Matematyka jest piękna, ale to piękno trzeba docenić i poznać…


Bunt matematyków Z prof. Maciejem Sablikiem, dyrektorem Instytutu Matematyki Uniwersytetu Śląskiego oraz członkiem Komitetu Matematyki PAN, rozmawia Katarzyna Piotrowiak

Czy z nauczaniem matematyki jest tak źle, że trzeba – jak proponuje NIK – zrezygnować z obowiązkowego egzaminu maturalnego z tego przedmiotu?

– Nie, absolutnie nie. Idąc tokiem rozumowania Najwyższej Izby Kontroli, która próbuje przekonać wszystkich, że podobno wyniki nauczania tego przedmiotu są złe i dlatego trzeba znieść obowiązkowy egzamin maturalny, można byłoby również dobrze powiedzieć, że trzeba też znieść maturę z innych przedmiotów.

W raporcie można przeczytać, że skoro są kraje, gdzie matura z matematyki nie jest obowiązkowa, jak m.in. Norwegia, Finlandia, Słowacja, Estonia, Bułgaria czy Litwa, to w Polsce też nie musimy upierać się przy takim rozwiązaniu. Może autorzy raportu mają rację?

– Jak widać, lista tych krajów jest dość krótka. Moim zdaniem raport zbyt wybiórczo traktuje tę kwestię. W wielu krajach świata matura z matematyki to podstawa. Może należało prześledzić, czy w Norwegii albo na Słowacji obowiązują inne rozwiązania w ramach systemu edukacji, może te kraje mają inne sposoby sprawdzania wiedzy matematycznej, co pozwoliło im zrezygnować z egzaminu maturalnego z matematyki? Z raportu się tego nie dowiemy. Dlatego nie mogę się zgodzić z tezą NIK, że skoro wyniki maturalne z matematyki są złe, to należy czasowo zawiesić egzamin lub w ogóle z niego zrezygnować. To zbyt banalny i nieprzemyślany wniosek.

(…)

Cała rozmowa – tylko w Głosie (nr 9, e-wydanie)





Pozostałe artykuły w numerze 9/2019: