Raport CEO i Unicef na temat uczniów i uczennic z Ukrainy w polskich szkołach. „Zarządzanie wielokulturowością jest nieobecne”

„Oddziały przygotowawcze, w formie w jakiej funkcjonowały do tej pory, się nie sprawdziły. Wiąże się to przede wszystkim ze nietrafionym sposobem wdrożenia tego rozwiązania w praktyce – szkoły nie wiedzą, jak planować nauczanie w oddziale przygotowawczym, by spełniał on swoją pomocną rolę w rozwoju dziecka cudzoziemskiego” – to tylko jeden z wniosków raportu „Uczniowie i uczennice z Ukrainy w polskich szkołach – rok szkolny 2023/2024”, który przygotowało Centrum Edukacji Obywatelskiej. Jak podkreślono zarządzanie wielokulturowością na poziomie szkoły jest nieobecne. Potrzeba rozwiązań systemowych, które zaspokoją potrzeby zróżnicowanych kulturowo uczniów.

Jak przypomina CEO ważnym sukcesem polskich szkół – nauczycieli, dyrekcji i całej społeczności szkolnej było przyjęcie z otwartością ponad 150 tysięcy młodych osób z Ukrainy do polskiej szkoły. Było to doświadczenie niespotykane na skalę międzynarodową. „Ale po dwóch latach od eskalacji wojny jesteśmy w innym miejscu – Polska szkoła trwale stała się wielokulturowa i taką pozostanie. To zaś wymaga długotrwałych rozwiązań systemowych” – wskazano.

Najnowsze badania i raport zostały zrealizowane przez pracownię Badania i Działania, na zlecenie Centrum Edukacji Obywatelskiej realizującego we współpracy z Funduszem Narodów Zjednoczonych na Rzecz Dzieci (UNICEF) projekt „Uczniowie z Ukrainy w polskiej szkole”.

Ponadstustronicowy raport podsumowuje badania jakościowe, które objęły 144 wywiady (ok. 254 rozmówców) z nauczycielami, dyrektorami, uczniami i rodzicami lub opiekunami z Polski i Ukrainy, pracownikami niepedagogicznymi i z pracownikami z otoczenia szkoły (organy prowadzące i poradnie psychologiczno-pedagogiczne). Przeprowadzono je w ośmiu szkołach podczas 16 dni obserwacji. To trzecia edycja badania. Wyniki porównano z wynikami z roku szkolnego 2022/2023.

Najważniejsze wnioski płynące z badań: 

>> Uczniowie i uczennice z Ukrainy co do zasady dobrze odnajdują się w polskiej szkole, choć są przeciążeni i doświadczają w niej specyficznych problemów, w tym konfliktów rówieśniczych.

>> Choć w szkołach obserwowana jest mniejsza rotacja uczniów z Ukrainy, to widać nadal silne poczucie tymczasowości. Młodzi ludzie nie wiedzą, czy wiązać swoją przyszłość z Polską, czy oczekiwać na powrót do Ukrainy. Ma to przełożenie na zaangażowanie w edukację i integrację.

>> Opinie ukraińskich rodziców o polskiej szkole i polskich nauczycieli o ukraińskich rodzicach są na ogół pozytywne. Na ogół dzięki lepszej znajomości języka polskiego poprawiła się jakość wzajemnej komunikacji.

>> Objęcie uczniów ukraińskich obowiązkiem szkolnym było pod koniec roku szkolnego 2023/24 postrzegane jako uzasadnione. Powtarzają się dwa argumenty: przeciwdziałanie wykluczeniu osób pozostających poza systemem oraz dążenie do większej przejrzystości i sprawiedliwości.

>> Nasila się, obserwowany w poprzednim roku szkolnym, proces „normalizacji”. Obecność ukraińskich uczniów stała się elementem szkolnej codzienności a uczniowie z Ukrainy są identyfikowani jako kolejna grupa o specjalnych potrzebach edukacyjnych.

>> Jedną z konsekwencji „normalizacji” obecności uczniów ukraińskich w polskich szkołach jest nieobecność kwestii wielokulturowości w zarządzaniu placówkami. Kwestie różnic zostają przeniesione na poziom radzenia sobie ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi czy konfliktami rówieśniczymi, natomiast nie widać systemowego podejścia do integracji.

>> Istnieje specyficzna dwoistość w podejściu do wielokulturowości. Na poziomie dyskursu w szkołach jest ona na ogół opisywania jako coś wartościowego, natomiast na poziomie praktyk okazuje się zwykle zastąpiona działaniami o charakterze asymilacyjnym. Różnorodność jest postrzeganym pozytywnie postulatem, ale w rzeczywistości nacisk kładziony jest na unikanie różnic kulturowych.

>> W szkołach coraz częściej podejmowane są działania o charakterze asymilacyjnym niż integracyjnym – obecne jest oczekiwanie, że uczniowie z Ukrainy dopasują się do nowego, polskiego otoczenia niż podejmowane są inicjatywy włączające wszystkie grupy uczniów przy jednoczesnym poszanowaniu ich odrębności kulturowej. Zwykle są to działania nieświadome i wynikają z braku kompetencji do nauczania w wielokulturowej klasie i szkole.

>> Oddziały przygotowawcze, w formie w jakiej funkcjonowały do tej pory, się nie sprawdziły. Wiąże się to przede wszystkim ze nietrafionym sposobem wdrożenia tego rozwiązania w praktyce – szkoły nie wiedzą, jak planować nauczanie w oddziale przygotowawczym, by spełniał on swoją pomocną rolę w rozwoju dziecka cudzoziemskiego.

>> Dodatkowe lekcje z języka polskiego jako drugiego nie spełniają w pełni swojej funkcji: grupy są zbyt zróżnicowane, brakuje nauczycieli przygotowanych do nauczania języka polskiego jako drugiego w motywujący i angażujący sposób a poziom świadomości nauczycieli o roli języka edukacji szkolnej w procesie integracji jest niski.

>> Utrzymuje się poczucie bezradności nauczycieli w pracy z traumą i innymi specyficznymi problemami emocjonalnymi uczniów z doświadczeniem uchodźstwa.  Wielu nauczycieli i psychologów wciąż nie ma wiedzy na temat traumy i wpływu doświadczeń traumatycznych na rozwój dzieci. Nie poprawiła się też dostępność specjalistów posługujących się językiem ukraińskim lub rosyjskim.

>> Poziom integracji uczniów ukraińskich jest zróżnicowany. Wśród dobrze zintegrowanych widać przypadki ukrywania tożsamości ukraińskiej, co może być skutkiem ubocznym stosowania w szkole, czasem nawet w sposób nieuświadomiony, podejścia asymilacyjnego.

>> Zintegrowani uczniowie ukraińscy są w mniejszości. Najczęstszy scenariusz to równoległe funkcjonowanie obok siebie dwóch odseparowanych społeczności uczniowskich. Brak dostosowań w obszarze edukacji i działań w zakresie integracji powoduje separację  uczniów polskich i ukraińskich

>> Coraz częściej pojawiają się wśród polskich uczniów zachowania o charakterze dyskryminacyjnym, co wpływa na obniżenie poczucia bezpieczeństwa, przebiegu integracji i efektywności uczenia się uczniów i uczennic z Ukrainy. W momencie pojawienia się konfliktu uruchamiany jest język różnicujący pod względem etnicznym (najczęściej uruchamia go strona większościowa, polska).

>> Niepokojącym sygnałem są zaobserwowane pojedyncze przypadki dyskryminacji krzyżowej, w której do przynależności narodowościowej dopisywano status materialny, orientację seksualną itp.

Według szacunków MEN we wrześniu miało do polskich szkół dołączyć 60-80 tys. dzieci uchodźczych. Ostatecznie – jak podała Joanna Mucha wiceminister edukacji – zapisało się 20 tys.

Pełny raport można pobrać tutaj

(GN)

Fot: Publiczne Przedszkole Nr 13 w Pile/Facebook

CEO o integracji uczniów z Ukrainy: Oddziały przygotowawcze nie sprawdziły się. Brakuje systemowych rozwiązań i realnej pomocy dla nauczycieli

ZNP przedstawił uwagi do projektu MEN ws. organizacji kształcenia uczniów z Ukrainy. Problem z nowymi limitami dzieci w oddziałach. „Skutkuje pogorszeniem warunków pracy nauczycieli”

Fundacja GrowSPACE o wsparciu samorządów dla nowych uczniów z Ukrainy. „Ogromna luka systemowa”

Dodatkowe 80 tys. uczniów z Ukrainy w polskich szkołach od września, limity w klasach zwiększone do 29 osób. Jest projekt nowego rozporządzenia MEN