100 lat temu… Przypominamy artykuł Janusza Korczaka dla „Głosu”


Pan dziś był zły. Bo niedomaga, bo niewyspany, bo troska materjalna, niepowodzenie rodzinne, bo przykrość służbowa, zatarg z władzą. Zły humor wychowawcy krzywdzi, szkodzi, utrudnia szczere porozumienie

Pewne tematy wychowawcze omawiane są chętnie i przez licznych, inne – starannie unikane. Przyjemniej poznać, jak być powinno, niż zwierzać się z tego, jak jest, szczególnie gdy w braku dającego się łatwo stosować przepisu, zmuszeni jesteśmy działać niezbyt chwalebnie.

Niema szkoły, internatu, zbiorowiska dziecięcego, gdziebyśmy z ust dzieci nie słyszeli częściej lub rzadziej:

– Pan dziś był zły.

Był zły, więc nie pozwolił, był zły, więc skarcił, był zły, więc ukarał lub zagroził karą, był zły więc uderzył, był zły, więc „niesprawiedliwie”, więc w uniesieniu, więc jednemu czy wszystkim, tak czy owak, dał się wyjątkowo we znaki.

Zwykle pogodny, pobłażliwy, łagodny, dziś wyjątkowo chmurny, niecierpliwy, porywczy, surowy.

Czemu?

Bo niedomaga, bo niewyspany, bo troska materjalna, niepowodzenie rodzinne, bo przykrość służbowa, zatarg z władzą.(…)

Cały tekst przeczytasz w Głosie nr 8/2019 i w e-wydaniu



Janusz Korczak



Pozostałe artykuły w numerze 8/2019: