Według skarbnika miasta Rybnik, rząd przekazuje samorządowi zaniżoną subwencję oświatową. Skarbnik napisał w tej sprawie do premiera Mateusza Morawieckiego
Dariusz Skaba, skarbnik Rybnika, zaniepokoił się przyjmowanymi przez rząd i parlament w ostatnich latach zmianami w prawie, które skutkują „jednoczesnym ograniczaniem dochodów samorządów i zwiększaniem ich wydatków”. Dlatego skarbnik zwrócił się z apelem „o podjęcie natychmiastowych działań zapewniających adekwatny udział jednostek samorządu terytorialnego w dochodach publicznych, odpowiednio do przypadających im zadań”. Powołał się przy tym na art. 167 Konstytucji RP.
Samorządowiec policzył, że w 2020 r. luka finansowa w budżecie Rybnika wyniesie co najmniej 110 mln zł. Chodzi m.in. o zaplanowane przez rząd ulgi w podatku dochodowym od osób fizycznych, które wyniosą w przypadku Rybnika 35-40 mln zł. Wzrost pensji minimalnej w 2020 r. do 2600 zł brutto kosztować będzie Rybnik 5,5 mln zł. Kolejne pozycje związane są z wyliczeniami kosztów szkód górniczych i niedofinansowaniem zadań zleconych.
Na liście znalazł się też punkt dotyczący „niedofinansowania oświaty i konieczności zabezpieczania coraz większych środków na dopłatę do zadań subwencjonowanych”, które skarbnik obliczył na 61,1 mln zł.
„Podejmowane przez organy władzy publicznej decyzje mają bezpośredni wpływ na możliwość realizacji przez samorządy nowych – oczekiwanych przez mieszkańców – inwestycji, w tym przewidzianych w programach dofinansowanych ze środków Unii Europejskiej i innych pomocowych” – czytamy w piśmie. Skarbnik obawia się, że bez dodatkowych środków Rybnik będzie musiał zrezygnować z „wielu zaplanowanych inwestycji”, w tym inwestycji zaplanowanych z myślą o osobach starszych oraz przedsięwzięć kulturalnych.
Czytaj też:
Zawidz Kościelny: Są pensje za grudzień, ale bez dodatków i podwyżek
Komisja Wspólna Rządu i Samorządu. Jaka subwencja na oświatę w 2020 r.?
Związek Powiatów Polskich alarmuje o luce finansowej. Najbardziej ucierpi oświata
(PS, GN)