NIK o nowym podejściu do indywidualizacji nauczania dzieci. „Szkoły nie wykorzystały możliwości”

„Zmiany w Prawie oświatowym, wprowadzone w latach 2017-2018, oznaczały  nowe podejście do indywidualizacji nauczania. Jednak szkoły nie wykorzystały w pełni tych możliwości. Nowych form pomocy nie wprowadzono właściwie w prawie 40 proc. szkół objętych kontrolą. Z kolei dotychczasowe nie zawsze realizowano prawidłowo” – podkreśla Najwyższa Izba Kontroli.

NIK przeprowadziła kontrolę w 20 szkołach podstawowych z terenu województw: lubelskiego, opolskiego, kujawsko-pomorskiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego oraz pięciu kuratoriach oświaty w tych województwach. Kontrola objęła lata szkolne 2017/2018 i 2018/2019.

Co wynika z kontroli? Większość szkół nie diagnozowała potrzeb uczniów, dotyczących poprawy umiejętności uczenia się, rozwijania kompetencji emocjonalno-społecznych czy likwidacji deficytów językowych. Dyrektorzy ulegając naciskom rodziców, nierzadko pozwalali na prowadzenie nauczania indywidualnego w szkołach, wbrew zaleceniom ustawy.

Tylko w trzech z 20 kontrolowanych placówek zajęcia były prowadzone prawidłowo. W 12 szkołach dużej grupie uczniów nie zapewniono wsparcia określonego w orzeczeniach o potrzebie kształcenia specjalnego. Pomimo że to obowiązek szkoły.

NIK spytała 1400 rodziców i ponad 600 nauczycieli, czy byli w odpowiedni sposób poinformowani o zmianach. Tylko 28 proc. nauczycieli odpowiedziało twierdząco. A ponad połowa rodziców (55 proc.) oceniła akcję informacyjną szkół jako przeciętną, słabą lub złą.

Przypomnijmy, że od 1 września 2017 r. weszły w życie zmiany przepisów Prawa oświatowego. Znalazły się tam przepisy dotyczące nowego podejścia do indywidualizacji kształcenia – wprowadzenie możliwości zastosowania zindywidualizowanej ścieżki kształcenia oraz zajęć prowadzonych indywidualnie lub w grupie do pięciu uczniów (zamiast, dotychczas szeroko wykorzystywanego, nauczania indywidualnego).

Wprowadzono także nowe formy pomocy psychologiczno-pedagogicznej oraz zmiany w nauczaniu domowym i kształceniu uczniów zdolnych. Przepisy umożliwiły prowadzenie nowych zajęć, rozwijających kompetencje emocjonalno-społeczne i umiejętności uczenia się.

Najwięcej kontrowersji wzbudziły jednak zmiany dotyczące organizacji indywidualnego nauczania, którego od roku szkolnego 2018/2019 nie można już prowadzić na terenie szkoły.

Uczniowie ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi to zróżnicowana grupa pod względem możliwości uczenia się, a także przyczyn trudności. W tej grupie wyróżnia się zarówno dzieci wybitnie zdolne, jak i dzieci z problemami w uczeniu się.

We wszystkich szkołach objętych kontrolą zreorganizowano indywidualne nauczanie po wprowadzeniu nowych przepisów, wymagających by zajęcia te nie odbywały się na terenie szkoły. Dla ok. 25 proc. uczniów, wcześniej indywidualnie nauczanych, oznaczało to zmiany w postaci nowych, bardziej dostosowanych do ich potrzeb form kształcenia (zindywidualizowaną ścieżkę kształcenia lub zajęcia indywidualne). Niektórzy powrócili do systemu klasowo-lekcyjnego.

(JK,GN)

NIK: Zmiany w oświacie “nierzetelnie przygotowane i wprowadzone”

RPO pisze do MEN ws. nauczania indywidualnego. „Konsekwencje reformy odczuwają najdotkliwiej dzieci z niepełnosprawnościami”

„Niepełnosprawność ucznia nie jest powodem do obejmowania go indywidualnym nauczaniem w szkole”. MEN odpowiada RPO