W projekcie uwzględniono część rozwiązań wnoszonych przez Związek Nauczycielstwa Polskiego w czasie kilkumiesięcznych prac grupy roboczej – czytamy w opinii ZNP do projektu nowelizacji rozporządzenia w sprawie oceny pracy nauczycieli. Jednak ministerialne propozycje rodzą też pewne wątpliwości. I nie są panaceum na wszystkie wady obecnego systemu oceny. System ten trzeba zbudować na nowo.
MEN przekazało związkom zawodowym do zaopiniowania projekt nowelizacji rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie oceny pracy nauczycieli. Czyli poprawiające system stworzony w czasach rządów ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka z PiS.
„W projekcie rozporządzenia uwzględniono część rozwiązań wnoszonych przez Związek Nauczycielstwa Polskiego w czasie kilkumiesięcznych prac grupy roboczej. Jak wielokrotnie podkreślaliśmy sprawiedliwa i oparta na jasnych zasadach ocena pracy nauczyciela ma ogromne znaczenie dla samopoczucia i dobrostanu nauczyciela oraz czerpanej przez niego satysfakcji z własnej pracy” – czytamy w opinii ZNP przesłanej do wiceministra edukacji Henryka Kiepury.
W projekcie przychylono się do propozycji ZNP zlikwidowania podziału szczegółowych kryteriów oceny pracy nauczyciela na obowiązkowe i dodatkowe (zapisy art. 6a ust. 12 KN nie dają ministrowi delegacji do ich podziału).
Zmiany w ocenie pracy nauczycieli – jest projekt rozporządzenia!
„Pozytywnie opiniujemy ujednolicenie zakresu liczby punktów przy ustalaniu poziomu spełnienia każdego z kryteriów oceny pracy. Co prawda zaproponowano zakres punktów od 0 do 3 bez liczb ułamkowych (ZNP proponował, by punktacja miała zakres 0-1, spełnia – nie spełnia ), ale biorąc pod uwagę wprowadzoną w ustawie Karta Nauczyciela zmianę doprecyzowującą, że dyrektor dokonując oceny pracy po 1 września 2025 r. będzie miał obowiązek uzasadnić liczbę przyznanych punktów do każdego kryterium akceptujemy propozycję” – stwierdza Związek Nauczycielstwa Polskiego.
„Przy odwołaniu się nauczyciela od oceny pracy, dyrektor będzie musiał przekazać odwołującemu się nauczycielowi pisemne odniesienie się do zarzutów podniesionych w odwołaniu, co pozwoli nauczycielowi na przygotowanie się do spotkania z zespołem oceniającym powołanym przez kuratora oświaty” – to kolejne pozytywne rozwiązanie przyjęte przez MEN.
Przychylono się również do propozycji ZNP, by nauczyciel przy zapoznaniu z projektem oceny pracy mógł zapoznać się z opiniami, odpowiednio, rady rodziców (jeżeli opinię wydała), samorządu uczniowskiego (jeżeli dyrektor do niego wystąpił i samorząd opinię wydał), mentora (w przypadku nauczyciela początkującego) i mógł się do nich odnieść.
Ale nie wszystko w projekcie zasługuje na akceptację.
„Wątpliwości budzi dodanie w § 2 ust. 2 punktu 10” – zaznacza ZNP. Chodzi o to, ze MEN postanowiło dopisać do 9 szczegółowych kryteriów (dotychczas były to kryteria obowiązkowe, osobną listę stanowiły kryteria dodatkowe) 10. kryterium w brzmieniu: „realizowanie innych zajęć i czynności, o których mowa w art. 42 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. – Karta Nauczyciela”.
Czyli według MEN nauczyciel ma być też oceniamy za to jak realizuje „inne zajęcia i czynności wynikające z zadań statutowych szkoły, w tym zajęcia opiekuńcze i wychowawcze uwzględniające potrzeby i zainteresowania uczniów”.
„W opinii ZNP przedmiotem oceny powinny być jedynie te zadania mieszczące się w art. 42 ust. 2 pkt 2 Karty Nauczyciela, do realizacji których nauczyciel był obowiązany i posiadał w tym zakresie odpowiednie przygotowanie/umiejętności nabyte w ramach doskonalenia zawodowego, albo jest to objęte programem studiów. Ponadto punkt ten może stanowić możliwość nadużyć ze strony dyrektora szkoły, który będzie mógł nadmiarowo przydzielać nauczycielowi zajęcia i czynności, które bywa, że w sposób nieuzasadniony znalazły się w statucie” – ostrzega Związek.
Zdaniem Związku proces ewaluacji pracy nauczyciela powinien być dokonywany w atmosferze wzajemnego szacunku i zaufania. Wówczas pomaga to w zaplanowaniu przez nauczyciela dalszego rozwoju, przygotowania się do kolejnego stopnia awansu zawodowego, może tez stanowić przesłankę do powierzenia innych, odpowiedzialnych funkcji w szkole lub w systemie oświaty.
„Jak wskazują badania, ocena pracy może także przyczynić się do zatrzymania w zawodzie nauczycieli dzięki większej przejrzystości w przyznawaniu gratyfikacji finansowych lub innych form wyróżniania nauczyciela” czytamy w opinii. I dalej: „Natomiast negatywny wynik oceny pracy nauczyciela powinien być dla nauczyciela wyraźnym wskazaniem do poddania refleksji swojej pracy oraz do opracowania planu poprawy kwalifikacji zawodowych”.
Jednocześnie Związek podkreśla, że nowe rozporządzenie powinno stanowić dopiero wstęp do przygotowania systemu oceny pracy nauczyciela.
Nowy system powinien spełniać następujące warunki (z badań wynika, że tylko wtedy ocena pracy przynosi oczekiwane skutki):
- opracowane są mierzalne kryteria oceny pracy nauczyciela, wynikające z jasno określonych standardów kwalifikacyjnych;
- przygotowane są odpowiednie procedury i narzędzia, np. tabele, wskaźniki, kwestionariusze obserwacji lekcji/zajęć prowadzonych przez nauczyciela, z którymi oceniany powinien być zapoznany podejmując pracę lub w wypadku wprowadzania nowych rozwiązań;
- spełnione są warunki, które umożliwiają nauczycielowi dokonanie samooceny/samoewaluacji, skorzystanie ze wsparcia mentora/metodyka, uczenie się wzajemne, dokumentowanie własnych lekcji w formie nagrania etc;
- zapewniony jest czas i miejsce na przeprowadzenie ewaluacji;
- ewaluacja pracy nauczyciela przebiega w odpowiedniej, przyjaznej i pełnej szacunku atmosferze;
- osoby dokonujące oceny pracy nauczyciela – dyrektorzy/metodycy etc. przeszły rygorystyczne szkolenie przygotowujące je prowadzenia ewaluacji.
„Międzynarodowe badania wykazały, że nauczyciele bardzo poważnie podchodzą do wyników oceny swojej pracy, jeśli dokonała tej oceny osoba starsza stażem, mająca większe doświadczenie, nauczająca tego samego lub pokrewnego przedmiotu, ciesząca się dobrą opinią w środowisku” – wskazuje ZNP.
Związek Nauczycielstwa Polskiego spodziewa się więc kontynuowania przez Ministerstwo Edukacji pracy nad uzupełnieniem rozporządzenia o odpowiednie procedury, narzędzia i przygotowanie warunków do wprowadzenia rozporządzenia w życie. ZNP zadeklarował gotowość współpracy w tym zakresie.
„W związku z wymienionymi powyżej oczekiwaniami Związek Nauczycielstwa Polskiego wyraża zaniepokojenie, że wskazane kwestie nie znalazły odzwierciedlenia w Ocenie Skutków Regulacji. Dokument wskazuje na wprowadzone zmiany w pierwotnym brzmieniu rozporządzenia oraz zakłada efekty, czyli rozwiązanie problemów, dla których rozporządzenie jest zaledwie przyczynkiem” – czytamy w opinii.
Ocena Skutków Regulacji nie uwzględnia również następstw finansowych związanych z koniecznością opracowania procedur, narzędzi i przygotowaniem osób oceniających.
Według ZNP „zbyt często optymistycznie zakłada się, że zmiany legislacyjne nie generują kosztów. Powoduje to, że reformy wprowadzane są bez przygotowania odpowiedniego zaplecza i nie przynoszą zakładanych efektów”
I dalej: ” Ocena pracy nauczyciela jest problemem trudnym, rodzącym niepokój, a źle przeprowadzona stanowi źródło uzasadnionej frustracji. Staranne przygotowanie ewaluacji powinno stanowić przedmiot troski władz oświatowych”.
Co na to MEN? To się okaże…
Na stronie Rządowego Procesu Legislacyjnego brak jest na razie (stan na 8 września) informacji o opiniach i uwagach złożonych do projektu (30-dniowy termin opiniowania dawno minął). Trudno też wyczytać, na jakim etapie prac znajduje się dokument.
(DK, GN)