Walczymy o nasze dzieci
Krystyna Starczewska, nauczycielka, działaczka społeczna:
– Strajk nauczycieli jest ważny, ponieważ dotyczy sprawy podstawowej: przyszłości naszej edukacji, przyszłości i wychowania naszych dzieci. Nie ma ważniejszej sprawy w życiu społecznym niż dobrze funkcjonujące szkoły. Dlatego uważam, że wszyscy powinniśmy wspierać nauczycieli walczących o swoją godność. Powinno nam zależeć na tym, by do tego zawodu szli ludzie szczególnie powołani.
Edukacja to podstawa
Prof. Adam Strzembosz, prawnik, były I prezes Sądu Najwyższego:
– Są trzy dziedziny, które stanowią o poziomie życia i dają szanse rozwoju kraju: służba zdrowia, edukacja i praworządność. Bez odpowiednio ukształtowanego i wyedukowanego na najwyższym poziomie obywatela nie ma prawdziwego społeczeństwa obywatelskiego i nie ma przyszłości. W obecnej sytuacji niezwykle ważne jest, byśmy się zachowali jak społeczeństwo solidarne. Byśmy wsparli to, co w działaniu nauczycieli łączy się bardzo ściśle z naszym osobistym interesem, z interesem społeczeństwa, dzieci, wnuków.
Przyszłość w rękach nauczycieli
Henryka Bochniarz, prezydent Konfederacji Lewiatan:
– Poparliśmy strajk nauczycieli. Jesteśmy zainteresowani tym, żeby nasze firmy, które chcą być konkurencyjne, innowacyjne i mogły się rozwijać, miały równie innowacyjnych, kreatywnych, odpowiedzialnych pracowników i menadżerów. Nie da się ich dobrze wyedukować bez odpowiednio przygotowanych nauczycieli, którzy muszą być dobrze opłacani.
Nie jesteście sami
Joanna Kos-Krauze, reżyserka i scenarzystka, wiceprzewodnicząca Gildii Reżyserów Polskich:
– Chcę bardzo podziękować nauczycielom. Czuję się współodpowiedzialna, współwinna za ten protest. Sama zostałam wykształcona w systemie publicznym i wszystko, co mam – jak większość ludzi kultury – zawdzięczam nauczycielom. Nauczyciele, wytrwajcie, nie jesteście sami. Ktoś musi nauczyć przyszłe pokolenia odpowiedzialności – od ekonomii, przez debatę publiczną po ekologię. Zachowaliście się, nauczyciele, bardziej odpowiedzialnie niż my, rodzice. Nie jest prawdą, że dzieci są zakładnikami tej sytuacji, jak często próbuje się to przedstawić. Ta sytuacja także przez nas, rodziców, została doprowadzona do takiego momentu. Proszę wszystkich – wesprzyjcie finansowo fundusz. Wpłaćcie na niego zamiast kupować kwiaty na koniec roku szkolnego.
To strajk nas wszystkich
Andrzej Saramonowicz, reżyser, sekretarz Gildii Reżyserów Polskich:
– Strajk nauczycieli nie jest strajkiem grupy zawodowej, lecz jest strajkiem nas wszystkich. Tak jak protest przedstawicieli świata prawniczego sprzed dwóch lat nie był protestem grupy zawodowej, lecz wszystkich obywateli tego kraju. To, co się dziś dzieje, jest jedną z form walki tej władzy z polską inteligencją. A inteligencja nie jest warstwą, która się wywyższa, lecz pełni rolę służebną wobec całego społeczeństwa. Jeżeli nie wykażemy się solidarnością, to zostaniemy sami, kiedy nasze potrzeby nie będą respektowane. Nikt się za nami wtedy nie wstawi.
Artyści murem za nauczycielami
Maria Sadowska, piosenkarka, reżyserka:
– Czytałam niedawno wywiad z młodą nauczycielką. Kiedy poprosiła o lepsze wynagrodzenie, usłyszała, że „pani przecież ma zawód misyjny, to jest misja, jak pani śmie prosić o jakiekolwiek pieniądze”. My, artyści, też ciągle to słyszymy: „zróbcie to czy tamto za darmo, bo jest misja”. Argumenty takie słyszeliśmy też ostatnio, podczas walki o dyrektywę 13. Mówiono, że jesteśmy pazerni, że robimy skok na kasę. Obserwujemy, w jaki sposób poniża się nauczycieli. Cały czas słychać, że w zawodzie misyjnym nie należy się wysokie wynagrodzenie. Dlatego my, artyści, murem stoimy za nauczycielami, rozumiemy was, jesteśmy z wami.
Liczby pokazują frustrację
Piotr Pacewicz, dziennikarz:
– Lata 2008-2012 były nie najgorsze, jeśli chodzi o nauczycielskie płace, które wzrosły w ciągu pięciu lat o 44 proc. Od 2013 r. do chwili obecnej, czyli w ciągu siedmiu lat, płace w oświacie wzrosły o 12 proc. To jest skala dyskryminacji zawodu nauczycielskiego na tle ogólnego wzrostu dobrobytu i zarobków innych grup zawodowych. Powinniśmy mieć to w pamięci, by zrozumieć frustrację, złość, wściekłość środowiska nauczycielskiego.
Ten strajk musi wygrać
Marcin Wicha, dziennikarz, pisarz:
– Mam dwie córki, które chodzą do szkoły. Jak każdy rodzic, mam mnóstwo uwag do tej szkoły. Jeśli jednak ma się ona zmieniać, jeśli chcemy jeszcze coś mówić na temat tego, jak szkoła powinna być urządzona, to ten strajk musi wygrać. Nie śmiałbym robić jakichkolwiek uwag nauczycielom w sprawie tego, jak prowadzą lekcje, jeśli teraz ich nie poprzemy. A poza tym nauczyciele uczą nas, co znaczą silne związki zawodowe. To jest fantastyczne i strasznie im tego zazdroszczę.
Więcej o Funduszu strajkowym – GN nr 16-17 (e-wydanie)
Pozostałe artykuły w numerze 16-17/2019:
- Pełnym głosem. Żeby władzy chciało się chcieć
- Felieton. Polskie atrakcje
- Największy strajk w oświacie od lat 90. wciąż trwa! ZNP apeluje o podjęcie rozmów
- Dyrektorka podziękowała „dublerom”. Mówi: Jestem przekonana, że podjęłam słuszną decyzję
- Podniesienie pensum do 22-24 godzin to masowe zwolnienia!!!
- Politolog: Rząd, zamiast łagodzić sytuację, jeszcze ją zaostrza
- Nie darowalibyśmy sobie tego, że w trudnym momencie staliśmy z boku Nauczyciel – najtrudniejszy zawód świata
- Prestiż zawodu nauczyciela zaczyna się od dobrej płacy
- Każdy może wesprzeć nauczycieli. W tym celu powstał „Fundusz Strajkowy”
- 14-17 kwietnia 1919 r. odbył się w Warszawie wielki zjazd nauczycielski
- Moja praca to nic innego, jak pokonywanie kolejnych gór
- ABC efektywnej nauki. Co sprzyja skutecznemu uczeniu się – warunki w szkole i w domu (część XII)
- O piciu w Światowym Dniu Wody
- Jak uczniowie i uczennice korzystają z internetu – raport z badań EU Kids Online 2018
- Wielkanocne palmy z Wojewodziszek, Krawczun i Ciechanowiszek
- Podwójny rocznik szturmuje szkoły średnie. Są gotowe?
- Psychoterapia w szkole. Trudności ze snem
- Pytaj o dowody. Edukacja oparta na badaniach
- Podręcznik… użytkownika „najbardziej skomplikowanej maszyny świata”
- Awans zawodowy. Piszemy sprawozdanie