„Reforma krocząca i kompas jutra”. MEN i IBE przedstawiły etapy i kierunki reformy edukacji, która ma zacząć być wdrażana od 2026 r.

– Szkoła musi stanąć na wysokości zadania nie tylko poprzez ważną działalność nauczycielek i nauczycieli ze szkół ale również systemowo – mówiła ministra edukacji Barbara Nowacka podczas konferencji na temat kierunków reformy wdrażanej od 2026 roku w polskich szkołach. MEN i IBE przedstawiły stan prac nad reformą. Od 2026 roku roku zgodnie z nową podstawą programową będą się uczyć uczniowie klas I i IV szkoły podstawowej, a od 2027 r. uczniowie klas I szkól średnich. Nowy egzamin ósmoklasisty i nowa matura po raz pierwszy przeprowadzone będą w 2031 r.

Już we wrześniu 2025 r. w szkołach pojawią się „jaskółki” reformy – przedmioty, których podstawy programowe zostały przygotowane według „nowej formatki” – edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna.

Jednocześnie poinformowano, że ruszył portal „Reforma26. Kompas Jutra” ( http://reforma26.men.gov.pl), na którym można znaleźć harmonogram oraz najważniejsze informacje na temat projektowanych zmian skierowane do nauczycieli, uczniów i rodziców.

Reforma przygotowywana przez MEN i Instytut Badań Edukacyjnych – Państwowy Instytut Badawczy jest rozpisana na lata. W 2026 roku zaczną obowiązywać nowe podstawy programowe w klasach I i IV szkoły podstawowej. W 2027 roku reforma wejdzie też do liceum, a w podstawówce obejmie kolejne lata.

Harmonogram

Pierwszym sprawdzianem dla reformy edukacji będą egzamin ósmoklasisty i matura w 2031 r. To wtedy pierwsi absolwenci objęci reformą przystąpią do egzaminów (w przypadku techników – w 2032 r.). Jak powtarzano – reforma będzie miała charakter kroczący.

Pierwsi, według nowych zasad, zaczną uczyć się dzisiejsi uczniowie zerówek oraz klas trzecich. – To reforma, która ma uczynić polską szkołę najlepszą na świecie – twierdzi minister Barbara Nowacka. I zapewnia, że to się uda „bez względu na to, kto będzie ministrem po rekonstrukcji”.

– To dla nas ważny dzień, bo po wielu miesiącach pracy możemy z dużą satysfakcją zakomunikować postępy w reformie – zaczęła konferencję prasową Barbara Nowacka. Naszym marzeniem było zmienić szkołę na taką, z której wszyscy będą mogli czerpać satysfakcję – dodawała.

Szefowa MEN podkreślała, że chodzi nie tylko o wyniki edukacyjne uczniów, które w przypadku Polaków wciąż są ponadprzeciętne.

– Widzieliśmy brak poczucia satysfakcji, więzi – mówiła Nowacka. – Szkoła nie nadążała za zmianami, które następują w świecie. Jej program nie odpowiadał wyzwaniom rynku pracy, ale też zainteresowaniom i potrzebom młodzieży – oceniała.

Dlatego Barbara Nowacka podkreślała, że reforma będzie przeprowadzana stopniowo. Nie chce powtórzyć błędów Anny Zalewskiej, która swoje zmiany przeprowadzała bardzo szybko i „konsekwencję tego ponosimy do dziś”. Wymieniła w tym kontekście m.in. likwidację gimnazjów.

Jaskółki reformy

Już w tym roku w szkołach pojawią się – jak mówi o nich Barbara Nowacka – „jaskółki reformy”. Chodzi o dwa nowe przedmioty: edukację zdrowotną (od czwartej klasy w górę) oraz edukację obywatelską w szkołach ponadpodstawowych.

– Tam w podstawach programowych pojawiają się tak zwane zagadnienia fakultatywne – mówiła wiceminister Katarzyna Lubnauer. – To oznacza, że stawiamy nie tylko na to, by nauczyciele mieli w swojej pracy wybór metod, ale mieli też wpływ na to, czego chcą uczyć – dodawała.

Kolejne podstawy programowe mają też stawiać na większą korelację między przedmiotami. – Autonomii będzie bardzo dużo – zapowiadała Lubnauer. I obiecywała: – Oprócz podstaw programowych powstają też materiały metodyczne, które mają je wspomóc.

Podczas konferencji nakreślone zostały najistotniejsze zmiany wprowadzane przez reformę 2026:

>> mądre podstawy programowe – czytelne, spójne, zorientowane na rozwój kompetencji ucznia >> większa korelacja między przedmiotami >> krytyczne myślenie >> odporność na zagrożenia, w tym cyfrowe >> wsparcie i autonomia nauczycieli >> skuteczne ocenianie efektów nauczania >> nowe spojrzenie na ocenianie >> mądre podręczniki i przywrócenie oceny metodycznej >> przyroda do VI klasy szkoły podstawowej >>- tydzień projektowy, czyli umiejętność pracy w grupie >> więcej działań praktycznych >> większa satysfakcja z uczenia się w szkole

Przyroda i technika

Polska szkoła po reformie ma w większym stopniu niż o obecnie uczyć umiejętności praktycznych, by uczniowie i uczennicy potrafili wykorzystywać wiedzę którą zdobędą w codziennym życiu. Pojawią się dwa nowe przedmioty: przyroda i technika.

– W klasach 1-3 mogą nastąpić zmiany w ramówkach, ale nie w zakresie organizacji i nauczanych przedmiotów. Natomiast w klasach 4-6 pojawią się dwie zmiany. Po pierwsze pojawi się przedmiot „przyroda” jako interdyscyplinarny przedmiot obejmujący wszystkie przedmioty przyrodnicze, najlepiej w blokach po to by móc przeprowadzać pewne doświadczenia edukacyjne – tłumaczyła Katarzyna Lubnauer.  Wyjaśniła, że mają to być trzy godziny przyrody tygodniowo przez trzy lata.

Pojawi się też „technika”, która ma być przedmiotem dużo bardziej praktycznym niż jest obecnie i uczyć umiejętności, które poszły trochę w zapomnienie. – Będziemy uczyć choćby o tym, że koszula nie musi być do wyrzucenia, jak odpadnie od niej guzik. Dziś uczniom brakuje wielu umiejętności praktycznych, które kiedyś były zdobywane w domach i szkołach. Chcemy to zmienić – mówiła wiceszefowa MEN.

– Pojawi się też tydzień projektowy, czyli tydzień podczas którego uczniowie będą prezentować w zespołach pewne osiągnięcia projektowe. Już w nowym roku szkolnym na edukacji obywatelskiej znajdzie się projekt społeczny, który może polegać na zmienianiu przez uczniów i uczennice otaczającej rzeczywistości albo dzięki badaniom pozwalać uczniom poznawać tą rzeczywistość – wyjaśniała.

Jak zapewniały Barbara Nowacka i Katarzyna Lubnauer nie ma mowy (przynajmniej na razie) o łączeniu w bloki innych przedmiotów na wzór przyrody. – Planujemy natomiast dużą synergię między różnymi przedmiotami – zapowiadały.

Dr Maciej Jakubowski, dyrektor IBE podkreślił, że dobrym krokiem było rozpoczęcie prac nad reformą od Profilu Absolwenta. – To była wskazówka dla osób tworzących podstawy programowe, by zawrzeć w nich najważniejsze wątki związane z profilem. By stawiać właśnie na poczucie sprawczości, budować w uczniach przekonanie, że nie boją się danego przedmiotu – stwierdził.

Wicedyrektor IBE dr Tomasz Gajderowicz poinformował, że zespoły pracujące nad podstawami do poszczególnych przedmiotów przekazały już „pierwsze szkice podstaw”. Trafiły one do ekspertów, którzy przedstawili uwagi do nich. – W tej chwili jesteśmy na etapie, kiedy poszczególne zespoły podstaw programowych implementują te poprawki – powiedział Gajderowicz.

Podstawy opracowane przez wyłonionych w konkursie ekspertów i praktyków mają trafić do konsultacji w październiku 2025 roku.

Transmisję live z konferencji można obejrzeć tutaj

(GN)

Minister edukacji Barbara Nowacka w wywiadzie dla Głosu Nauczycielskiego: Nie planujemy rewolucji

Powołano Radę ds. monitorowania wdrażania reformy oświaty im. Komisji Edukacji Narodowej

IBE opublikował rozszerzony raport z badania PISA 2022. Publikacja skupia się m.in. na nierównościach edukacyjnych

Przyroda w klasach IV-VI, mniej godzin w klasach VII-VIII. IBE-PIB informuje: Co dalej z edukacją przyrodniczą