Senackie komisje za odrzuceniem lex Czarnek. Senatorowie chcą się kierować opinią ZNP na temat tej ustawy

Senackie komisje przyjęły wniosek senatorów Koalicji Obywatelskiej o odrzucenie bez poprawek nowelizacji ustawy – Prawo oświatowe (tzw. lex Czarnek). Senatorowie chcą zorganizować w izbie wyższej parlamentu wysłuchanie publiczne na temat rozwiązań forsowanych przez resort Przemysława Czarnka. Ich zdaniem, podczas prac nad lex Czarnek powinno się w całości uwzględnić opinię Związku Nauczycielstwa Polskiego

Senackie komisje: Nauki, Edukacji i Sportu oraz Obrony Narodowej zajęły się dziś lex Czarnek, ustawą przekazującą kuratorom kontrolę nad bieżącą działalnością szkół oraz ograniczającą prawo rodziców do wyboru zajęć dodatkowych dla swoich dzieci.

Kurator czy prokurator? Sejm debatował nad lex Czarnek

Senator Bogdan Zdrojewski w imieniu klubu KO zgłosił wniosek o odrzucenie ustawy bez poprawek. – Poprawki nie poprawią tej propozycji – tłumaczył. – Jestem zaniepokojony, w jakim kierunku to wszystko zmierza. Im bardziej zróżnicowane jest szkolnictwo, im bardziej jest bogate w różne rozwiązania, tym dzieci będą lepiej przygotowane we współczesności. Im więcej państwa, rygorów, nadzorów i sztywnych ustaleń, tym bardziej szkoły stają się uboższe, gorzej reagują na zmieniający się świat – dodał.

Zdaniem Zdrojewskiego, źle się stało, że w czasie prac nad ustawą pominięto opinię ZNP. – Opinia ZNP powinna być uwzględniona w całości, powtarzam – w całości, a nie wybiórczo – podkreślił senator KO.

ZNP zaapelował do Senatu o odrzucenie lex Czarnek. Zwrócił się też do prezydenta z prośbą o spotkanie w sprawie tej ustawy

W jego przekonaniu, odrzucenie ustawy jest „kwestią odpowiedzialności nie tylko za najmłodsze pokolenie, ale też o kondycję społeczeństwa polskiego”. – Ta ustawa idzie w kierunku ubezwłasnowolnienia samorządów, osłabienia i tworzenia rygorów paraliżujących edukację. To sabotaż oświatowy – stwierdził sen. Zdrojewski.

Senatorowie KO zapowiedzieli też zorganizowanie w izbie wyższej wysłuchania publicznego na temat lex Czarnek, w którym głos zabiorą przedstawiciele związków zawodowych, organizacji pozarządowych, samorządów, rodziców i uczniów. Wysłuchanie zaplanowano na 1 lutego br. na godz. 12.00.

Wniosek o odrzucenie ustawy poparło 9 senatorów, 8 było przeciw a 1 wstrzymał się od głosu.

Senatorowie PiS chcą natomiast przyjęcia ustawy bez poprawek. Aczkolwiek nie prezentują tu jednolitego frontu. Senator PiS Józef Zając przyznał, że w ustawie „są mankamenty, które mnie niepokoją”. Za przykład podał konieczność znacznego rozbudowania kuratoriów, które będą musiały rozpatrywać tysiące wniosków o zgodę na realizację zajęć dodatkowych. – Realizacja ustawy wymaga rozbudowy administracji. I to administracji kuratora. Nie chodzi o zatrudnienie jednej czy dwóch osób, ale, jak szacuję, administracja kuratorium powinna wzrosnąć o 15-20 osób z tytułu realizacji tej ustawy. To niepokoi – stwierdził Zając.

Sejm uchwalił lex Czarnek. To smutny dzień dla dyrektorów, nauczycieli, rodziców i uczniów…

O odrzucenie ustawy zaapelował do senatorów Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP. – Byliśmy przekonani, że podczas prac w Sejmie rozwiązania te zostaną poprawione lub wykreślone. Niestety Sejm ekspresowo pracował nad ustawą. Posłom i gościom dano 2 minuty na wystąpienie. Tę ustawę bez wątpienia trzeba czytać wspólnie z projektami innych ustaw. Za tydzień w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie ustawy lex Wójcik nakładającej na dyrektorów karę 5 lat więzienia, którzy nie „nie dopełnią obowiązków”. Pojawił się projekt podstawy programowej do HiT, która likwiduje WOS. Parlament przyjmie też ustawę o ochronie sygnalistów. To wszystko składa się w pewną całość – tłumaczył Krzysztof Baszczyński.

Projekt “lex Wójcik” zakładający kary więzienia dla dyrektorów skierowany do sejmowej komisji

Przypomniał, że „szkoła jest organizmem żywym”, gdzie wiele spraw dzieje się z dnia na dzień. – Tymczasem zgodnie z ustawą, na co najmniej 2 miesiące przed organizacją zajęć dyrektor musi wysłać do kuratora prośbę o wyrażenie zgody na te zajęcia, także np. w sprawie epidemii. W szkole pojawia się problem, a ja muszę uzyskać zgodę kuratora i co najmniej 2 miesiące wcześniej wysłać mu dokumenty. Kurator ma natomiast 30 dni na wyrażenie opinii. To chyba jakieś nieporozumienie – przekonywał wiceprezes ZG ZNP. – Dzisiejsze przepisy dają rodzicom prawo do wyrażenia zgody na zajęcia dodatkowe. Natomiast bez wątpienia to, co znalazło się w tej ustawie, odbiera rodzicom to prawo. To jest niezwykle groźne. Rodzice będą mogli się wypowiedzieć dopiero wtedy, gdy pojawi się pozytywna opinia kuratora – dodał.

Wiceprezes ZG ZNP zwrócił ponadto uwagę na nowe przepisy zakładające przekazywanie z Systemu Informacji Oświatowych do ZUS szczegółowych danych osobowych nauczycieli, w tym danych wrażliwych na temat ich stanu zdrowia. – Okazuje się, że raz na kwartał MEiN będzie raportował do ZUS informacje o przyczynach nieobecności – to kuriozalny zapis – nauczyciela z powodu urlopu macierzyńskiego albo choroby. Wiadomo przecież, z jakiego powodu nieobecny jest w pracy nauczyciel przebywający na urlopie macierzyńskim – ostrzegł senatorów.

Związek dysponuje opinią Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, z której wynika, że przekazywanie tak szerokich danych na temat nauczycieli jest niewłaściwe i niezgodne z prawem. – Sejm w ogóle się nad tym nie pochylił. Po co taki zapis znalazł się w ogóle w ustawie? Co państwo chcecie tym uzyskać? Czemu chcecie badać przyczyny nieobecności z powodu urlopu macierzyńskiego? – pytał.

– Ta ustawa bez wątpienia łamie pewien porządek, który został przez lata ukształtowany w zakresie podziału kompetencji pomiędzy organem prowadzącym a organem nadzoru. Organ nadzoru otrzymuje kompetencje organizacyjne. Cieszymy się, że w Senacie odbędzie się wysłuchanie publiczne. Potrzeba jest rozmowy na ten temat. Jeżeli senatorowie pochylą się nad pewnymi bardzo złymi rozwiązaniami, to przyniesie to korzyść dzieciakom. Ta ustawa nie uderza w nauczycieli, ale przede wszystkim w dziecko, w decyzyjność rodziców. Pośrednio ogranicza też naszą funkcję jako nauczycieli – podsumował wiceprezes ZG ZNP.

(PS, GN)