Epidemia cienia: jest co najmniej sześć razy więcej zakażeń, niż się podaje


Z dr. Franciszkiem Rakowskim z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego (ICM) Uniwersytetu Warszawskiego, rozmawia Katarzyna Piotrowiak

Czy powstał już raport centrum przewidujący, co może przynieść powrót uczniów do szkół we wrześniu?

– Nasze raporty trafiają do Ministerstwa Zdrowia i Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. One nie są tajne, ale jest w nich bardzo wiele technicznych szczegółów, których interpretacja nie jest wcale taka prosta. Upublicznianie ich mogłoby spowodować niezrozumienie tematu. Na przykład my, modelarze matematyczni, liczymy rzeczywiste zakażenia, a nie te, które są raportowane.

Co to oznacza?

– W naszych raportach mamy liczby od sześciu do ośmiu razy większe, niż w tej chwili są podawane, jeśli chodzi o liczbę zakażonych.

Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że od początku pandemii potwierdzono ponad 62 tys. zakażeń. W rzeczywistości jest ich nawet ośmiokrotnie więcej?

– No właśnie. Jedno z podstawowych pytań to: ilu jest rzeczywiście zakażonych? To jest naturalne, że system służby zdrowia wszystkiego nie wychwytuje. Natomiast model próbuje wszystko uwzględnić. Chodzi o to, żeby wyniki nie były wypaczone.



(…)

 

Cała rozmowa – tylko na łamach Głosu Nauczycielskiego (nr 35-36, e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 35-36/2020: