Felieton. Nowe zasady zachowania


Kiedy nastaje nowa epoka, zasady poprzedniej są guzik warte. Przez lata uczyliśmy dzieci, żeby były koleżeńskie i chciały się dzielić. Ołówek, gumka, długopis i inne rzeczy z piórnika trzeba użyczyć koleżance oraz koledze, gdy proszą. Teraz jednak obowiązują inne zasady. Niczego się nie pożycza. Nie i już.

Kiedy więc rodzic, który przyszedł potwierdzić wolę nauki dziecka w naszym liceum, poprosił o długopis, powiedziałem „nie”. Za żadne skarby nie dam nikomu swoich narzędzi pracy. Długopisów nie pożyczam. Nie masz swojego, niczego nie podpiszesz. Proszę nie robić zdziwionej miny. Czasy korzystania z cudzych rzeczy się skończyły. Bezpieczeństwo przede wszystkim.

Mama świeżo przyjętej uczennicy wyciągnęła do mnie rękę na powitanie. Zrobiłem minę niczym królowa angielska. Protokół dyplomatyczny nie przewiduje dotykania nauczyciela. Proszę zabrać rękę. Witania nie będzie. Nauczycielka, która siedziała obok, odruchowo podała rękę. Wyszło jeszcze gorzej, niż gdyby się powstrzymała. Obie panie spojrzały na siebie z przerażeniem, a potem pobiegły zdezynfekować dłonie. Zrobiło się nieprzyjemnie.



(…)

 

Dariusz Chętkowski

 

Cały felieton – tylko w GN nr 35-36 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 35-36/2020: