, musi sam odpowiedzialnie wybierać i nie wolno go do tego zmuszać. Absolutnie nie zgadzam się z pomysłem na to, żeby kogokolwiek do czegokolwiek przymuszać, zwłaszcza jeżeli mówimy o szczepionkach – dodała.

Nowak wskazała, że stosowanie szczepionek nadal jest „eksperymentem”. – Nie wyobrażam sobie, że można kogokolwiek w tym momencie zmuszać. To jest decyzja wolna każdego wolnego człowieka. Tak powinno być – powiedziała. Kurator nie chciała odpowiedzieć, czy sama przyjęła szczepionkę, ponieważ to „nie zmienia jej oceny w sprawie szczepionek”.

Nowak popiera powrót dzieci do nauki stacjonarnej, nawet na 5 dni. – Za dużo tego zdalnego było. Każda chwila jest teraz po to, by ją odzyskać. Nawet, jeśli miałoby to być 5 dni na to, by dzieci spotkały się w szkole, zobaczyły nauczyciela, to jest to wielki zysk – komentowała.

Dopytywana o szkoły, jako ognisko zakażeń koronawirusem, odparła, że nie zgadza się z taką tezą. Dodała, że „w Japonii zrobiono eksperyment, że tę samą liczbę szkół zamknięto i tę samą cały czas traktowano jako miejsce nauki oraz spotkań i okazało się, że jeśli chodzi o liczbę zakażeń – było porównywalnie”. – Nie uważam, że szkoła jest pasem transmisyjnym [wirusa – red.] i nie ma na to do tej pory żadnego dowodu. Wręcz raporty, które przeglądałam przez ostatnie 2 lata wskazywały, że nie ma żadnych podstaw do tego, by mówić o szkołach jako o pasie transmisyjnym zachorowań na covid – oceniła.

Nowak była też pytana 0 lex Czarnek. – Nie wpuszczę do szkół żadnej grupy Ponton, żadnej organizacji Lambda. One już pokazały cele – niszczyć i demoralizować dzieci. Oczywiście, że ich nie wpuszczę do szkoły! – stwierdziła  Nowak, pytana o większą władzę dla kuratorów, którzy po wejściu w życie tzw. ustawy Lex Czarnek, będą decydować o tym, które organizacje będą miały wstęp do szkoły, a które nie.

Broniła proponowanej przez PiS nowelizacji przepisów oświatowych. – My musimy dziś zadbać o dziecko i po to jest lex Czarnek. Do tej pory dziecko nie było do końca chronione a najważniejsze były samorządy – oceniła.

Przedstawicielka małopolskiego kuratorium podkreśliła w rozmowie z Radiem Zet, że nie zgodzi się na ideologiczną indoktrynację dzieci i odciąganie ich od wartości rodzinnych. – W naszych szkołach jest realizowany program seksualny. Jeśli mówimy o seksualizacji dzieci, to jest to niezgodne z podstawą programową, zatem nie może wejść do szkoły – zaznaczyła.

Wspomniała również o programie „Alarm!” TVP, w którym dziennikarki udając nauczycielki, udały się na lekcje prowadzone przez edukatorów seksualnych. Mieli oni m.in. rzekomo zachwalać pornografię jako sposób na rozwinięcie wyobraźni oraz mówić dzieciom, że należy natychmiast zaprzestać podziału na kobiety i mężczyzn.

(JK, GN)

“Jest jednym z najlepszych kuratorów w historii”. Tak Czarnek komplementuje Nowak

Niedzielski: Piąta fala Covid-19 w drugiej połowie stycznia. Nie ma decyzji na temat obowiązku szczepień nauczycieli

Kłótnie, nerwy i 2 minuty na wypowiedź. W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie lex Czarnek