Rekord zakażeń. Rządzący chcą, by uczniowie 1 września poszli do szkoły


Choć padają kolejne rekordy zakażeń, a COVID-19 już dotarł do niektórych placówek, to uczniowie mają 1 września br. wrócić do szkół. Pracownikom oświaty zamiast testów oferuje się teleporady i rządową aplikację

„Mamy 903 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem” – raportował w piątek 21 sierpnia br. resort zdrowia. To najwięcej przypadków nowych zakażeń od początku pandemii w marcu br.

Według MZ rekord nie powinien zmieniać planów dotyczących otwarcia szkół 1 września. – Na dziś 1 września jest terminem, w którym dzieci powinny rozpocząć edukację – poinformował Wojciech Andrusiewicz, rzecznik MZ.

Minister edukacji Dariusz Piontkowski 24 sierpnia br. zapewnił, że ostatnie wydarzenia nic nie zmieniają w planach resortu. Nie trzeba więc odraczać rozpoczęcia nowego roku szkolnego. – Nastolatkowie chodzą do sklepu, miejsc kulturalnych i tam równie dobrze mogą się zarazić – uzasadnił szef MEN.

Minister wypowiedział te słowa przed budynkiem kameralnej Szkoły Podstawowej w Płonce Kościelnej (woj. podlaskie). Odwiedził tę placówkę i osobiście przekonał się, że wszystko jest przygotowane na powrót uczniów.

Inni jednak nie tryskają takim optymizmem. „Znaczący wzrost zachorowań na COVID-19 w naszym kraju i planowana od 1 września stacjonarna nauka w szkołach nasuwa poważne obawy o bezpieczeństwo uczniów, nauczycieli i pracowników oświaty” – poinformował na swoim profilu facebookowym Okręg Łódzki ZNP.



(…)

 

Piotr Skura

 

Więcej – GN nr 35-36 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 35-36/2020: