Nauczyciel Roku 2021: Starałem się zawsze być jak najlepszym nauczycielem, ale przede wszystkim towarzyszem


Zawsze wierzyłem w szkołę opartą na relacjach. Wierzyłem w szkołę, gdzie uczeń jest podmiotem, wierzyłem w szkołę pełną autonomii, wierzyłem w szkołę, która rozwija kompetencje XXI w.

To, że jestem wzruszony, jest oczywiste. Przelatują mi przez głowę moi uczniowie i uczennice. Bo oni byli, są i zawsze będą dla mnie najważniejsi. Najważniejsze jest dla mnie bowiem to, co robię z moją klasą. Zawsze wierzyłem w szkołę opartą na relacjach. Wierzyłem w szkołę, gdzie uczeń jest podmiotem, wierzyłem w szkołę pełną autonomii, wierzyłem w szkołę, która rozwija kompetencje XXI w. Kompetencje związane przede wszystkim z życiem społecznym, kreatywnością.

Chciałbym moim uczniom serdecznie podziękować, bo nawet najwspanialszy nauczyciel nie może nic, jeśli nie ma uczniów, którzy wierzą w to, co robi, i to doceniają. Przelatują mi przez głowę uczennice i uczniowie, których w 35-osobowej czy 40-osobowej klasie, której byłem wychowawcą, nie zauważyłem, mogłem pominąć. I chciałem ich za to bardzo serdecznie przeprosić. Starałem się zawsze być jak najlepszym nauczycielem, ale przede wszystkim towarzyszem.

Jestem nauczycielem języka polskiego i dla mnie polska tożsamość oraz polska literatura, polska kultura są szczególnie istotne. Ale nie godzę się na fałszywe opozycje, które są nam wszystkim dzisiaj wmawiane: albo polska literatura i kultura, albo poszanowanie jakichś „dziwnych” zachodnich zasad.

 

(…)



Dariusz Martynowicz

Nauczyciel Roku 2021

 

Chcesz wiedzieć więcej? Czytaj Głos Nauczycielski (nr 42, e-wydanie)

 

 



Pozostałe artykuły w numerze 42/2021: