Minister może nas nie cierpieć, ale musi rozmawiać z każdym partnerem, także z nami


Ze Sławomirem Broniarzem, prezesem Związku Nauczycielstwa Polskiego, rozmawia Piotr Skura

ZNP złożył w Sejmie obywatelski projekt ustawy zakładający powiązanie nauczycielskich wynagrodzeń z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce. To rozwiązanie znacząco różni się od propozycji ministra Czarnka. Wyjaśnijmy, na czym polega różnica.

– Różnica jest zasadnicza. W naszym projekcie jest konkret w postaci rzeczywistego wzrostu wynagrodzenia zasadniczego, czyli wynagrodzenia, które każdy nauczyciel co miesiąc otrzymuje na konto. Minister Czarnek prezentuje natomiast wirtualne propozycje wzrostu wynagrodzenia obudowane dodatkowo podwyższeniem pensum i czasu pracy. Świadomie używam słowa „wirtualne”, bo wiemy doskonale, że ogromna większość nauczycieli nie jest w stanie osiągnąć parametrów wynagrodzenia podawanych przez resort edukacji. My mówimy o konkretach, a minister obiecuje gruszki na wierzbie, na dodatek zwiększając czas pracy, co – moim zdaniem – jest w ogóle sprzeczne z definicją  wzrostu wynagrodzenia. Wzrost płacy następuje bowiem wtedy, kiedy nie dochodzi do zmiany warunków pracy.

Zaapelował Pan do marszałek Sejmu Elżbiety Witek o to, by prace nad projektem ruszyły jak najszybciej. Czas ma tu znaczenie?

– Tak, ma znaczenie. Elżbieta Witek jest nie tylko marszałkiem Sejmu, ale też nauczycielką. Mam nadzieję, może naiwnie, że kierując się także interesem środowiska, zechce nadać projektowi jak najszybszy bieg i nie będzie czekała, aż upłynie ustawowy trzymiesięczny termin na rozpoczęcie debaty nad projektem obywatelskim. Stąd apel do pani marszałek, wyrażający oczekiwania nie tylko 250 tys. osób, które podpisały się pod projektem, ale całego środowiska.

ZNP spotkał się z liderem PO Donaldem Tuskiem, liderami Lewicy i PSL. Co z tych spotkań wynika?

– To pierwsze spotkania spośród tych, które chcielibyśmy odbyć. Składając w Sejmie projekt ustawy, nie możemy biernie przyglądać się dyskusji. Przecież nie jest tak, że w Sejmie zasiada 460 posłów, którzy mają obowiązek śledzić wszystkie wydarzenia, które dzieją się w kraju i śledzić wszystkie komunikaty publikowane przez ZNP. Trzeba do posłów dotrzeć i z nimi rozmawiać.

(…)



Chcesz wiedzieć więcej? Czytaj Głos Nauczycielski (nr 47, e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 47/2021: