„Życzę nam nowoczesnej szkoły na miarę XXI wieku”. Wystąpienie podczas manifestacji przed gmachem MEiN


Życzę, abyśmy byli wolnymi, autonomicznymi nauczycielami. Chcę, abyśmy nie byli poddani presji i odgórnym, partyjnym nakazom. Tylko wolny nauczyciel wychowa wolnego, świadomego i zaangażowanego obywatela.

Dzień dobry!

Chciałem podzielić się z wami kilkoma myślami.

Akurat tak się składa, że znajdujemy się pomiędzy dwoma bardzo ważnymi datami dla środowiska oświatowego.

Jedna to 5 października, kiedy cały świat obchodził Dzień Nauczyciela.

A druga to 14 października, kiedy w Polsce będziemy obchodzić Dzień Edukacji Narodowej.

Nadarza się zatem okazja, aby złożyć wszystkim nauczycielom i pracownikom oświaty życzenia z okazji tych świąt.

A więc, moi drodzy, życzę wam doczekania czasów, w których oświata będzie priorytetem dla rządzących, a wszelakie pomysły na reformy będą faktycznie konsultowane ze środowiskiem.

Czasów, w których status zawodowy nauczyciela będzie bardzo wysoki, a pensje na tyle duże, aby nie było nam wstyd przyznać się, gdzie pracujemy.

Czasów, w których edukacja będzie doceniana przez społeczeństwo, nauczyciel będzie na powrót autorytetem, a jego słowa będą szanowane. Czasów, w których nauczycielom się ufa. Bez wzajemnego zaufania bowiem nic nie osiągniemy.

Życzę, abyśmy byli wolnymi, autonomicznymi nauczycielami ze stabilnym zatrudnieniem, którzy do pracy chodzą z radością i przyjemnością,

bez strachu o jutro i kolejną bezsensowną reformę. Chcę, abyśmy nie byli poddani presji i odgórnym, partyjnym nakazom. Tylko wolny nauczyciel wychowa wolnego, świadomego i zaangażowanego obywatela.

Życzę, aby nie zamykano nam ust słowami – misja, posłannictwo czy służba – chciałbym, aby bardziej dostrzeżono w nas profesjonalistów, ekspertów czy specjalistów – i tak nas traktowano.

Życzę czasów, w których w pracy dostaniemy wszystkie potrzebne narzędzia do jej wykonywania – papier, ksero, drukarkę, komputer – abyśmy sami nie musieli za nie płacić. Czasów, w których to w pracy będziemy mieli miejsce na spokojne przygotowywanie się do lekcji czy sprawdzanie uczniowskich prac, a nie w domu, często kosztem własnej rodziny.

Chciałbym także, abyśmy nie musieli pracować ponad siły w trzydziestoosobowych oddziałach na dwóch etatach, ponieważ nie ma na rynku nauczycieli naszego przedmiotu. A z drugiej strony życzę, abyśmy nie musieli składać jednego etatu w pięciu szkołach, jeżdżąc od jednej do drugiej z wywieszonym językiem, patrząc co chwila na zegarek.

Chciałem jeszcze życzyć nam wszystkim, aby uzwiązkowienie w oświacie wzrosło przynajmniej o 100 proc. Aby było jak najmniej „pasażerów na gapę”, którzy potrafią tylko krytykować, a nie chcą zaangażować się w nic. Silne związki zawodowe są gwarancją stabilnej demokracji. Musimy o tym pamiętać!

 

 

(…)



Marcin Domin, prezes Oddziału Powiatowego ZNP w Nowym Targu

 

Chcesz wiedzieć więcej? Czytaj Głos Nauczycielski (nr 42, e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 42/2021: