Bliżej szkoły: Pytam dzieci po feriach „Komu nie chciało się przyjść do szkoły? Bo mnie się bardzo chciało”


Z Heleną Piontek-Szopą, nauczycielką edukacji wczesnoszkolnej w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 12 w Katowicach, rozmawia Katarzyna Piotrowiak

Miała Pani dziś szkolenie. Jakie?

– Rozmawialiśmy o pracy z roszczeniowym rodzicem. Każdy miał napisać, jakie ma problemy.

I co Pani napisała?

– Ja nie mam problemów z rodzicami. Przez 51 lat mojej pracy w szkole starałam się zawsze rozwiązywać wszelkie sprawy polubownie. Może to jest kwestia odpowiedniej rozmowy, a może po prostu podejścia. Ja mam raczej odwrotną sytuację, to rodzice przychodzą do mnie z pytaniami wychowawczymi nawet wtedy, kiedy dziecko nie chce myć zębów albo pomagać w sprzątaniu w domu.

Rozmawia Pani z dzieckiem w imieniu rodziców o myciu zębów?

– Absolutnie nie o to chodzi. Kiedy rodzice sygnalizują jakieś sprawy, przygotowuję na lekcję krótką pogadankę. Jeśli jest to niechęć do mycia zębów, to wybieram np. bajkę terapeutyczną i rozmawiamy wspólnie z klasą o korzyściach wynikających z mycia zębów. Dziecko nie wie, że jego rodzic był u mnie, ale obserwuję malucha i widzę po reakcji dziecka, że to trafia. Takie rozmowy z rodzicami są zawsze „naszą słodką tajemnicą”.

Kto to jest dobry nauczyciel?

– Taki, który lubi swoją pracę. Ja zawsze chciałam być nauczycielką, od dziecka. Niektórzy mi mówią: „Helena, daj spokój, tyle lat. Jeszcze ci się chce?”. Od córki też to słyszę. Niektórzy moi uczniowie są już po sześćdziesiątce. Kiedy wpisuję PESEL, wszyscy się dziwią: „Naprawdę?”.

I co Pani odpowiada?

– Mówię, że nadal mi się chce i mam głowę pełną pomysłów. Angażuję się nie tylko w lekcje, prowadzę też zajęcia pozalekcyjne z tańca nowoczesnego i prowadzenia gospodarstwa domowego. Uczę dzieci gotować, nakrywać do stołu. Współorganizuję biesiady śląskie, festyny rodzinne, byłam radną, kuratorem społecznym, przez cztery kadencje także ławnikiem w sądzie rodzinnym i okręgowym sądzie pracy. Jak mam z tym wszystkim zerwać, jak odejść? Rodzice też mi w tym nie pomagają (śmiech).

(…)



Więcej – tylko w GN nr 6 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 6/2020: