Nauczycielskie podwyżki już 5 miesięcy w sejmowej zamrażarce

Projekt nowelizacji Karty Nauczyciela zapewniający nauczycielom wzrost wynagrodzeń o 20 proc. od 1 lipca 2023 r. już pięć miesięcy leży w sejmowej zamrażarce. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek nie nadała mu nawet numeru druku.

Piąta „miesięcznica” zamrożenia zmian w KN wybije za dwa dni – 31 sierpnia br. Równo pięć miesięcy wcześniej, tj. 31 marca 2023 r., ZNP skierował do Sejmu – za pośrednictwem posłów opozycji: KO, Lewicy, PSL i Polski 2050 – pilny projekt nowelizacji Karty Nauczyciela zakładający zwiększenie wynagrodzeń na wszystkich stopniach awansu zawodowego o 20 proc. z wyrównaniem od 1 lipca br.

Wynagrodzenie nauczycieli w górę o 20 proc. Opozycja wspólnie poparła projekt ZNP (aktualizacja)

Projekt wpłynął w dramatycznej dla całego społeczeństwa sytuacji, a jego celem było przede wszystkim zasypanie ogromnej “dziury inflacyjnej”.

Przypomnijmy – w lutym GUS zarejestrował rekordową od 25 lat inflację w wysokości 18,4 proc., a wstępny odczyt w marcu pokazał inflację na poziomie 16,2 proc. (w lipcu było to 10,8 proc.). Choć w budżecie na 2023 r. przewidziano podwyżki dla całej sfery budżetowej – w tym nauczycieli – o 7,8 proc., to z powodu rekordowej inflacji wartość wynagrodzenia nauczycieli realnie spadała.

ZNP: Domagamy się 20 proc. podwyżek dla nauczycieli od 1 lipca br.

– Sytuacja materialna nauczycieli jest szczególnie dramatyczna. To także próba zatrzymania spadków w zatrudnieniu nauczycieli. Nadal brakuje ponad 20 tys. osób w naszym zawodzie. Ta luka jest wypełniana godzinami ponadwymiarowymi, ale sygnały płynące ze szkół są dramatyczne. Dyrektorzy, którzy konstruują arkusze organizacyjne na kolejny rok szkolny, sygnalizują, że wielu nauczycieli zamierza odejść ze szkoły, przejść na emeryturę. Co oznacza, że od września 2023 r. może dojść do swoistej zapaści kadrowej. Zabraknie już nie 20 tys., ale 40-50 tys. nauczycieli – tłumaczył prezes ZNP Sławomir Broniarz.

W ciągu pięciu miesięcy sytuacja pogorszyła się. Obecnie w bankach ofert pracy prowadzonych przez kuratoria znajduje się ok. 25 tys. wakatów, a – jak ocenia ZNP – to tylko część skali problemu. Do kuratoryjnych baz danych nie trafiają bowiem wszystkie informacje o brakach kadrowych w oświacie, które można oszacować na ok. 50 tys. nauczycieli.

Wynagrodzenie minimalne ostro w górę. Rząd opublikował projekt rozporządzenia

Projekt z 20-procentowymi podwyżkami został oficjalnie złożony do tzw. laski marszałkowskiej. Znalazł się na liście projektów, które złożono w Sejmie. Dokument skierowano do Biura Legislacyjnego oraz Biura Analiz Sejmowych w celu wydania opinii.

Ankieta Głosu. Zapraszamy do udziału w głosowaniu:

Nauczycielu, jakie jest Twoje samopoczucie pod koniec wakacji, z jakim nastawieniem rozpoczniesz nowy rok szkolny?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

Niestety do dziś projekt nie otrzymał nawet numeru druku sejmowego, co oznacza, że Sejm nie przeprowadzi pierwszego czytania i nie zajmą się nim sejmowe komisje. W praktyce taka sytuacja oznacza jedno – projekt wylądował w sejmowej zamrażarce.

Rząd przyjął budżet. Czy wynagrodzenia nauczycieli dogonią w 2024 r. pensję minimalną? 20-procentowy wzrost subwencji oświatowej

ZNP kilka razy apelował do marszałek Sejmu o nadanie mu biegu. 22 maja br. ZNP złożył w Sejmie petycję o jak najszybsze wszczęcie prac na zmianami w Karcie.

“Na podstawie art. 2, art. 5 i art. 9 ustawy z 11 lipca 2014 r. o petycjach, Związek Nauczycielstwa Polskiego występuje do Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej o pilne skierowanie projektu ustawy o zmianie ustawy – Karta Nauczyciela oraz niektórych innych ustaw (EW-020-1178/23) do prac legislacyjnych w Parlamencie. Petycja jest złożona w imieniu nauczycieli – członkiń i członków Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz zgodnie z ustawowymi wymaganiami w interesie posłów klubów parlamentarnych Lewicy, Koalicji Obywatelskiej, Koalicji Polskiej oraz Koła Parlamentarnego Polska 2050, którzy podpisali i wnieśli nowelizację jako projekt poselski” – czytamy w petycji złożonej w Sejmie.

ZNP: Apelujemy do marszałek Sejmu o nadanie biegu projektowi ustawy, która zwiększy wynagrodzenia nauczycieli

Z kolejnym apelem do Elżbiety Witek o pilne procedowanie nauczycielskich podwyżek ZNP wystąpił 5 lipca br. „Sytuacja finansowa nauczycieli z dnia na dzień staje się dramatyczna z powodu niskich wynagrodzeń, wysokiej inflacji i rosnących cen. Dodatkowo wzrost minimalnego wynagrodzenia do kwoty 3 600 zł od lipca br. zatarł różnicę między wynagrodzeniem nauczycieli a wysokością płacy minimalnej. Od 1 lipca br. wynagrodzenie nauczyciela początkującego jest tylko o 90 zł wyższe niż płaca minimalna, a w przypadku nauczyciela z wyższym wykształceniem bez przygotowania pedagogicznego – wysokość tego wynagrodzenia jest równa płacy minimalnej. Fakt ten pogłębia pauperyzację środowiska nauczycielskiego. Nauczyciele czekają na wzrost swoich wynagrodzeń. Pogarszające się warunki pracy, ciągła zmiana prawa oświatowego, przeładowana podstawa programowa – to tragizm sytuacji, która się pogłębia, zwiększając braki kadrowe w szkołach i placówkach oświaty” – podkreślono w piśmie do marszałek Sejmu.

ZNP: Wniosek do marszałek Sejmu o pilne procedowanie projektu ws. wzrostu płac nauczycieli

W tym samym czasie posłowie PiS forsowali w Sejmie w ekspresowym tempie inne projekty dotyczące oświaty. Niestety nie było w nich nic na temat podwyżek, dużo natomiast – na temat obarczenia dyrektorów i nauczycieli kolejnymi zadaniami biurokratycznymi. Tak było z obywatelskim projektem nowelizacji ustawy – Prawo oświatowe (tzw. lex Czarnek 3.0), który ograniczy prawo rodziców do wyboru zajęć dodatkowych dla swoich dzieci oraz odetnie część organizacji pozarządowych od możliwości współpracy ze szkołami.

Szybka ścieżka tylko dla niektórych. ZNP przypomina listę swoich projektów, które zaległy w sejmowej „zamrażarce”

Co znajduje się w projekcie zmian w Karcie złożonym 31 marca 2023 roku?

Zgodnie z projektem nowelizacji KN, od 1 lipca br. zapisane w Karcie wskaźniki średniego wynagrodzenia nauczyciela początkującego miałyby więc wynieść nie 120, ale 144 proc. kwoty bazowej (zapisanej w ustawie budżetowej – tj. 3981 zł), mianowanego – nie 144, ale 172 proc. kwoty bazowej, a dyplomowanego – nie 184, ale 220 proc. kwoty bazowej.

Średnie wynagrodzenie wynosiłoby wtedy w przypadku:
* nauczyciela początkującego – 5733,43 zł, tj. o 955,57 zł więcej
* nauczyciela mianowanego – 6848,26 zł, tj. o 1114,83 zł więcej
* nauczyciela dyplomowanego – 8759,41 zł, tj. o 1433,36 zł więcej

Natomiast wynagrodzenie zasadnicze nauczycieli mogłoby wynieść w przypadku:
* nauczyciela początkującego – 4414 zł, czyli o 724 zł więcej niż obecnie
* nauczyciela mianowanego – 4656 zł, czyli o 766 zł więcej
* nauczyciela dyplomowanego – 5430 zł, czyli o 880 zł więcej.

Według ZNP, zwiększenie średniego wynagrodzenia o 20 proc. od 1 lipca 2023 r. oznaczałoby dodatkowy koszt dla budżetu w wysokości 4,8 mld zł. Pieniądze na ten cel można znaleźć m.in. w niewykorzystanej rezerwie celowej budżetu państwa przeznaczonej na „zmiany systemowe w finansowaniu jednostek samorządu terytorialnego, w tym w finansowaniu zadań oświatowych”. To rezerwa, jaka w ubiegłym roku miała trafić dla nauczycieli na wynagrodzenia, ale ostatecznie rząd wykorzystał ją tylko częściowo.

(PS, GN)