NIK: Choć państwo zwiększa wydatki na sport aktywność fizyczna dzieci spada. Smartfon i komputer zastępują ruch

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO)  zaleca, żeby dzieci ćwiczyły co najmniej 60 minut dziennie przez 7 dni w tygodniu. Tymczasem aktywność fizyczna dzieci i młodzieży spada. Ruch coraz częściej przegrywa ze smartfonem i komputerem. Państwowe programy, które mają pobudzić aktywność fizyczną w tej grupie, nie pomagają wynika najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli.

Większą od zakładanej aktywność odnotowano jedynie wśród dziewcząt. Jednocześnie NIK podziela pogląd, że istotny wpływ na obniżenie aktywności fizycznej dzieci i młodzieży mają czynniki cywilizacyjne takie jak rozwój technologii cyfrowej, czyli spędzanie przez dzieci i młodzież wolnego czasu przed komputerem i smartfonem.

Aktywność fizyczna jest niezbędna dla prawidłowego rozwoju fizycznego, psychicznego i społecznego oraz dla zapobiegania otyłości i zaburzeniom układu ruchu.

Tymczasem badanie aktywności fizycznej przeprowadzone w 2013 r. i w 2018 r. na grupie dzieci i młodzieży pokazało, że większość nie spełniała zaleceń WHO. Aktywność umiarkowaną, czyli co najmniej 60 minut dziennie aktywności fizycznej przez 7 dni w tygodniu, osiągnęło w 2013 r. tylko ponad 21 proc., a w 2018 r. ponad 15 proc. młodocianych w wieku 11 – 17 lat.

NIK skontrolowała, czy realizacja programów Ministra Sportu i Turystyki w latach 2016 – 2019 wpłynęła na wzrost aktywności fizycznej dzieci i młodzieży. Pomimo, iż Minister Sportu i Turystyki w badanym okresie prawidłowo realizował dotyczące tego programy, to aktywność fizyczna dzieci i młodzież nie osiągnęła zakładanego poziomu.

W latach 2016-2018 przeznaczono na ten cel z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej i Funduszu Zajęć Sportowych dla Uczniów ponad 415 mln zł, co stanowiło 78 proc. wydatków na sport powszechny. W finansowanych w ten sposób aktywnościach sportowych ( np. Sport Wszystkich Dzieci, Szkolny Klub Sportowy, Umiem Pływać) wzięło udział 4 mln dzieci i młodzieży.

W kontrolowanych latach środki na realizację programów wzrosły o ponad 97 proc. – z blisko 92 mln zł do ponad 180 mln zł. Dzięki temu liczba dzieci i młodzieży objęta wsparciem wzrosła o ponad 32 proc. – z 1,17 mln do 1,55 mln osób.

Nie było to jednak współmierne do wzrostu finansowania programów. Realizowane przez ministra programy nie przełożyły się na zakładany wzrost aktywności fizycznej dzieci i młodzieży w wieku 11 – 17 lat.

Niski poziom aktywności fizycznej dzieci i młodzieży w wymiarze zgodnym z wytycznymi WHO potwierdziły wyniki ewaluacji Programu Szkolny Klub Sportowy oraz wyniki przeprowadzonego przez NIK badania kwestionariuszowego. Z badania ewaluacyjnego wynika, że w 2017 r. aktywność osiągało 12 proc., a w 2018 r. niewiele ponad 13 proc. uczniów uczestniczących w Programie SKS.

Zdaniem NIK także współpraca Ministra Sportu z Ministrem Edukacji Narodowej w zakresie rozwoju aktywności fizycznej dzieci i młodzieży w wieku szkolnym była niewystarczająca. Dotyczyła przede wszystkim opiniowania przez Ministra zmian w przepisach oświatowych, natomiast w zbyt małym stopniu inicjowała działania mające na celu wzrost aktywności fizycznej dzieci i młodzieży.

We wnioskach pokontrolnych NIK znalazło się m.in. zalecenie do Ministra Edukacji Narodowej dotyczące podjęcia szerszej współpracy w zakresie kształtowania wśród dzieci i młodzieży nawyku podejmowania aktywności fizycznej oraz zachęcenia ich do większej aktywności poza zajęciami wychowania fizycznego.

(JK, GN)

Fot: nik.gov.pl

Raport NIK. Gminy lekceważą walkę z wadami postawy u uczniów

NIK o dostępności lecznictwa psychiatrycznego dla dzieci i młodzieży. „Polska w czołówce liczby samobójstw”