Pierwsze spotkanie nowy minister – związki


Ze Sławomirem Broniarzem, prezesem Związku Nauczycielstwa Polskiego, rozmawia Jarosław Karpiński

Z inicjatywy nowego ministra edukacji i nauki doszło do spotkania z przedstawicielami związków zawodowych*. Brał Pan udział w tym spotkaniu. Proszę się podzielić pierwszymi wrażeniami.

– Przy okazji takich spotkań każdy minister stara się być miły i uprzejmy, by nie psuć atmosfery przynajmniej na starcie. A jak to będzie wyglądało w praktyce? Po o owocach go poznany. Pierwsze spotkanie z ministrem Piontkowskim też było dość sympatyczne, a wiemy, co się działo potem.

Jaki był główny temat tego spotkania?

– Zapytałem ministra, jaki jest cel naszego spotkania i odparł, że chciał nas wysłuchać, by dowiedzieć się, co myślą nauczyciele. Każdy z zaproszonych gości mógł się „wyżalić”. Przedstawiciel „Solidarności” np. poruszał lokalne sprawy: kwestię dodatku w jednym z miast. Spektrum poruszanych tematów było więc szerokie. W imieniu ZNP zwróciłem uwagę na konieczność podjęcia pilnych i niezbędnych decyzji dotyczących edukacji w warunkach pandemii. Bez chowania głowy w piasek, bez uciekania się do propagandowej tezy, zgodnie z którą „przytłaczająca większość” szkół pracuje w normalnym trybie (do spotkania doszło 21 października br., dopiero trzy dni później rząd zdecydował o wprowadzeniu zdalnego nauczania we wszystkich szkołach średnich oraz klasach IV-VIII – przyp. red.).



(…)

 

Cała rozmowa – GN nr 44-45 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 44-45/2020: