Subwencja musi wzrosnąć o prawie 800 mln zł. Tyle potrzeba na podwyżki!


Zwiększenia subwencji oświatowej o prawie 800 mln zł domaga się ZNP, a Klub Parlamentarny Lewica złożył we współpracy ze Związkiem poprawkę do budżetu w tej sprawie. Chodzi o wrześniowe podwyżki dla nauczycieli

– Rząd obiecał nauczycielom 6-procentową podwyżkę od września 2020 r. Niestety, w obecnym projekcie ustawy budżetowej nie zabezpieczono wystarczających środków, żeby tę obietnicę spełnić – przypomniała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka Lewicy, która przedstawiła w piątek 24 stycznia br. poprawkę do projektu budżetu państwa na 2020 r.

– W dniu pierwszego czytania ustawy budżetowej, na ostatnią chwilę, rząd zgłosił autopoprawkę do budżetu, przeznaczając na podwyżkę w wysokości 6 proc. od września 2020 r. dodatkowo jedynie 100 mln zł. To

 

dalece niewystarczające środki

na pokrycie kosztów wzrostu płac. Jak wynika z obliczeń Lewicy i ZNP, koszt podwyżek to ok. 800 mln zł – dodała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Zgodnie z poprawką Lewicy subwencja oświatowa na ten rok zostałaby zwiększona łącznie o 774 mln zł. Skąd Lewica chce wziąć taką kwotę? Prawie 689 mln zł ma pochodzić ze zmniejszenia budżetu Wojsk Obrony Terytorialnej, a ponad 85 mln zł z redukcji Funduszu Kościelnego.

Pozyskane w ten sposób pieniądze miałyby pójść na „podwyżkę wynagrodzeń dla nauczycieli o 6 proc. w stosunku rocznym”.

O losie poprawki zdecyduje Sejm w głosowaniu, prawdopodobnie podczas posiedzenia zaplanowanego na 12-13 lutego br.



(…)

 

Piotr Skura

 

Cały tekst – tylko w Głosie Nauczycielskim (nr 5, e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 5/2020: