Felieton. Ksiądz i testosteron


22 października szkołę odwiedzili ksiądz oraz zakonnica. Podobno to przynosi pecha. Dwie duchowne osoby w świeckiej instytucji nie wróżą nic dobrego. Goście przybyli w dniu wspominania Jana Pawła II. Mieliśmy posłuchać o miłości.

Nauka w liceum to czas, kiedy młodzież przeżywa liczne duchowe rozterki. Jedni mocno rosną w wierze, a inni w okamgnieniu ją tracą. Wystarczy nieopatrzne słowo, aby nastolatek obraził się na Stwórcę. Jednak wystarczy też słowo przyjazne, aby dorastający mężczyzna czy dorastająca kobieta poczuli potrzebę nawiązania silnej więzi z Bogiem. W liceum wiara i niewiara przeplatają się ze sobą. Trudno czasem się połapać, kto jest kim, gdyż zmienia się to jak w kalejdoskopie. Wczorajsi ateiści ogłaszają, iż uwierzyli w Najwyższego, a dzisiejsi wierzący jutro ogłoszą, że Bóg umarł.

Ksiądz miał świadomość, iż mówi do ludzi, których wiara bądź niewiara wisi na bardzo cienkim włosku. Jeden wykład wiele może zmienić.



(…)

 

Dariusz Chętkowski

 

Cały felieton – GN nr 44 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 44/2021: