„Projekt rozporządzenia zostanie zmodyfikowany: w przepisie mówiącym o pisemnych i praktycznych pracach domowych termin „prace praktyczne” zostanie zastąpiony terminem „prace praktyczno-techniczne”. Druga modyfikacja dotyczyć będzie dopuszczenia zadawania przez nauczycieli w klasach I-III szkoły podstawowej prac domowych usprawniających tzw. motorykę małą” – podkreśla wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer w odpowiedzi na uwagi rzecznika praw obywatelskich do projektu zmian rozporządzenia o pracach domowych.
„Całkowity zakaz prac domowych – nawet jeśli dotyczyłby jedynie klas I-III szkoły podstawowej – oraz odstąpienie od ich oceniania może być postrzegane jako niezgodne z deklaracjami o potrzebie wzmocnienia pozycji nauczycieli oraz autonomii szkół” – podkreślił m.in. rzecznik praw obywatelskich w swoich uwagach do projektu zmian rozporządzenia MEN o pracach domowych. Według prof. Marcina Wiącka tworzenie propozycji reform oświaty powinno dokonywać się z udziałem ekspertów, m.in. z dziedziny dydaktyki. Jak zaznaczył – zasadne byłoby również przeprowadzenie szerokich konsultacji społecznych.
Odpowiedź Ministerstwa Edukacji Narodowej ws. zmian rozporządzenia o pracach domowych:
Projekt rozporządzenia zostanie zmodyfikowany: w przepisie mówiącym o pisemnych i praktycznych pracach domowych termin "prace praktyczne" zostanie zastąpiony terminem „prace… pic.twitter.com/fXj73sPWhp— Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich (@BiuroRPO) March 7, 2024
Przekonywał też, że z ankiet dla nauczycieli wynika, że większość popiera jedynie ograniczenie prac domowych (68,5 proc.), a za całkowitą ich likwidacją opowiada się tylko ok. 8 proc. Nauczyciele chcieliby, aby w pierwszej kolejności zmieniły się podstawy programowe, a dopiero potem zadań do wykonania w czasie wolnym.
Na uwagi RPO odpowiedziała Katarzyna Lubnauer, wiceminister edukacji. „Napływające od lat do Ministerstwa Edukacji Narodowej zgłoszenia o nadmiernym obciążeniu uczniów pracami domowymi wskazują, że dotychczasowe rozwiązanie polegające na tym, że szkoły same decydowały o szczegółowych warunkach i sposobie oceniania wewnątrzszkolnego, w tym o tym, czy wśród nich stosować ocenianie prac domowych, nie zdaje egzaminu. Również wyjaśnienia udzielane przez MEN w tej kwestii, podkreślające że liczba i zakres prac domowych powinny być dostosowane do wieku i możliwości psychofizycznych uczniów, nie odnoszą skutku” – napisała.
Podkreśliła, że ministerstwo Edukacji Narodowej, proponując uregulowanie prawne tej kwestii, zaproponowało zmiany dotyczące wybranych rodzajów prac domowych, mając na uwadze poniższe aspekty: nadmiar obciążenia: nierówności społeczne, brak dowodów na efektywność: wysoki poziom stresu.
„Informuję ponadto, że w związku z uwagami i propozycjami napływającymi do MEN w sprawie przedmiotowego projektu rozporządzenia, zostanie on zmodyfikowany. W przepisie mówiącym o pisemnych i praktycznych pracach domowych termin „prace praktyczne” zostanie zastąpiony terminem „prace praktyczno-techniczne”. Druga modyfikacja dotyczyć będzie dopuszczenia zadawania przez nauczycieli w klasach I-III szkoły podstawowej prac domowych usprawniających tzw. motorykę małą” – wskazała wiceszefowa resortu edukacji.
„Należy również mieć na uwadze, że przekazana przez nauczyciela informacja (ale nie ocena) na temat wykonanej przez ucznia pracy, może i powinna mobilizować do wykonania kolejnej pracy (forma samodoskonalenia). O tym na ile uczniowie będą zmotywowani do ich wykonania decydować będzie również atrakcyjność zaproponowanego przez nauczyciela tematu/ problemu do rozwiązania” – stwierdziła.
Odnosząc się do kwestii zmiany sposobu pracy szkoły dokonywanej w trakcie roku szkolnego Katarzyna Lubnauer wyjaśniła, że „nie jest to zmiana działająca na niekorzyść uczniów, ani taka, która nakładałaby na uczniów dodatkowe obowiązki czy wymagania”. „ Przeciwnie, ma ona na celu zmniejszenie ich nadmiernego obciążenia” – zaznaczyła.
„Wprowadzenie powyższych zmian w zakresie wybranych form prac domowych w trakcie roku szkolnego nie będzie miało wpływu na realizację podstawy programowej przez nauczycieli. Prace domowe z założenia nie powinny odciążać nauczycieli z obowiązku realizacji podstawy programowej i wybranego programu nauczania podczas zajęć edukacyjnych w szkole. Zmiana ta może mieć jedynie wpływ na konieczność zastąpienia oceny z pracy domowej, jako formy sprawdzania wiadomości i umiejętności ucznia, innymi przyjętymi w ocenianiu wewnątrzszkolnym formami sprawdzania wiadomości i umiejętności” – tłumaczy wiceminister edukacji.
(GN)