Z Renatą Sowadą, przewodniczącą Okręgowej Sekcji Bibliotekarskiej ZNP w Katowicach i Oddziałowej Sekcji Bibliotekarskiej ZNP w Częstochowie, rozmawia Jarosław Karpiński
Z czym borykają się dzisiaj szkolni bibliotekarze? Wiele mówi się o zastępstwach doraźnych, ale problemów zapewne jest więcej, np. niskie płace.
– Niestety, problemy są niezmienne od lat. Są zależne od specyfiki szkoły, ale także od naszej odwagi, asertywności i siły negocjacji. Rzeczywiście, zastępstwa doraźne i nagłe to stała bolączka nauczycieli bibliotekarzy. Rozumiemy konieczność zapewnienia uczniom bezpieczeństwa, realizacji podstawy programowej, ale wszystko to odbywa się kosztem naszej pracy. Żaden dyrektor nie wyśle przecież na zastępstwo nauczyciela przedmiotu podczas jego zajęć, ale nauczyciela bibliotekarza już tak. Nasze działania schodzą wówczas na plan dalszy. Ale w poczuciu obowiązku nierzadko odrabiamy je w swoim czasie wolnym i bez gratyfikacji finansowej. Jeżeli biblioteka dysponuje czytelnią lub odpowiednio wyposażoną salą multimedialną, to oczywiście zawsze łatwiej zrealizować nagłe zastępstwo, niezależnie od przedmiotu. Jesteśmy kreatywni i szybko się uczymy.
A zarobki? Boli to, że mimo iż jesteśmy fachowcami jako nauczyciele przedmiotu, bo wykształcenie bibliotekarskie to właściwie nasz drugi zawód, to np. za zastępstwa mamy niższą stawkę godzinową wynikającą z pensum – 30, a nie 18 godzin dydaktycznych. Mamy niższe stawki godzinowe, mimo że np. mamy kwalifikacje do nauczania danego przedmiotu.
Od lat żywe są obawy, że nauczyciele bibliotekarze zostaną wyłączeni spod Karty Nauczyciela. Czy to jest nadal powód do niepokoju?
– Rzeczywiście od lat istnieją takie obawy i zakusy, czemu ZNP niejednokrotnie przeciwdziałał. Pamiętamy 2010 r. i nasze zmagania, byśmy nie zostali zakwalifikowani jako tzw. nauczyciele nietablicowi, co oczywiście wiązałoby się ze zmianą statusu zawodowego i uposażenia. Pamiętamy także 2013 r. i propozycje likwidacji bibliotek szkolnych poprzez możliwość łączenia ich z bibliotekami publicznymi – trwała wówczas kampania protestacyjna środowiska bibliotekarskiego oraz Związku Nauczycielstwa Polskiego. Ciągle więc drżymy o zachowanie naszego statusu nauczyciela.
(…)
Więcej – tylko w GN nr 10 (e-wydanie)
Pozostałe artykuły w numerze 10/2020:
- #Inicjatywa. Możemy zmienić wiele
- Felieton: Pedagogika niekonstruktywna
- Obywatelska inicjatywa ustawodawcza: podpisz i przekonaj innych
- Zamknięte szkoły, przełożone egzaminy – tak rząd będzie mógł walczyć z koronawirusem
- Zbieramy podpisy i idziemy do Sejmu z projektem
- Jest porozumienie w sprawie dyscyplinarek. Postępowań ma być mniej
- Wójt Jasienicy: Podjąłem decyzję o zawieszeniu zajęć z powodu podejrzenia koronawirusa u pracownika szkoły
- MEN o profilaktyce w szkołach w związku z koronawirusem
- W nauczycielach jest siła, ale muszą szukać sojuszników
- Resocjalizacja: Nasz ośrodek to namiastka domu, działamy w naturalnym środowisku dziecka
- Tydzień Uczniowskiej SuperMocy – co to, po co i dlaczego?
- Szkoła w Domu Polskim w Kijowie: Staramy się, aby jak najwięcej dzieci uczyło się języka polskiego
- Neuroedukacyjne mity
- Awans zawodowy: Piszemy sprawozdanie z realizacji planu rozwoju zawodowego
- 80. rocznica masowych deportacji obywateli polskich na Sybir
- XVI Forum Bibliotekarzy Województwa Śląskiego w Częstochowie
- Bliżej prawa: Bez gwarancji status quo
- Pytania do eksperta: Wysokość wynagrodzenia po powrocie z urlopu rodzicielskiego