Na razie nie ma powodu, żeby zawieszać zajęcia w całej Polsce. Każdy z dyrektorów szkoły wie, co ma robić, gdyby pojawiło się bezpośrednie zagrożenie – oświadczył szef MEN Dariusz Piontkowski w związku z informacją o wystąpieniu w Polsce pierwszego zachorowania na koronowirusa.
Dodał ,że trzeba reagować tam, gdzie to zagrożenie jest, a nie siać panikę i zamykać wszystkie instytucje, wszystkie szkoły. – Nie ma na razie takiego zagrożenia. Spokojnie korzystajmy ze wszystkich możliwości, jakie mamy – podkreślił Dariusz Piontkowski.
Minister Edukacji Narodowej @D_Piontkowski – Pomimo odnotowania pierwszego przypadku zarażenia #koronawirus w Polsce nie ma powodu, aby zawieszać zajęcia szkolne w całym kraju. Każdy z dyrektorów szkoły wie, co ma robić, gdyby pojawiło się bezpośrednie zagrożenie. pic.twitter.com/jaSwouEGC4
— Ministerstwo Edukacji Narodowej (@MEN_GOV_PL) March 4, 2020
W nocy z wtorku na środę potwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. Pacjent jest hospitalizowany w szpitalu w Zielonej Górze, przyjechał z Niemiec. Minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował, że pacjent czuje się dobrze oraz, że rodzina i osoby, które miały z nim kontakt, są objęte kwarantanną domową.
Pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. Zakażony pacjent przyjechał z Niemiec
Minister edukacji narodowej podczas zorganizowanej w środę konferencji prasowej przypomniał, że w ubiegłym tygodniu MEN przygotowało związane z zagrożeniem epidemiologicznym zalecenia dla dyrektorów szkół i przedszkoli. Są one dostępne na stronie internetowej resortu edukacji.
MEN chce, by szkoły wzięły na siebie profilaktykę koronawirusa
W związku z epidemią koronawirusa rząd Włoch w najbliższych godzinach zdecyduje, czy zostaną zamknięte szkoły i uniwersytety – ogłosiła minister oświaty Lucia Azzolina. Szkoły zamknięte są już w Iranie.
(JK, GN)