Prace nad „lex Czarnek” przerwane. Sejmowe komisje: Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Obrony Narodowej na wniosek opozycji odroczyły prace nad nowelizacją ustawy – Prawo oświatowe, która podporządkowuje szkoły kuratorom oraz ogranicza prawa rodziców w wyborze zajęć dodatkowych dla swoich dzieci
Czesław Mroczek, poseł KO, uzasadnił wniosek faktem, że przed posiedzeniem komisji nie doszło do spotkania ich prezydiów.
– Będziemy debatować nad ważnym, kontrowersyjnym projektem, który ma duży społeczny rezonans. Niestety prace nad projektem toczą się z naruszeniem przepisów prawa. Zwołane posiedzenie narusza art. 150 i art. 40 uchwały Regulamin Sejmu. Prezydia komisji sejmowych przygotowują posiedzenia komisji, a w szczególności prezydia składają wniosek do komisji w sprawie toku prac nad projektem. Ani w ramach komisji obrony, ani komisji edukacji te prezydia się nie odbyły i nie mamy ich wniosków, w jakim trybie należy rozpatrywać projekt ustawy – tłumaczył poseł Mroczek. – Ktoś za posłów już podjął decyzję w sprawie toku prac nad projektem. To w sposób rażący narusza przepisy prawa – dodał.
Niszcząca siła rażenia “Lex Czarnek”. Wysłuchanie społeczne na temat niebezpiecznych pomysłów MEiN
Ponieważ części posłów PiS nie było na sali, opozycji udało się wniosek przegłosować.
Komisje mają wznowić obrady od godziny 10.30.
List otwarty przewodniczącego Międzynarodowych Organizacji Pozarządowych Rady Europy ws. lex Czarnek
Projekt praktycznie likwiduje autonomię szkół i podporządkowuje je kuratorom. Co zamierza zmienić MEiN?
Według projektu:
* wydawane szkołom i placówkom przez pracowników kuratorium zalecenia staną się praktycznie rozkazem do natychmiastowego wykonania pod groźbą dymisji. Jeśli dyrektor nie zrealizuje w wyznaczonym terminie zaleceń, a złożone przez niego wyjaśnienia nie spodobają się kuratorowi, to ten wystąpi „do organu prowadzącego szkołę lub placówkę z wnioskiem o odwołanie dyrektora szkoły lub placówki w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia”. Samorząd będzie zaś musiał zastosować się do wniosku kuratora;
* kurator będzie mógł zawiesić dyrektora praktycznie w każdej chwili. Wystarczy, że według kuratora będziemy mieli do czynienia ze „sprawą niecierpiącą zwłoki związaną z zagrożeniem bezpieczeństwa uczniów w czasie zajęć organizowanych przez szkołę”;
* kurator zyska kluczową pozycję w komisjach konkursowych na dyrektorów. Przedstawiciele kuratora będą mieli nie 3, jak obecnie, ale 5 głosów. Ponadto w komisji konkursowej znajdzie się „do 3 przedstawicieli organu prowadzącego” (obecnie jest ich po prostu 3). Z kolei rada pedagogiczna i rada rodziców będą mogły wyznaczyć do komisji po 2 przedstawicieli, a organizacje związkowe – po 1. Ale tylko pod warunkiem, że dany związek ma swoją organizację na terenie szkoły.
* ZUS będzie otrzymywał z SIO szczegółowe dane personalne nauczycieli, którzy korzystają ze zwolnień lekarskich oraz urlopów dla poratowania zdrowia
Przemysław Czarnek jednak nadzorowi kuratorów chce poddać nie tylko szkoły, ale też decyzje rodziców. Do tej pory to rodzice uczniów wraz z dyrektorem decydowali o tym, jakie zajęcia dodatkowe realizuje się w danej placówce i które organizacje nawiążą współpracę ze szkołą. Zgodnie z projektem MEiN, dyrektor szkoły będzie miał obowiązek – zanim wpuści taką organizację na teren szkoły – uzyskać pozytywną opinię kuratora.
MEiN wycofa się z pomysłu pozwalającego kuratorom zdominować konkursy na dyrektorów?
(PS, GN)