Samorządy chcą walczyć o większe pieniądze na oświatę w sądzie


Będzie pozew. Stawką są miliardy złotych Największe miasta w Polsce przygotowują zbiorowy pozew do sądu przeciwko Skarbowi Państwa, dotyczący finansowania oświaty, i chcą walczyć o większe pieniądze dla szkół i przedszkoli.

Prace nad pozwem koordynują Związek Miast Polskich i Unia Metropolii Polskich. Chodzi o ogromne kwoty. – Tylko 66 miast na prawach powiatów w 2017 r. dołożyło do zadań oświatowych 6 mld zł. Przyrost dodatkowych środków, które musimy dosypywać do systemu oświaty, związany jest z gwałtownym skokiem wydatków w latach 2016-2018. Zmiany w systemie oświaty generują bowiem ogromne wydatki – policzył Marek Wójcik.

Dług rządu wobec samorządów ciągle się powiększa. Samorządy oceniają, że zapowiedziana na wrzesień przez rząd 5-proc. podwyżka dla nauczycieli do końca 2019 r. będzie kosztowała ok. 1 mld zł. Rząd oszacował te koszty natomiast tylko na 650 mln zł. – Do tego dochodzi 450 mln zł kosztów innych obietnic, w tym np. dodatków dla stażystów. Oczekujemy rekompensaty dla samorządów za to, że w 2018 r. nie przekazano nam 600 mln zł na podwyżki. Ta zaniżona baza z 2018 r. przechodzi na ten rok – to kolejne 800 mln. W sumie wychodzi ok. 2,9 mld zł – policzył Wójcik.

 

(…)



PS

Cały tekst – GN nr 12 (e-wydanie)



Pozostałe artykuły w numerze 12/2019: