Bezpieczeństwo w szkole – jak to się robi w Toruniu


Zaryglowane drzwi, czujni portierzy, skrupulatnie uzupełniane dzienniki wejść i wyjść – tak placówki oświatowe chronią się przed intruzami. Rodzice, kiedyś niechętni szkolnej izolacji, dziś bardzo często wręcz się jej domagają

Kilka miesięcy temu na Bydgoskim Przedmieściu – to jedna z rozleglejszych dzielnic Torunia – w pobliżu szkół kręcił się podejrzany mężczyzna. Zaczepiał dzieci, wystawał przed budynkami. Do żadnej szkoły nie udało mu się wejść, ale zaatakował na klatce schodowej. Jego ofiarą była dziewięcioletnia dziewczynka, którą – według kwalifikacji Prokuratury Centrum-Zachód w Toruniu – zmusił do innej czynności seksualnej. Przez kilka kolejnych dni trwały poszukiwania sprawcy, a wielu rodziców martwiło się, czy ich dzieci są bezpieczne. Dzięki nagraniu z monitoringu mężczyznę schwytano. Okazał się nim niepozorny 36-latek.

(…)



Justyna Wojciechowska-Narloch

Więcej – tylko w Głosie nr 22 i w e-wydaniu



Pozostałe artykuły w numerze 22/2019: