Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Sopotu radni przyjęli rezolucję dotyczącą obrony niezależności polskiego szkolnictwa. „To protest przeciwko zmianom przygotowywanym w oświacie przez rządzących, które odbierane są jako szkodliwe dla dzieci i młodzieży oraz pozbawiające placówki oświatowe niezależności” – czytamy.
Za przyjęciem rezolucji głosowało 15 radnych. Projekt poparli wszyscy obecni na sesji radni Platformy Sopocian Jacka Karnowskiego oraz Klubu Kocham Sopot. Przeciw byli wszyscy radni Prawa i Sprawiedliwości.
– Projekt, który został opublikowany przez ministra Przemysława Czarnka, został przez wiele środowisk nie tylko skrytykowany, ale uznany za jedno z największych zagrożeń dla wolności prowadzenia edukacji, wolności wyboru rodziców w kwestii tego, czego będą się uczyły ich dzieci – komentowała Natalia Pobłocka, sopocka radna.
Oburzenia nie kryła także radna Anna Łukasiak, przewodnicząca Komisji Kultury Rady Miasta Sopotu.
– 45 lat uczyłam polską młodzież i coś, co w tej chwili się szykuje, to zamach na oświatę – mówiła Anna Łukasiak. – Budzi to moją trwogę, przerażenie i wyciska mi łzy bezsilności z oczu. To jest niewyobrażalna rzecz, aby po tylu latach, kiedy szkoła dostała tak dużą władzę nad jakością kształcenia, nad możliwościami różnorodności kształcenia i wykorzystania wiedzy nauczycielskiej, teraz ma podążyć w dokładnie odwrotnym kierunku.
„Nie ma nic ważniejszego dla przyszłości naszych dzieci i młodzieży niż edukacja. Bardzo dziękuję sopockim radnym za przyjęcie tej niezwykle ważnej rezolucji. Musimy głośno i zdecydowanie przeciwstawiać się tworzeniu szkoły partyjnej, z jedyną słuszną ideologią, zamkniętej na inicjatywy rodziców, nauczycieli, dzieci, dyrektorów i organizacji pozarządowych” – napisała na Facebooku Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydentka Sopotu.
Cała rezolucja znajduje się tutaj
(JK, GN)
Fot: Facebook
Rada Warszawy sprzeciwia się planowanym przez rząd PiS zmianom w systemie oświaty