Już wiemy, kto w rządzie i Sejmie będzie odpowiadał za sprawy edukacji. W kluczowych ośrodkach decyzyjnych pojawiły się nowe twarze, chociaż w MEN zmian nie ma – szefem resortu nadal będzie Dariusz Piontkowski
W piątek 15 listopada br. prezydent Andrzej Duda odebrał przysięgę od premiera oraz członków jego nowego-starego rządu. Premier Mateusz Morawiecki będzie nie tylko kierował całym gabinetem, ale w jego ręku spocznie na razie też piecza nad nieobsadzonym jeszcze resortem sportu.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Dariusz Piontkowski, poseł PiS i szef podlaskich struktur tej partii, w nowym rządzie zachował swój gabinet w gmachu przy al. Szucha. – Ponowna nominacja na ministra edukacji narodowej to dla mnie ogromne wyróżnienie ze strony pana premiera oraz Prawa i Sprawiedliwości. To także ogromne zobowiązanie, aby dbać o jakość polskiej szkoły. Aby szkoła dobrze przygotowywała uczniów do dorosłego życia i wychowywała ich
po prostu na dobrych ludzi,
ale również, aby pamiętała o tym, że mają być Polakami. Zadbamy o to. Liczę na współpracę wszystkich środowisk zainteresowanych tym, aby polska szkoła była równie dobra jak teraz, a nawet lepsza – podkreślił Dariusz Piontkowski krótko po otrzymaniu powołania na funkcję w MEN.
Na jakich tematach minister Piontkowski chce się w pierwszej kolejności skupić? – W tej kadencji, podobnie jak w poprzedniej, chcemy zadbać o wysokie wynagrodzenia nauczycieli, stąd przewidujemy wzrost ich pensji w kolejnych latach – obiecał minister. – Chcemy rozmawiać także o systemie wynagradzania, awansie zawodowym i doprowadzić do tego, aby płaca motywowała przede wszystkim tych nauczycieli, którzy najwięcej wysiłku wkładają w wychowanie i naukę dzieci – dodał szef MEN.
Piontkowski chce też, by „szkoła była bezpieczna” i aby „rodzice spokojnie mogli posyłać – tak jak dotąd – swoje dzieci do szkoły, nie obawiając się, że ktoś będzie próbował zmienić ich nastawienie do współczesnego świata”. Nie wyjaśnił jednak, co konkretnie ma na myśli.
Z punktu widzenia oświaty i nauczycieli kluczowa jest też obsada kilku innych resortów.
Chodzi przede wszystkim o Ministerstwo Finansów, które będzie ważną stroną rozmów na temat m.in. podwyżek w oświacie (pieniądze na ewentualne podwyżki
muszą się znaleźć w budżecie
państwa, którego kształt określa właśnie MF). Ministrem finansów został Tadeusz Kościański, jeden z najbliższych współpracowników premiera Morawieckiego jeszcze z czasów, kiedy obaj pracowali w banku BZ WBK.
(…)
Piotr Skura
Cały tekst – tylko w Głosie (nr 47, e-wydanie)
Pozostałe artykuły w numerze 47/2019:
- Pełnym głosem. Po jasnej stronie mocy
- Felieton. Jak w starym filmie
- 42. Krajowy Zjazd Delegatów ZNP: porozmawiajmy o przyszłości
- Nie odpuszczamy, osiągniemy nasz cel, jak nie teraz, to w następnych latach
- Edukacja wymaga nieustannego inwestowania, także w kapitał ludzki. Nic nie zastąpi spotkania z nauczycielem
- 8 kwietnia, pamiętamy. Inauguracja akcji w Krakowie. „Przed nami długa droga”
- Rozporządzenie płacowe. MEN chce podnieść najniższe stawki zasadniczego
- Rozpoczynamy akcję „8 kwietnia, pamiętamy”*
- 101. rocznica odzyskania niepodległości. Przypominamy fakty i dokumenty
- Święto Okręgu Łódzkiego ZNP. Pamięć o zasługach nauczycieli
- XVII Dzień Związkowca Okręgu Śląskiego ZNP – Kłobuck
- W szkole są potrzebne dwie rzeczy: spokój i pieniądze. Staramy się zapewnić jedno i drugie
- Klasa, której nie ma – o edukacji dzieci uchodźców
- Gdy rodzice przychodzą wieczorem po dzieci, słyszą: Mamo, dlaczego tak szybko?
- W świecie emocji. Jak sobie z nimi radzić?
- Sosnowieckie liceum ma tylko jednego ucznia. Jak to możliwe?
- Awans zawodowy. Refleksje (po)awansowe nauczycieli
- Casus. Wysokość dodatku za wysługę lat przy zatrudnieniu w kilku szkołach
- Pytania do eksperta. Przydział godzin ponadwymiarowych