Nauczyciel w służbie cywilnej? Marchewka dla nielicznych, dla reszty – kij


Pomysł katastrofa Z Krzysztofem Baszczyńskim, wiceprezesem ZG ZNP, rozmawia Piotr Skura

W rządzie pojawił się pomysł, by nadać nauczycielom status pracowników służby cywilnej. Co by to oznaczało dla przeciętnego nauczyciela?
– Statut pracownika służby cywilnej oznacza, że dzisiejsza pragmatyka określona w Karcie Nauczyciela przechodzi do historii.
Czyli Karty w praktyce nie ma?
– Nie ma. Nikt też chyba nie jest na tyle naiwny i nie uwierzy w to, że wszyscy dotychczasowi nauczyciele, czyli grupa ok. 700-tysięczna, zostaną pracownikami służby cywilnej. Odsetek osób, którzy mogliby znaleźć się w służbie cywilnej, byłby niewielki. Pozostali nauczyciele natomiast straciliby uprawnienia, jakie dziś mają zagwarantowane w Karcie. Ich stosunki pracownicze określałby Kodeks pracy. Swój status straciłyby na pewno nauczycielki przedszkoli.



(…)

 

Cała rozmowa – GN nr 21 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 21/2019: