Trzy lata więzienia dla dyrektora szkoły za “niedopełnienie obowiązków”? Tak, to możliwe. Rząd przyjął dziś przygotowany przez polityka Solidarnej Polski projekt ustawy wprowadzającej drakońskie kary dla dyrektorów. Jeżeli w wyniku „niedopełnienia obowiązków” dojdzie do np. „poddania się innej czynności seksualnej” przez ucznia, to dyrektorowi grozić będzie nawet 5 lat więzienia
Projekt nowelizacji ustawy – Prawo oświatowe przygotował reprezentujący Solidarną Polskę Michał Wójcik, były wiceminister sprawiedliwości, a obecnie minister bez teki w rządzie Mateusza Morawieckiego. Jego zdaniem, do polskiego prawa należy wprowadzić karę pozbawienia wolności do lat 3 za m.in. niedopełnienie przez dyrektora obowiązków “w zakresie opieki lub nadzoru nad małoletnim”.
„Rząd chce wprowadzić odpowiedzialność karną za przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków dotyczących opieki lub nadzoru nad dziećmi i młodzieżą. Będzie to dotyczyć osób kierujących jednostkami objętymi systemem oświaty, żłobkami, klubami dziecięcymi oraz jednostkami instytucjonalnej pieczy zastępczej i placówkami wsparcia dziennego” – czytamy w komunikacie opublikowanym po posiedzeniu rządu.
Według służb prasowych rządu, pomysły Wójcika „wychodzą naprzeciw bezpieczeństwu dzieci i młodzieży”. „W ostatnich latach odnotowano wysoki wskaźnik popełnianych przestępstw, np. na terenie szkół – w 2011 r. było to ponad 28 tys. incydentów, a w 2012 r. liczba ta przekroczyła 24 tys. Przestępstwa polegały m.in. na spowodowaniu uszczerbku na zdrowiu, udziale w bójce lub pobiciu. Przestępstwa miały miejsce również w żłobkach i przedszkolach” – podkreślono w komunikacie.
Czy to oznacza, że dyrektor będzie teraz ponosił osobistą, karną odpowiedzialność za każdą bójkę, sprzeczkę, czy inny incydent na terenie szkoły? Na to wygląda. „Odpowiedzialności karnej podlegać będą osoby kierujące jednostkami w przypadku przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków dotyczących opieki lub nadzoru nad dziećmi i młodzieżą” – czytamy w komunikacie.
„Wprowadzona zostanie kara pozbawienia wolności do lat 3 dla osób, które kierując jednostką organizacyjną, przekraczają swoje uprawnienia lub nie dopełniają obowiązków dotyczących opieki lub nadzoru nad małoletnim. Jeżeli następstwem będzie śmierć małoletniego, ciężki uszczerbek na jego zdrowiu, doprowadzenie do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności – sprawca będzie podlegał karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5” – poinformowały służby prasowe rządu.
Według Związku Nauczycielstwa Polskiego “projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo oświatowe ma na celu wprowadzenie instytucji pozaprawnego i pozamerytorycznego wywierania nacisku na działania podejmowane w ramach czynności zarządczych przez dyrektora szkoły”. 8 lipca opinia podpisana przez Krzysztofa Baszczyńskiego, wiceprezesa ZG ZNP została przesłana do ministra Wójcika.
“W uzasadnieniu podnosi się, że >>należy bowiem podjąć niezwłoczne działania legislacyjne zmierzające do zlikwidowania luki prawnej powodującej bezkarność ww. osób, które kierując placówką i odpowiadając za opiekę nad dziećmi, nie realizują prawidłowo swoich obowiązków, działając na szkodę małoletnich<<” – czytamy. “Takie uzasadnienie nosi wszelkie znamiona potwarzy, zniesławienia i naruszenia godności zawodu nauczyciela” – podkreślił ZNP.
Krytyczną opinię do projektu przesłał 22 lipca do Wójcika także m.in. Stanisław Trociuk zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich.
(PS, GN)