„Żmichowska śpiewa” w Watykanie. Jestem szczęśliwa, bo uczniowie przyszli do mnie z marzeniem, a ja mogłam je spełnić


Z Ewą Drobek, nauczycielką języka angielskiego i języka niemieckiego w XV LO z Oddziałami Dwujęzycznymi im. N. Żmichowskiej w Warszawie i opiekunką projektu „Żmichowska śpiewa”, rozmawia Jarosław Karpiński

Pani podopieczni Jan Pentz i Piotr Zubek, którzy tworzą projekt „Żmichowska śpiewa” i uświetniają swoimi występami Gale Nauczyciel Roku organizowane przez naszą redakcję, niedawno zagrali i zaśpiewali w Watykanie, i to dla samego papieża Franciszka. Jak do tego doszło?

– To był długi ciąg zdarzeń. Wszystko zaczęło się trzy lata temu. Wracaliśmy z konferencji OSKKO w Zakopanem, na którą zaprosił nas pan Marek Pleśniar i gdzie m.in. Janek Pentz i Piotr Zubek, jeszcze jako uczniowie „Żmichowskiej”,  prezentowali swoje talenty muzyczno-wokalne. Wymyśliliśmy wtedy po burzy mózgów, że artystycznie warto byłoby wziąć na tapet Astora Piazzollę. Zbliżała się wtedy rocznica urodzin tego argentyńskiego kompozytora. I wkrótce Piazzola połączył wirtuozerię gitarową Janka i niski, piękny głos Piotra. Janek przygotował piękne aranżacje muzyczne, a Piotr w dwa lata nauczył się języka hiszpańskiego. Przygotowali wspólnie cały koncert na podstawie utworów argentyńskiego kompozytora.

A Kiedy pojawił się pomysł z koncertem dla Franciszka?

– W czerwcu tego roku Janek i Piotr przyszli do mnie z informacją, że chcieliby zaśpiewać i zagrać dla papieża Franciszka, bo wiedzą, że papież kocha Piazzolę, a teksty do jego utworów muzycznych są napisane przez przyjaciela papieża. Usłyszałam, że „wszystko potrafię załatwić”, więc na pewno mi się uda zorganizować taki występ. Pomyślałam wtedy, że jednak zdecydowanie mnie przeceniają i po prostu pośmialiśmy się z samego pomysłu. Ale kolejnego dnia coś mnie tchnęło, zdałam sobie sprawę, że przecież uczę młodzież, żeby się nie poddawać, żeby realizowali swoje marzenia, więc muszę chociaż spróbować im pomóc. Napisałam wtedy do księdza Damiana Wyżkiewicza, który razem ze mną był Wyróżnionym w Konkursie Nauczyciel Roku 2019 i z którym bardzo się zaprzyjaźniliśmy po tej Gali. On oczywiście odpisał, że nie ma możliwości, by zorganizować takie wydarzenie, ale zastanowi się, co można zrobić. Dwa tygodnie później podesłał mi tajemniczy adres mailowy do Watykanu i poprosił, żebym pod niego napisała.



(…)

 

Cała rozmowa – tylko w Głosie (nr 44 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 44/2021: