My, ZNP, jako TON byliśmy częścią Polskiego Państwa Podziemnego. Trzeba o tym przypomnieć


Z Tomaszem Wilczyńskim, wiceprezesem Okręgu Małopolskiego ZNP, rozmawia Jarosław Karpiński

Tajna Organizacja Nauczycielska powstała już jesienią 1939 r., ale rozwinęła swoją działalność w 1940 r. Dlatego podczas 42. zjazdu delegatów ZNP zaproponował Pan, abyśmy w 2020 r. obchodzili Rok TON, a zjazd przyjął Pana wniosek. Jak świętowanie Roku TON może wyglądać w praktyce?

Wystąpiłem z takim wnioskiem w związku z 80. rocznicą powstania TON, a właściwie przekształcenia ZNP i przyjęcia przez Związek konspiracyjnej nazwy Tajnej Organizacji Nauczycielskiej. Główny postulat był taki, by władze Związku zwróciły się do Senatu o uczczenie Roku TON odpowiednią uchwałą. Uważam, że powinniśmy szczycić się dorobkiem TON, nie tylko dlatego, że to są nasze tradycje, ale także dlatego, że to zapewnia Związkowi naturalną promocję, ponieważ TON to ZNP. Widzimy, jak inne organizacje przywłaszczają sobie spuściznę Polskiego Państwa Podziemnego, jak kreują często wypaczoną politykę historyczną. ZNP niczego nie musi kreować czy naciągać. My, czyli ZNP, jako TON byliśmy częścią Polskiego Państwa Podziemnego. I powinniśmy o tym przypominać społeczeństwu na każdym kroku. Tym bardziej że nasi przeciwnicy w różnych celach przedstawiają zmanipulowany i wypaczony obraz naszego Związku, w tym także historii ZNP.

Obchody 80-lecia TON odbywają się w strukturach Związku już od minionego roku, są spotkania, konferencje, wystawy, uroczystości odsłonięcia tablic pamiątkowych. Jak jeszcze można upamiętnić nauczycieli tajnego nauczania?

Dobrze, że są takie inicjatywy, powinno być ich jak najwięcej. Moim zdaniem wszystkie ogniwa Związku w ramach swoich możliwości powinny uczcić pamięć bohaterów TON na terenie swojego działania, upamiętniając np. nauczycieli, którzy działali w lokalnym środowisku.

(…)



Więcej – tylko w GN nr 4 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 4/2020: