„Posłuszni własnemu wezwaniu członkowie Zarządu Głównego zgłosili się do ochotniczej służby wojskowej jedni z pierwszych” – wspominał Zygmunt Nowicki. Sam Nowicki, ówczesny wiceprezes Związku, trafił do 221 pułku piechoty. O zaangażowaniu Związku i jego członków w walkę w obronie polskiej niepodległości w 1920 r. pisze w Głosie Nauczycielskim dr Piotr Wierzbicki z ZNP Kraków- śródmieście oraz Muzeum AK w Krakowie.
Motto
„Oto (…) nauczyciel polski oddaje krew i życie za Ojczyznę”
Zygmunt Nowicki
prezes ZNP, uczestnik wojny 1920 r., „Kartki z dziejów ruchu nauczycielskiego w Polsce”
W tym roku obchodzimy 105. rocznicę wielkiego zwycięstwa odniesionego przez Wojsko Polskie w wojnie polsko-bolszewickiej. Dodajmy, że najeźdźców zatrzymało Wojsko Polskie odrodzone po 123 latach zaborów, pod wodzą Józefa Piłsudskiego, późniejszego (od 1921 r.) honorowego członka Związku Polskiego Nauczycielstwa Szkół Powszechnych (taka była wtedy nazwa ZNP). Zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej 15 sierpnia 1920 r. doprowadziło do odwrotu bolszewików i do uratowania naszej dopiero co wywalczonej niepodległości.
W wojnie z bolszewikami, a także w samej Bitwie Warszawskiej, wzięło udział wielu nauczycieli związkowców, dlatego rocznica wiktorii 1920 r. jest niezwykle ważna także dla Związku Nauczycielstwa Polskiego. Jednocześnie warto zauważyć, że w 2025 r. przypada kilka szczególnie ważnych związkowych jubileuszy.
Wśród nich m.in. 80-lecie zakończenia działalności Tajnej Organizacji Nauczycielskiej (TON – kryptonim podziemny ZNP w latach 1939-1945) i przejścia ZNP do jawnego działania oraz – oczywiście – jubileusz 120-lecia powstania Związku (1905 rok).
Wojna 1920. Gen. Bolesław Popowicz i inni członkowie Związku w wojnie polsko-bolszewickiej
Gen. Popowicz, Hoffman i NKON
O wojnie 1920 r. i udziale związkowców w walkach z sowiecką Rosją pisaliśmy wielokrotnie na łamach Głosu Nauczycielskiego, wspominając naszego generała, członka Zarządu Głównego Związku, Bolesława Popowicza (przyjaciela wiceprezesa Juliana Smulikowskiego), który zdobywał Kijów w maju 1920 r., bił się w obronie Warszawy w sierpniu i brał udział w operacji niemeńskiej we wrześniu, która zadecydowała o końcu wojny z bolszewikami.
Kolejne artykuły publikowane na łamach Głosu mówiły o Nauczycielskim Komitecie Obrony Narodowej, powołanym przez Związek. Wspominaliśmy o tym, że skala zaangażowania organizacyjnego i finansowego samego Związku w obronę kraju w okresie od 1920 r. do 1921 r. była nie do przecenienia. Opisywaliśmy także wojenne losy poszczególnych nauczycieli – członków Związku, na przykładzie choćby prezesa związkowych struktur na Wołyniu i legionisty Jakuba Hoffmana, czy nauczyciela Władysława Kocota.
Wydawać by się mogło, że nie ma już potrzeby, poza krótkim odnotowaniem tego faktu, przedstawiania po raz kolejny wkładu i znaczenia udziału nauczycieli i związkowców w obronę ojczyzny w 1920 r. Jednak temat ten nie został wyczerpany, ponieważ w archiwach i w literaturze zachowało się jeszcze wiele materiałów zapomnianych lub nieznanych, mówiących o walkach z bolszewikami, a w momencie tak ważnej rocznicy wartych przypomnienia.
Wojna 1920. Dr Piotr Wierzbicki o nauczycielach związkowcach walczących w obronie Niepodległej
Zygmunt Nowicki i kartki z dziejów
Do takich materiałów należą m.in. wspomnienia jednego z prezesów naszej organizacji Zygmunta Nowickiego, posła na Sejm II RP, który był zarazem jednym z współzałożycieli Związku w 1905 r. i TON w 1939 r., (został zamordowany podczas Powstania Warszawskiego we wrześniu 1944 r.).
Zygmunt Nowicki (nota bene był on również członkiem Komitetu Redakcyjnego Głosu Nauczycielskiego i pierwszym redaktorem naczelnym) wydał w 1937 r., nakładem wydawnictwa związkowego „Nasza Księgarnia” książkę „Kartki z dziejów ruchu nauczycielskiego w Polsce”. Ze względów politycznych po 1945 r. pozycja ta była zapomniana, natomiast od pewnego czasu dostępna jest w internecie w formie cyfrowej, pochodzi ze zbiorów Biblioteki Narodowej.
Publikacja obejmuje głównie okres od lat 60. i 70. XIX w. po 1922 r. Jednakże zaangażowanie nauczycielstwa i Związku w walkę o Niepodległą w latach 1914-1918 i obrona granic w latach 1919-1921 zajmuje sporą część tejże książki. W kontekście 105. rocznicy „Cudu nad Wisłą” przypominamy obraz tych wydarzeń, widzianych oczami nauczyciela, związkowca i prezesa ZNP, urodzonego na kresach II Rzeczpospolitej.
Już na początku rozdziału mówiącego o wydarzeniach 1920 r. wspomina Zygmunt Nowicki o osiągnięciach Sejmu Nauczycielskiego z 1919 r. i zjeździe delegatów Związku, na którym przedstawiono ideę szkoły powszechnej. Jednakże w chwili zagrożenia kraju i niepodległego bytu państwa na pierwszy plan wysunęły się inne pilne wyzwania.
Do dyspozycji Naczelnego Wodza
To wówczas, w odpowiedzi na odezwę Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego. Związek wystąpił w gotowości do poświęcenia i ofiary. Za deklaracjami poszły czyny. Jakie? Tak opisywał je Zygmunt Nowicki, wówczas wiceprezes:
„Zarząd Główny Związku (…) oddaje do dyspozycji Naczelnego Wodza wszystko, co ma, a więc; 1) cały swój majątek, 2) całą swą organizację, tj. samych siebie. W pierwszym zaś rzędzie wpłaca na fundusz Obrony Państwa przeszło milion marek tj. wszystko co uzbierał w ciągu roku na budowę domu nauczycielskiego, deklarując na ten cel wszystkie dalsze składki, które jeszcze wpłyną”.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że z odpowiednią uchwałą związkową udała się do Józefa Piłsudskiego delegacja związkowa na czele z ówczesnym prezesem Stanisławem Nowakiem. Organizacja postawiła sobie za cel również mobilizowanie nauczycielstwa do walki z wrogiem.
Ojczyzna w potrzebie! Sto lat temu Związek wzywał nauczycieli do obrony kraju przed bolszewikami
Na czele hufca ochotników
W cytowanej przez Zygmunta Nowickiego odezwie Zarządu Głównego do Koleżanek i Kolegów nauczycieli podkreślono: „wzywamy wszystkich zdolnych do noszenia broni, a zwłaszcza znających rzemiosło wojenne, do natychmiastowego zgłaszania się do armii w najbliższym biurze werbunkowym”. Znamienne wezwanie brzmiało tak „A pamiętajcie, że nauczycielowi nie wypada inaczej zgłosić się do wojska, jak tylko na czele hufca zwerbowanych ochotników”. W odezwie zwrócono się również do tych, którzy nie mogli brać udziału bezpośrednio w walkach: „niezdolni do służby frontowej niech idą do służb zastępczej w instytucjach wojskowych. Wszyscy pozostali wytworzyć muszą niezłomny front wewnętrzny, front nie tylko czynu, ale i opinii, ducha, hartu, działający ściśle podług poleceń i wskazań Naczelnego Dowództwa”. Odezwa ta wydrukowana została na pierwszej stronie Głosu Nauczycielskiego.
Posłuszni własnemu wezwaniu

Jak stwierdza sam prezes Nowicki: „Posłuszni własnemu wezwaniu członkowie Zarządu Głównego zgłosili się do ochotniczej służby wojskowej jedni z pierwszych”. Pośród nich byli: sam Zygmunt Nowicki, który znalazł się w 221 pułku piechoty, oraz Józef Szelągowski, wspomniany w jednym z artykułów w Głosie Nauczycielskim. Walczył on z kolei w 202 pułku ochotniczym, zwanym harcerskim (służyło w nim wielu harcerzy, ale też – nauczycieli).
Józef Szelągowski był pierwszym wiceprezesem działającego w dawnym zaborze rosyjskim Zrzeszenia Nauczycielstwa Polskich Szkół Początkowych, następnie – członkiem Zarządu Głównego Związku Polskiego Nauczycielstwa Szkół Powszechnych (po połączeniu Zrzeszenia NPSP ze Związkiem Nauczycielstwa Ludowego w Galicji w kwietniu 1919 r.), walczył w działaniach pościgowych za bolszewikami wycofującymi się spod Warszawy, zmarł z powodu postrzału w walkach o forty Grodna 15 września 1920 r.
Na pierwszej linii
Zygmunt Nowicki przypomina też dwóch innych związkowców znanych z łamów Głosu Nauczycielskiego: Jana Tarkowskiego, prezesa ogniska w Troszynie, który walczył w 101 pułku piechoty i poległ w bitwie pod Łomżą między 29 lipca a 2 sierpnia 1920 r., oraz Szczepana Wacowskiego, członka ogniska warszawskiego Związku, który poległ pod Warszawą podczas pościgu za nieprzyjacielem.
Innym pułkiem ochotniczym, w którym obok harcerzy nauczyciele stanowili sporą grupę był ten z numerem 201. Zarówno pułki 221, 202, jak i 201 poniosły w walkach z bolszewikami poważne straty, a pośród ofiar byli liczni nauczyciele. Wracając do wymienionych przez Zygmunta Nowickiego poległych nauczycieli i członków Związku, o których nie pisaliśmy jeszcze na łamach Głosu, należy wspomnieć Władysława Kabałę, członka ogniska radomskiego, który zginął w obronie w Warszawy. Natomiast w walkach pod Lidą 28-29 września 1920 r., w ramach operacji niemeńskiej, poległ jako żołnierz 1 Dywizji Legionów śmiercią walecznych Wacław Niewodzki, sekretarz ogniska w Czerwińsku.
Prezes Nowicki wspomina również Stefana Zielińskiego, który poległ pod Zasławiem na Wołyniu 15 września 1920 r. jako żołnierz 1 Brygady Jazdy i 6 Pułku Ułanów. Był on sekretarzem ogniska w Radoszycach, uczestnikiem konspiracji antycarskiej jeszcze przed 1904 r. (więzionym za swoją działalność niepodległościową).
Kolejny nauczyciel ze wspomnień Zygmunta Nowickiego to Józef Piątek, członek ogniska w Pabianicach, który zginął podczas walk o Nowogród w lipcu 1920 r. jako żołnierz 205 ochotniczego pułku. Pułk powstrzymywał ofensywę Tuchaczewskiego na Warszawę.
Obowiązek bezpośredniej walki
O tym jak istotne znaczenie mieli ochotnicy, w tym inteligencja i nauczyciele, w formowaniu armii ochotniczej w 1920 r. oraz jak spontaniczny i pełen patriotyzmu był to czas, pisał Janusz Odziemkowski, w artykule i książce o Armii Ochotniczej: „Młodzieży nie ustępowała w ofiarności kadra nauczycielska. Komitet Nauczycieli Szkół Średnich w Warszawie wezwał swoich członków do wypełnienia obowiązku wobec ojczyzny: wszyscy z kategorią zdrowia >>A<< mieli pójść na front, z kategorią >>B<< – do służby na tyłach.”.
Autor wskazuje także na fakt zaciągu zarówno uczniów, którzy całymi klasami ze swoimi nauczycielami przybywali do punktów werbunku. Oto przykłady. Z Gimnazjum Męskiego im. Bolesława Prusa w Skierniewicach do wojska wstąpiło „126 chłopców z dyrektorem i kadrą nauczycielską”. Z kolei ksiądz Antoni Święcicki „przyprowadził z Sokołowa Podlaskiego 150 harcerzy i wraz z nimi zaciągnął się do 205. Ochotniczego Pułku Piechoty, w którym objął funkcję kapelana wojskowego.”.
Odnosi się także do wybitnych nauczycieli, ochotników z 1920 r., takich jak Marceli Handelsman, który był też członkiem TON od 1939 r. (aresztowany za tajne nauczanie zmarł w obozie Nordhausen tuż przed wyzwoleniem w 1945 r.).
Janusz Odziemkowski pisał o nim i postawie polskiej inteligencji: „znakomity historyk, który zaciągnął się ochotniczo w wieku 38 lat, tak ujął motywy, które w jego przekonaniu nakładały na inteligencję polską obowiązek chwycenia za broń: >>Jako inteligencja, która przez długie lata jedyna w Polsce głosiła hasło niepodległości własnego państwa, mieliśmy obecnie obowiązek bezpośredniej walki o Ojczyznę. Mieliśmy nadto obowiązek obrony kultury przed najazdem barbarzyństwa (…). I gdybyśmy w wojnie tej nawet ulec mieli, sam fakt walki na śmierć i życie byłby dowodem nowym, dla następnych pokoleń ożywczym na rzecz Polski niepodległej i własnej kultury naszej<<”.
Nauczycielski Komitet Obrony Narodowej. Związek w obronie granic odrodzonej II Rzeczypospolitej
W obronie praw i edukacji

W wielu aspektach ta opinia zbieżna z oceną Zygmunta Nowickiego, który uważał, że „przez czynny udział w wojnie o utrzymanie niepodległości nauczycielstwo polskie zdobyło moralne prawo: 1) do wzywania polskich obywateli, aby wraz z nimi szli ochotnie pod broń, ile razy zajdzie taka potrzeba, 2) oraz moralne prawo stawania w obronie praw obywatelskich ludu, a tym samym i swoich własnych, w razie gdyby ktokolwiek ośmielił się odbierać je, lub ograniczać”. I dalej: „Pierwsze prawo realizuje nauczycielstwo w pracy wychowawczej w szkole i poza szkołą. Drugie – osiągnąć może w całej pełni jedynie w drodze współpracy z polską demokracją”.
Czytając powyższe słowa można zrozumieć, dlaczego uczniowie i nauczyciele polscy 20 lat później tak ofiarnie stanęli do obrony kraju i tworzenia struktur TON. Ich postawa także zadecydowała w dużej mierze o przebiegu wojny w latach 1919-1921. Szacuje się, że w wojnie polsko-bolszewickiej, w walkach na froncie wzięło udział ponad 8 tys. nauczycieli, z czego ponad połowa była związkowcami. W działaniach na tyłach i przy wsparciu wojska uczestniczyło blisko 40 tys. nauczycieli i nauczycielek, w tym cały Związek, liczący w 1920 r. ponad 31 tys. członków. Wskazuje to na pełne zaangażowanie organizacji w obronę państwa w 1920 r. W tym kontekście ważne jest także wsparcie finansowe, które – jak pisze Zygmunt Nowicki – wyniosło na początku wojny 1 mln ówczesnych marek polskich. Łącznie z 6 mln marek przekazanymi przez Nauczycielski Komitet Obrony Narodowej na potrzeby Wojska Polskiego, całkowite wsparcie finansowe wyniosło 7 mln marek polskich.
Marszałek Józef Piłsudski, honorowy członek ZNP. 152. rocznica urodzin twórcy Niepodległej
Skala pomocy i ofiary złożonej na ołtarzu ojczyzny przez ZNP (ówczesna nazwa to ZPNSP), nie uszła uwagi samego marszałka Józefa Piłsudskiego, dlatego też w maju 1921 r., zaraz po zakończeniu wojny przyjął osobiście i z wielkim uznaniem honorowe członkostwo Związku, doceniając tym samym wkład organizacji związkowej w uratowanie Polski przed nawałą bolszewicką.
Słowa Zygmunta Nowickiego, o tym że udział w walce niepodległą Polskę dał Związkowi moralne prawo do występowania w obronie interesów państwa, społeczeństwa i zawodu nauczyciela oraz edukacji, pozostają aktualne po dziś dzień. Prawo to potwierdziły kolejne ofiarne działania Związku i jego członków w chwilach największej próby, szczególnie w latach 1939-1945.
75 lat temu zginął w zbombardowanym schronie… Bohater ZNP i TON Zygmunt Nowicki
Bibliografia
>> Archiwum ZG ZNP w Warszawie
>> Archiwalne numery Głosu Nauczycielskiego
>> J. Najmoła „Śladami działalności śp. Romana Piekarskiego i towarzyszy, część II”,
https://konskie.org.pl/2015/05/10/sladami-dzialalnosci-sp-romana-piekarskiego-i-towarzyszy-czesc-ii/ (dostęp 14.08.2025)
>> Z. Nowicki „Kartki z dziejów ruchu nauczycielskiego w Polsce”. Warszawa 1937
>> J. Odziemkowski „Jak przebiegał zaciąg do Armii Ochotniczej latem 1920 roku?”, https://histmag.org/Jak-przebiegal-zaciag-do-Armii-Ochotniczej-latem-1920-roku-21491 (dostęp 14.08.2025)
>> P. Wierzbicki „Z otchłani nocy na drogi słońca… Co Głos Nauczycielski pisał o zmaganiach w wojnie polsko-bolszewickiej 1920”, Głos Nauczycielski nr 35 z 30 sierpnia 2023 r.
>> P. Wierzbicki „Wojna 1920. Generał Bolesław Popowicz i inni członkowie Związku w wojnie polsko-bolszewickiej”, Głos Nauczycielski nr 35-36, 22 sierpnia – 2 września 2020 r.
>> P. Wierzbicki „Nauczycielski Komitet Obrony Narodowej. Związek w obronie granic odrodzonej II Rzeczypospolitej”, Głos Nauczycielski nr 1-2 z 5-12 stycznia 2021 r.
Więcej publikacji poświęconych historii polskiej szkoły oraz Związku Nauczycielstwa Polskiego można znaleźć w naszym serwisie:
https://glos.pl/tag/nasza-historia
Gdy runęły kordony. Opowieść o Karolu Makuchu – legioniście, związkowcu, nauczycielu