Czarnek chce wrócić do rozmów o wyższym pensum? Spotkanie ministerialnego zespołu już 23 sierpnia

Po spotkaniu zespołu można się spodziewać wszystkiego, także powrotu do pomysłów podwyższenia pensum – tak Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP, ocenił wznowienie po ponad 8 miesiącach przerwy przez ministra edukacji Przemysława Czarnka prac ministerialnego zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty.

Niedawno Czarnek postanowił reaktywować zespół, który był płaszczyzną do rozmów na linii MEiN-związki zawodowe-samorządy. Początkowo spotkanie zespołu zwołał na na 24 sierpnia, następnie przesunął je na 23 sierpnia.

Zespół powstał 3 listopada 2016 r. z inicjatywy ówczesnej minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej. W specjalnym zarządzeniu wymieniono jego skład. Na liście nie ma jednak ani jednego nazwiska. Dokument wymienia jedynie funkcje osób uczestniczących w rozmowach – minister edukacji i nauki, wyznaczony przez niego zastępca, przedstawiciele kilku innych ministerstw, po trzech przedstawicieli ze strony każdej reprezentatywnej organizacji związkowej działającej w oświacie (czyli ZNP, FZZ i oświatowej „Solidarności”) oraz po jednym przedstawicielu wyznaczonym przez ogólnopolskie organizacje jednostek samorządu terytorialnego.

Spotkanie MEiN-związki. Tematem propozycja ZNP ws. kwoty bazowej. Kolejne rozmowy jeszcze przed Nowym Rokiem

Pierwsze spotkanie Zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty odbyło się 18 listopada 2016 r. w Centrum Partnerstwa Społecznego Dialog w Warszawie. Wzięli w nim udział, oprócz kierownictwa Ministerstwa Edukacji Narodowej, także przedstawiciele ministerstw prowadzących szkoły resortowe, korporacji samorządowych oraz reprezentatywnych związków zawodowych zrzeszających nauczycieli. Wszystko zgodnie z rozporządzeniem z 3 listopada 2016 r.

Związek Nauczycielstwa Polskiego reprezentowali: wiceprezes ZG ZNP Krzysztof Baszczyński, członek Prezydium ZG ZNP Joanna Wąsala, członek Zarządu Głównego ZNP Adam Młynarski.

Prezes ZNP odpowiada szefowi MEiN: „Brak nawet jednego nauczyciela w szkole to problem”

Ostatnie spotkanie zespołu miało miejsce 7 grudnia 2021 r. Po 2,5 godzinach rozmowy Przemysław Czarnek obiecał, że jeszcze przed końcem 2021 r. dojdzie do kolejnego spotkania z przedstawicielami związków zawodowych. Reprezentacja ZNP przedstawiała się niemal tak samo jak podczas pierwszego posiedzenia w listopadzie 2016 r. – Krzysztof Baszczyński, Urszula Woźniak i Adam Młynarski.

Do rozmów jednak nie doszło, a Czarnek obietnicy nie dotrzymał.

Podczas grudniowego spotkania zespołu ZNP stanowczo sprzeciwił się propozycjom MEiN na zmiany w Karcie Nauczyciela (m.in. podwyższenie pensum o 4 godziny, wprowadzenie 8 godzin „czasu dostępności nauczyciela w szkole”, likwidacja niektórych dodatków oraz obcięcie o połowę odpisu na zfśs). Jako alternatywę przedstawił propozycję wzrostu wynagrodzeń nauczycieli od 1 stycznia 2022 r. ZNP proponował wówczas podwyższenie o 700 zł zapisanej w ustawie budżetowej kwoty bazowej, która stanowi podstawę do obliczenia nauczycielskich wynagrodzeń. To zapewniłoby nauczycielom godziwą podwyżkę wynagrodzenia zasadniczego. Obecnie Związek domaga się 20-procentowych podwyżek.

Czarnek zapewnił, że przekaże tę propozycję premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Temat ten miał być kontynuowany podczas zapowiedzianego przez szefa MEiN kolejnego spotkania zespołu, do czego jednak – jak już napisaliśmy – nie doszło.

Co stoi za tym pośpiechem ze strony ministra edukacji? O tym rozmawiamy z wiceprezesem ZG ZNP Krzysztofem Baszczyńskim.

Czarnek postanowił zwołać zespół po ponad 8 miesiącach przerwy, w chwili, gdy udało już mu się przeforsować przez Sejm nowelizację Karty Nauczyciela w sprawie zmian w ocenie pracy i awansie zawodowym. Pomimo protestów związków zawodowych, prezydent Andrzej Duda nowelizację podpisał. Czego więc należy się spodziewać po zaplanowanym na 23 sierpnia spotkaniu?
– W czerwcu br. Zarząd Główny ZNP skierował do prezydenta, premiera oraz ministra edukacji apel o podjęcie rozmów. Być może to realizacja zgłaszanych przez nas oczekiwań. Ponadto na ostatniej konferencji prasowej Przemysław Czarnek zapowiedział, że wraca do pomysłów, które przedstawiał zespołowi w przeszłości – podwyższenia pensum, uzależnienia podwyżek od zgody na dłuższą pracę itp. Jak by na to nie patrzeć, wracamy do rozmów zespołu po 262 dniach. W składzie, który powołała jeszcze minister Zalewska w 2016 r. Zwróciliśmy się do ministra edukacji o wyjaśnienie, czego konkretnie mają dotyczyć wtorkowe rozmowy. Z zaproszenia wynika bowiem, że to może oznaczać wiele albo nic. Czekamy na odpowiedź. Podczas samego spotkania zamierzamy postawić ministrowi pytanie, jaka jest formuła spotkania – czy mamy do czynienia z kontynuacją rozmów zespołu, czy z czymś nowym?

Czarnek oferował nauczycielom ogromne podwyżki – tyle że… pensum i czasu pracy

Jak więc traktować inicjatywę Czarnka?
– Na spotkanie zespołu zostały zaproszone także samorządy, co oznacza, że będziemy rozmawiać w pierwotnym składzie. Czyli raczej nie będziemy rozmawiać o rozporządzeniu płacowym, które zresztą faktycznie zostało zamknięte.

Niewykluczone więc, że przedstawiciele związków zawodowych i samorządowcy znów usłyszą z usta Czarnka pomysły podwyższenia pensum, likwidacji części dodatków, nałożenia na nauczycieli dodatkowych obowiązków itp.?
– Tak mi się wydaje. Bo co innego można by omawiać w takim gronie? Oczywiście pomysły te mogły zostać zmodyfikowane, ale istotą sprawy jest wznowienie prac zespołu, których przez prawie 9 miesięcy nie było.

Czarnek twierdzi, że chciał podnieść pensje nauczycieli o 36 proc. ZNP: Minister posługuje się kłamstwem

Przemysław Czarnek zaatakował niedawno ZNP, a właściwie prezesa Sławomira Broniarza zarzucając mu, że nigdy nie przychodził na posiedzenia zespołu. Jak Związek to komentuje?
– Na pewno podczas spotkania, gdy zapytamy o jego formułę, przypomnimy też, że zespół został powołany na podstawie zarządzenia minister Zalewskiej z 2016 r. W zarządzeniu tym natomiast nigdzie nie ma nazwiska Sławomira Broniarza. Być może trzeba to Czarnkowi wyjaśnić, by przestał opowiadać takie rzeczy. Na pewno też poruszymy temat tego festiwalu niedorzeczności, które Czarnek powtarza o 36-procentowej podwyżce, którą rzekomo miał oferować, czy o tym, że związki odrzuciły pomysł powrotu do art. 88 Karty. Przecież mamy konkretne dowody w postaci protokołów z prac zespołu, że to nieprawda. To wszystko musi być wyjaśnione i my to zrobimy. Bez względu na to, czy minister przyjmie do wiadomości podstawowe fakty, czy nie.

Czy MEiN chciał przywrócić nauczycielskie emerytury? Kolejne fejki krążą w sieci

Od początku prac zespołu Związek kierował do niego swoją delegacje, w której Sławomira Broniarza nie było. Tymczasem teraz szef MEiN zarzuca prezesowi ZNP, że nie przychodził na posiedzenia zespołu…
– Dokładnie tak. Powiedzmy sobie szczerze – o tym, kto reprezentuje daną organizację decydują ciała statutowe tych organizacji, a nie minister edukacji.

Wszystko zresztą odbywa się na podstawie zarządzenia, które wydała Anna Zalewska – zaprosiła do zespołu nie konkretne osoby, ale reprezentacje poszczególnych organizacji, które miały same zdecydować o składzie personalnym swoich przedstawicielstw.
– Tak było. To suwerenna decyzja m.in. związków zawodowych. Czarnek uprawia dezinformację, która ma na celu zdyskredytowanie danej osoby.

Czy po wtorkowym spotkaniu zespołu należy spodziewać się ze strony MEiN kolejnej nowelizacji Karty?
– Wszystko jest możliwe. My natomiast już następnego dnia, w środę rano, spotkamy się wirtualnie z członkami Prezydium ZG, gdzie zastanowimy się nad reakcją na propozycje przedstawione dzień wcześniej.
Dziękuję za rozmowę.

(PS, GN)