Rozwiązanie umowy o pracę w pełnym wymiarze na czas nieokreślony z przyczyn leżących po stronie pracownika następuje tylko na podstawie art. 27 KN z końcem roku szkolnego z trzymiesięcznym wypowiedzeniem
W przypadku zawierania z nauczycielami umów o pracę zarówno w niepełnym, jak i pełnym wymiarze sprawa jest prosta. Zawsze są one dokonywane na podstawie art. 10 Karty Nauczyciela. Sytuacja bardzo się komplikuje w przypadku rozwiązywania umów o pracę. Sposób, forma i podstawa prawna rozwiązania konkretnej umowy będzie uzależniona od wymiaru pensum oraz przesłanki towarzyszącej rozwiązaniu umowy.
Casus
„Jestem nauczycielką języka polskiego zatrudnioną od 1 września 2019 r. w niepełnym wymiarze (16/18) na czas nieokreślony. Mam stopień awansu nauczyciela mianowanego. Mimo że od 1 października do końca roku szkolnego dyrektor przydzielił mi trzy godziny ponadwymiarowe, nie chce mi ich wpisać do pensum, co m.in. obniża mi dodatek stażowy (20 proc. od pensji zasadniczej). Dyrektor twierdzi, że i tak stworzył mi komfortową sytuację, bo zatrudnił mnie na czas nieokreślony.
Współpraca z dyrektorem nie układa mi się najlepiej, więc ustaliliśmy, że zakończymy współpracę z końcem lutego (mam przyrzeczony pełny etat od 1 marca w innej szkole). Dyrektor proponuje mi porozumienie stron, co jak wiemy, jest dla nauczyciele niekorzystne, bo nie ma żadnego odszkodowania. Uważam, że powinnam otrzymać wypowiedzenie i odprawę z pełnego wymiaru godzin. Dyrektor twierdzi, że nie może tego zrobić, gdyż to nie on wystąpił z inicjatywą rozwiązania umowy. Z kolei ja twierdzę, że to brak współpracy ze strony dyrektora i ciągła krytyka jest przyczyną skłaniającą mnie do rozwiązania umowy.
Wczoraj kadrowa poinformowała mnie, że z >>nauczycielem umownym<<, jakim podobno jestem (czyli nauczycielem, z którym nawiązano umowę o pracę), można rozwiązać umowę w każdym czasie i powoływała się m.in. na Głos Nauczycielski, w którym piszecie, że po 22 lutego 2016 r. z nauczycielami, którzy są zatrudnieni na podstawie umowy o pracę, można rozwiązać umowę na podstawie Kodeksu pracy w każdym czasie z wypowiedzeniem, ale bez odszkodowania. Jestem zdezorientowana.
Zawsze mi mówiono, że nauczyciele mają ochronę przed wypowiedzeniem, a gdy to się już stanie, mają prawo do odszkodowania”.
(…)
Teresa Konarska
Więcej – GN nr 5 (e-wydanie)
Pozostałe artykuły w numerze 5/2020:
- Pełnym głosem. Nigdy więcej! Lekcja prawdy
- 75 lat później. Cały świat patrzy na były obóz Auschwitz…
- Felieton. Razem, starzy przyjaciele
- Subwencja musi wzrosnąć o prawie 800 mln zł. Tyle potrzeba na podwyżki!
- ZNP zaprosił ponad 60 pedagogów z całego świata do odwiedzenia Muzeum Auschwitz
- Choroby zawodowe nauczycieli. Co roku odnotowuje się około 300 przypadków przewlekłych chorób narządu głosu
- Rozmowy w MEN o postępowaniach dyscyplinarnych
- W Davos o uczniach i szansach na lepsze życie
- Bank ma problemy. Rząd ratuje finanse samorządów subwencją oświatową
- Matematyka po reformie. Dwa – trzy roczniki będą miały gorzej, zanim nauczyciele odnajdą się w tych zmianach
- Marian Batko i inni nauczyciele Tajnej Organizacji Nauczycielskiej –więźniowie i ofiary KL Auschwitz
- Ruchy kadrowe? Mogą dotyczyć przede wszystkim młodych nauczycieli
- W świecie emocji. Jak sobie z nimi radzić?
- Samorządowcy z ZMP kontra niepubliczne przedszkola
- Awans zawodowy. Co jest prawdą, a co fałszem – procedura po zmianie przepisów
- Pytania do eksperta. Podstawa wymiaru trzynastki