Z otchłani nocy na drogi słońca… Co Głos Nauczycielski pisał o zmaganiach w wojnie polsko-bolszewickiej 1920

Słynna odezwa Zarządu Głównego Związku „Koledzy i Koleżanki! Znając wasze gorące umiłowanie Ojczyzny, wiemy, że nikt nie uchyli się, od służby dla Niej!” publikowana na pierwszej stronie Głosu w dużej mierze wpłynęła na postawę nauczycielstwa, które wystawiło pod broń 8 tys. ochotników do Wojska Polskiego w obronie Niepodległej. O publikacjach Głosu Nauczycielskiego z okresu wojny 1920 r. pisze dr  Piotr Wierzbicki (ZNP Kraków – Śródmieście).

Na zdjęciu: Odznaczenie żołnierzy Wojska Polskiego przez marszałka Józefa Piłsudskiego (1920 r.). Narodowe Archiwum Cyfrowe (Zbiory Instytutu Józefa Piłsudskiego)

Zwycięstwo w wojnie 1920 r., zmagania z bolszewikami i udział w nauczycieli, członków ZNP w wysiłkach na rzecz obrony kraju to tematy wielokrotnie już poruszane na łamach Głosu Nauczycielskiego w ostatnich latach. W publikacjach tych, również mojego autorstwa, wspominane były przede wszystkim zasługi samej organizacji nauczycielskiej, jej wkład w zwycięstwo poprzez poniesione ofiary i podjęte działania na rzecz państwa i wojska.

Wojna 1920. Gen. Bolesław Popowicz i inni członkowie Związku w wojnie polsko-bolszewickiej

Omówione zostały m.in. działania (przez pryzmat zachowanych dokumentów) Komitetu Obrony Narodowej przy Związku. Zostali też przedstawieni niektórzy członkowie Związku walczący w szeregach Wojska Polskiego m.in. generał Bolesław Popowicz (1878-1937), zdobywca Kijowa, wsławiony w walkach odwrotowych w 1920 r., a jednocześnie jeden z przedstawicieli Zarządu Głównego Związku. Innym znanym związkowcem – uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej był Stanisław Machowski (1984-1940), sekretarz Zarządu Głównego ZNP, zamordowany w 1940 r. w Katyniu.

Chociaż ukazały się w Głosie artykuły o tym, jak sam Głos Nauczycielski wzywał w 1920 r. nauczycieli do walki w obronie Ojczyzny, to jednak do tej pory nikt nie prześledził bliżej tego, w jaki sposób nasze czasopismo związkowe pisało o wydarzeniach związanych z wojną i działaniami na rzecz kraju i armii. Warto to nadrobić, ponieważ numery Głosu Nauczycielskiego z roku przełomowego dla Niepodległej, który

zadecydował o losach Polski a także Europy,

mają niewątpliwie walor źródłowy. Dlaczego? Treści w nich zawarte potwierdzają znaczący wkład Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP), wówczas Związku Polskiego Nauczycielstwa Szkół Powszechnych (ZPNSP), w pokonanie bolszewików nie tylko pod Warszawą, ale i w całej wojnie.

W 1920 r. wydano 17 numerów Głosu, z czego większość była łączona i w praktyce ukazało się 10 wydań pisma. Głos był wówczas dwutygodnikiem, a realnie rzecz biorąc – miesięcznikiem (przy wydaniach łączonych). Z reguły ukazywał się 1 i 15 dnia każdego miesiąca z ograniczeniami w miesiącach wakacji – lipcu i sierpniu. Tak też zresztą było w 1920 r., co więcej Zarząd Główny Związku podjął wręcz decyzję o przerwaniu pracy wydawniczej ze względu na warunki wojenne. Niezależnie od tego, te numery, które ukazały się, zawierają wiele ciekawych materiałów źródłowych.

Czytając pierwsze cztery numery tegoż roku niewiele odnajdziemy odniesień do trwającego od blisko roku (od 1919 r.) konfliktu z Rosja sowiecką, jednak echa wojny można zauważyć np. w drobnych informacjach na temat losu Polaków w sowietach oraz walkach na wschodzie.

Wojna 1920. Ojczyzna w potrzebie! Niech żyje Wolność! Związek wzywał nauczycieli do obrony kraju przed bolszewikami

Głównym tematem na łamach periodyku był wówczas II Zjazd Delegatów ZPNSP w Warszawie, który odbywał się w 8-10 kwietnia 1920 r. Jego obrady trwały w cieniu walk z bolszewikami i jak czytamy w Głosie z 15 maja 1920 r., ówczesny prezes Związku Stanisław Nowak, kończąc swe przemówienie inauguracyjne nawiązał do walk Wojska Polskiego:

„kończy okrzykiem na cześć Najdostojniejszej Rzeczypospolitej, tudzież na cześć męża stanu i wodza , wielkiego bohatera Józefa Piłsudskiego kroczącego na czele dzielnej armiji ku dźwignięciu skołatanego niewolą narodu i państwa i ugruntowania jego potęgi i dobrobytu”.

Nie był to jedyny taki akcent podczas zjazdu, o wojnie przypomniano także w kontekście założonej w 1919 r. „Sarmacji” – stowarzyszenia i przedsiębiorstwa będącego składem  druków i przyborów piśmiennych. Skład ów mieścił się w Krakowie przy Rynku nr 29, był własnością ZPNSP, przynosił spore zyski, z który kilka tysięcy koron Związek przeznaczył na potrzeby wojska. Do tegoż właśnie przedsięwzięcia odnosi się cytat ze związkowych sprawozdań: „mimo trudności wywołanych wojną potrafimy stworzyć rzecz wielką”. Niezależnie od tego wkładu, czytamy dalej, że „Zarząd Główny złożył imieniem nauczycielstwa 10 000 mk (marek polskich – przyp. red.) na dar dla Naczelnika Piłsudskiego”. Dodatkowo wspomniano także, że „Nauczycielstwo Okręgu Olkuskiego

opodatkowało się i wpłaciło na cele samarytańsko-wojskowe

w Zrzeszeniu Urzędników Państwowych >>Pomoc żołnierzowi<< sumę 1777 koron i 90 halerzy. Ofiarę złożyło nauczycielstwo poszczególnych gmin a mianowicie: Gminy Bolesław, Cianowice, Jangroł, Kidów, Kroczyce, Ogrodzieniec, Olkusz. Pilica, Rabsztyn, Skała, Sławków, Sułoszowa, Wolbrom, Żarnowiec. 1743 koron, 19 rubli i pół marki wymieniono na 1777 K. 90 h.”.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że na terytorium ówczesnej Polski funkcjonowały do czasu wprowadzenia złotego trzy waluty: marki polskie, korony austriackie i ruble.

Nauczycielski Komitet Obrony Narodowej. Związek w obronie granic odrodzonej II Rzeczypospolitej

W Pilznie z kolei związkowcy (i nie tylko) prowadzili serie wykładów o Józefie Piłsudskim jako wodzu wojska i państwa polskiego – ku pokrzepieniu serc.

Te wszystkie drobne acz istotne informacje zamieszczane w Głosie Nauczycielskim wskazują, że kierownictwo i członkowie Związku mieli  świadomość powagi sytuacji i zdawali sobie sprawę z potrzeby wsparcia wojska w trwającej wojnie. Co więcej, rozumiano także potrzeby związane z innymi zagadnieniami politycznymi, przede wszystkim z walką o granice zachodnie i kwestią plebiscytów na Warmii, Mazurach, Górnym Śląsku oraz Śląsku Cieszyńskim. Co było widoczne w publikacjach na łamach kolejnych numerów Głosu. We wszystkich widoczna była retoryka patriotyczna.

W numerze łączonym z 15 czerwca 1920 r. na pierwszych stronach redakcja zamieściła tekst referatu profesora Antoniego Dobrowolskiego „O wychowaniu obywatelskim w szkole” wygłoszonego na zjeździe w Warszawie 8 kwietnia 1920 r.. Odnajdujemy w tekście takie m.in. słowa:

„My nauczyciele, odpowiedzialni jesteśmy za to przygotowanie – za przyszłych obywateli, którzy wszak winni być lepsi od nas (…) Obywatelstwo nie jest słowem lecz czynem – życiem”. Była to ewidentna aluzja do nastrojów i potrzeb społecznych związanych z toczoną na wschodzie wojną (w międzyczasie, 18 maja Piłsudski wkroczył do Kijowa).

Na stronach związkowego periodyku odnajdujemy także dalsze informacje dotyczące zaangażowania związkowców i wsparcia dla wojska i Piłsudskiego. Np. informację o jednej z inicjatyw zjazdu pod tytułem „Dar Narodowy dla Piłsudskiego”. Otóż, na wniosek czterech ognisk uchwalono apel: „Drugi Zjazd Delegatów Związku itd.

pragnąc dać wyraz hołdu dla Naczelnika Państwa Jozefa Piłsudskiego:

wzywa nauczycielstwo szkół powszechnych do czynnego popierania akcyi Komitetu Daru Narodowego dla Józefa Piłsudskiego oraz przeprowadzenie tej akcyi wśród dziatwy szkolnej”.

Kolejna inicjatywa została podjęta na wniosek ogniska w Kielcach: „Wzywa się Zarząd Gł. by w >>Głosie Nauczycielskim<< podawał krótkie informacje dotyczące służby wojskowej nauczycieli (uchwalono)”.

W rubryce „Z życia ognisk związkowych” Głos informował, że „W Brańskiem >>Kole Młodzieży<< wygłoszono 6 odczytów. Uchwalono zbiórkę na dar narodowy dla Piłsudskiego, wygłoszono szereg wykładów po wsiach okolicznych. Jednym z ostatnich jest >>Bolszewizm<< wygłoszony we wsi w Lublinczach”.

A oto doniesienia z Krakowa: „Dary na Skarb Narodowy Polski Nauczycielstwo krakowskie złożyło w ognisku na Skarb polski różne przedmioty i monety ze złota, srebra, miedzi oraz w papierach: 4865 koron. Dary te złożył Zarząd za pokwitowaniem w Polskiej Krajowej Kasie Pożyczkowej”.

Łączony numer czerwcowy kończy się tymi informacjami, natomiast Głos z 15 lipca na pierwszych dwóch stronach zamieścił słynną – cytowaną później wielokrotnie na naszych łamach – odezwę do nauczycielstwa, w której odniesienia do historii powstańczej i poczucia obowiązku nauczycieli i związkowców było niezwykle silnie widoczne: „Koledzy i Koleżanki! Znając wasze gorące umiłowanie Ojczyzny, wiemy, że nikt nie uchyli się, od służby dla Niej! Zechciejcie pójść śladami Ojców z roku 31-go i 63-go!”.

Odezwa ewidentnie dyktowana była potrzebą chwili, zagrożenie najazdem bolszewickim wymagało bowiem powszechnej mobilizacji i wielkiego społecznego wysiłku na rzecz obrony kraju. Warto zaznaczyć, że odezwa ta, co potwierdzają materiały źródłowe w Archiwum Zarządu Głównego ZNP oraz informacje zawarte w numerze grudniowym Głosu, w dużej mierze

wpłynęła na postawę nauczycielstwa, które wystawiło pod broń 8 tys. ochotników

do Wojska Polskiego w obronie Niepodległej.

Numer lipcowy Głosu zawierał także doniesienia o powołaniu organizacji Związku w Wielkopolsce. Miało to miejsce w Poznaniu w Sali Królowej Jadwigi 26 maja 1920 r. Podczas uroczystości wznoszono okrzyki na cześć Piłsudskiego oraz Wojska Polskiego i Ojczyzny i uchwalono rezolucję: „Bohaterskiej armiji naszej wznawiającej na szlaku Chrobrych i Sobieskich najświetniejsze nasze tradycje i chroniąc chrześcijańskiej i polskiej kultury oraz wodzowi jej J. Piłsudskiemu ślemy wyrazy hołdu i podziwu”.

Słychać tu jeszcze echa sukcesów kampanii kijowskiej z maja 1920 r. Jednocześnie uchwalono poparcie dla plebiscytów na Górnym Śląsku, Warmii i Mazurach. Całość przyjęto przez aklamację. Związek a przede wszystkim Zarząd Główny popierał też inicjatywy na rzecz udzielania pomocy finansowej państwu i armii w tych trudnych chwilach. Jedną z nich była pożyczka „Odrodzenie”. Głos zamieścił więc „Apel do nauczycieli” tej treści: „(…) pomagamy Ojczyźnie podpisując pożyczkę. Spełniajcie (…) pożyteczny czyn (…) obowiązek obywatelski wobec Ojczyzny, dając jej potrzebne fundusze (na prowadzenie wojny)”.

W numerze lipcowym od strony 11 aż do 15 odnajdujemy informacje o służbie wojskowej nauczycieli (zgodnie z wezwaniami i postulatami Związku). Głos drukował przepisy prawa regulujące zagadnienia służby wojskowej i uposażenia nauczycieli oraz zabezpieczenia rodzin wraz z kwestionariuszem zgłoszenia do Wojska Polskiego. Poza tym zamieszczano dane o wsparciu na rzecz Daru Piłsudskiego przez ognisko Chmielnik koło Buska oraz informacje o 47 szkołach warszawskich, które złożyły na Dar Narodowy dla Józefa Piłsudskiego kwotę 7063 marek. Z Opoczna przekazano natomiast 850 rubli i różne cenne kruszce wraz z bronią na Skarb polski, a z okręgu mazowieckiego dodatkowo 131 marek z indywidualnych wpłat imiennych nauczycieli związkowców na Skarb Narodowy.

W sierpniu i wrześniu Głos nie ukazał się, ale numer łączony z 15 października pokazał w dużej mierze zasługi Związku w walce o Niepodległą w 1920 r. Na stronie pierwszej ukazał się tekst nawiązujący do poematu Słowackiego, zwracający uwagę na przełomowy moment bitwy warszawskiej i operacji niemeńskiej. Artykuł podkreślał też zasługi nauczycielstwa:

„Ojczyzna w niebezpieczeństwie! – pospieszyły bohaterskie hufce >>jak kamienie rzucone przez Boga na szaniec<<. Jest to w pierwszym rzędzie zasługa tych, co zawsze nieśli i niosą oświatę narodową”. Odnajdujemy tam też odniesienia do Józefa Piłsudskiego jako „współczesnego hetmana narodu”.

Na stronach 2-3 Głosu opublikowano dane o działalności i momencie powstania Nauczycielskiego Komitetu Obrony Narodowej, który powołano 10 sierpnia, a rozpoczął pracę 11 sierpnia 1920 r. w Warszawie. Jak poinformowano w Glosie, na dzień 15 października wkład Komitetu w obronność kraju wyniósł 400 tys. marek. Co zresztą potwierdzają źródła zachowane w archiwum ZG ZNP.

Na stronach 19-21 redakcja zamieściła Okólnik Zarządu Głównego ZPNSP, w którym czytamy na początku: „Po dniach ciężkiej próby dla Ojczyzny! Skupiony wysiłek całego narodu z bohaterska Armia naszą

odrzucił zakusy hord bolszewickich niosących zagładę

niepodległości naszej. Nauczycielstwo godnie stanęło w szeregach obrońców już to z bronią w ręku – lub w pracy pomocniczej żołnierzowi. Praca obronna nieskończona. Armia zmaga się z odrzuconym z pod stolicy wrogiem. (…) Nauczycielstwo zaś musi być przykładem wytrwałości w tej pracy. (…) Ogniska i Oddziały powiatowe muszą być poza pracą organizacyjną motorami pracy obywatelskiej nauczycielstwa na rzecz Państwa, Armiji i jej potrzeb”.

Na kolejnych stronach tego numeru Głosu odnajdujemy dowody dalszej ofiarności związkowców i nauczycieli:

>> we Frampolu 529 marek wysłano na potrzeby żołnierzy;

>> w Grójcu oddano 200 tys. marek w formie pożyczki „Odrodzenie”, wpłaty rozłożono na 10 rat i dwie pierwsze wpłacono w wysokości ponad 40 tys. marek. >> ponadto w Grójcu 10 tys. marek przekazano na Komitet Obrony Państwa, 1 tys. marek na „pomoc żołnierzowi i kolejny tysiąc marek na żołnierzy ochotników i ich rodziny, a także były też ofiary dobrowolne. Przekazano też groch, kaszę i mąkę na potrzeby wojska i uchodźców”.

Dalej publikowano spis nadesłanych do Zarządu Głównego pokwitowań i składek na rzecz Skarbu Narodowego na pomoc żołnierzom i inne wsparcie na sumę kilu tysięcy marek z całej Polski nie licząc innej pomocy materialnej.

Na kartach październikowego Głosu odnajdujemy też informacje o zgonach nauczycieli uczestniczących w wojnie polsko-bolszewickiej. Jednym z poległych był Józef Sroka, nauczyciel związkowiec, członek ZPNSP, legionista, walczący od 1918 r.

Głos z 15 grudnia 1920 r. przedstawił jeszcze bardziej dobitnie wkład polskiego nauczycielstwa i związkowców w obronę kraju. Informował o 23 ochotnikach nauczycielach i zwiadowcach do Wojska Polskiego z powiatu kieleckiego, wspominał o dwóch nauczycielkach zmarłych na froncie z chorób, o tys. marek przekazanych na Czerwony Krzyż i 120 600 markach oddanych na pożyczkę dla kraju. W Zelowie oddano 3 tys. marek na żołnierzy i 4 tys. marek na pożyczkę „Odrodzenie”. Z kolei w Częstochowie członkowie ZPNSP musieli

obowiązkowo zgłosić się do wojska, były to 73 osoby,

z których 57 walczyło w pierwszej linii a 16 w oddziałach pomocniczych. Wysłano 15 paczek do żołnierzy. Jak podawał Głos: „nauczycielstwo opodatkowało się a mianowicie aż do odwołania każdomiesięcznie składać 2% pensji na żołnierza nauczyciela do rozporządzenia Komitetu pomocy i 2% na rzecz młodocianego Czerwonego Krzyża”.

Periodyk związkowy podawał też liczby związane z zaangażowaniem całego Związku i Zarządu Głównego, m.in. mówił o wykupie pożyczki „Odrodzenia” za 1 mln marek, oddaniu na potrzeby wojska 300 tys. marek (drugie tyle zebrano i przekazano w Wilnie) oraz odezwie, która porwała do walki i pod broń 8 tys. nauczycieli i związkowców. W numerze tym są również informacje o zwolnieniach nauczycieli z wojska do 1 lutego 1921 r. i rozkazie generała Kazimierza Sosnkowskiego w tej sprawie.

Na końcu numeru odnajdujemy też w kronice żałobnej pożegnalne wspomnienia poświęcone m.in.:

>> Józefowi Szelągowskiemu, ochotnikowi z 202 pułku piechoty, związkowcowi, który zginął z ran 15 września 1920 r.;

>> Janowi Tarkowskiemu, kierownikowi szkoły w Troszynie, związkowcowi,  który padł pod Łomżą,

>> Szczepanowi Wacowskiemu z Warszawy, który także zginął we wrześniu 1920 r.

Ten pobieżny tylko przegląd tekstów Głosu Nauczycielskiego z 1920 r. stanowiącego ważne źródło historyczne epoki, pokazuje jak wielki wkład nauczycielstwo i Związek włożyły w obronę Polski w 1920 r. Materiały Głosu stanowią niezatarte źródło wiedzy i pamięci o związkowcach i całej organizacji, która w chwili przełomowej dla historii Polski dała przykład wielkiego zaangażowania w zwycięstwo całego narodu.

Dr Piotr Wierzbicki

ZNP Kraków – Śródmieście

***

Bibliografia

>> Archiwum ZG ZNP w Warszawie

>> Archiwalne numery Głosu Nauczycielskiego

>> P. Wierzbicki „Wojna 1920. Generał Bolesław Popowicz i inni członkowie Związku w wojnie polsko-bolszewickiej”, Głos Nauczycielski nr 35-36, 22 sierpnia – 2 września 2020 r.

>> P. Wierzbicki „Nauczycielski Komitet Obrony Narodowej. Związek w obronie granic odrodzonej II Rzeczypospolitej”, Głos Nauczycielski nr 1-2, 5 – 12 stycznia 2021 r.