Pytaj o dowody. Edukacja oparta na badaniach


Tradycyjnie, nowocześnie? Jaka metoda nauczania jest skuteczniejsza: czy ta zwana „podawczą”, czy może metoda „odkrywcza”? I co może wynikać ze stosowania metody łączonej, która integruje i rozwija oba podejścia?

W poprzednim odcinku tej serii omawiałem wpływ czynnika, jakim jest liczebność klasy, na wyniki uczenia się dzieci i młodzieży (GN nr 15 z 10 kwietnia br.). Pisałem, że osobiste doświadczenie ujmowane w ramy jednoczynnikowych wyjaśnień może prowadzić do nieuprawnionych wniosków. W tym odcinku poddam pod rozwagę kwestię, czy uleganie nawoływaniom do unowocześniania nauczania i postrzeganie dotychczasowej oświaty jako przestarzałej jest w pełni uzasadnione.

Przestarzała vs postępowa

Oto jak charakteryzuje dwa podejścia do nauczania Margaret Brown. Jest to profesorka matematyki w King’s College w Londynie, z wieloletnim doświadczeniem pracy w szkołach podstawowych i średnich oraz w badaniach procesów uczenia się i nauczania matematyki od niemowlęctwa po studia wyższe. Od ponad 25 lat zasiada ona w krajowych komitetach zajmujących się programami nauczania matematyki w Anglii (co ważne – niezależnie od opcji politycznej rządzącej partii) oraz prowadzi szkolenia dla nauczycielek i nauczycieli.



(…)

 

Tomasz Garstka
Psycholog

 

Więcej – GN nr 16-17 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 16-17/2019: